Przed dwoma laty na drodze w okolicach Mokrzyna bytowski lekarz doprowadził do wypadku ze skutkiem śmiertelnym, znajdując się pod wpływem środków odurzających. W połowie grudnia w jego sprawie miał zapaść wyrok. Będzie jednak trzeba na niego poczekać.
Pod koniec lutego 2018 roku na drodze krajowej nr 20 w Mokrzynie doszło do śmiertelnego wypadku. Jadący w stronę Półczna kierowca z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i czołowo zderzył się z samochodem ciężarowym. Kierujący przeżył, choć w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Śmierć z kolei poniósł pasażer, którym był 34-letni mężczyzna.
Okazało się, że winowajcą wypadku był bytowski lekarz, Józef M. Przeprowadzone testy wykazały, że był on pod wpływem środków odurzających. Wskutek tego do sądu został skierowany akt oskarżenia w sprawie spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Medyk wówczas nie przyznawał się do zażywania środków.
12 grudnia zapadł wyrok w sprawie bytowskiego lekarza. Okazało się jednak, że do rozstrzygnięcia będą potrzebne kolejne rozprawy.
Postępowanie nie jest zakończone. Wyznaczono kolejny termin. Postępowanie przed sądem trwa - poinformował prokurator rejonowy w Bytowie Ryszard Krzemianowski.
Lekarzowi, który spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym grozi nawet do 12 lat więzienia.
[ZT]1855[/ZT]
[ALERT]1581075864387[/ALERT]
ZAINTERESOWANY12:54, 20.02.2020
0 0
Do wiadomości Redakcji - W dniu 14.02.2020 odbyła się kolejna rozprawa w Sądzie Rejonowym w Bytowie. Nie znam szczegółów oraz rozstrzygnięć, które tam zapadły. Może Redakcja ma jakieś wiadomości ? 12:54, 20.02.2020