Zamknij

Cztery psiaki do pilnej adopcji. Pomożesz odmienić ich życie?

09:13, 18.02.2020 C.K Aktualizacja: 09:20, 18.02.2020
Skomentuj

Cztery wyjątkowe psiaki, których życie nie oszczędzało praktycznie od samego początku, od długiego czasu szukają kochającego przyjaciela. Z pomocą przyszła im Pani Basia, która usiłuje znaleźć dla nich ciepły i bezpieczny dom.

Pani Basia przed rokiem podjęła decyzję, która być może zapoczątkuje nowe życie dla czterech nowych psiaków. Postanowiła zabrać je ze schroniska i przygarnąć do siebie w oczekiwaniu na znalezienie przez nich stałych, pewnych i kochających nowych domów. Po wielu latach w klatkach, czworonogi obecnie wyczekują momentu, w których ktoś wykaże się wobec nich miłością i troską.

6-letnie Zoja i Brus, sięgające kolan są ze sobą od zawsze. Do adopcji są w ,,dwupaku". Ważący 30 kilogramów Brus jest wykastrowany, natomiast 20-kilogramowa Zoja przeszła sterylizację. Pomimo wielu złych rzeczy, jakie psiaki doświadczyły w trakcie swojego życia, są niezwykle wesołą parą, nieustannie darząc wszystkich wokół uśmiechem i pogodą ducha. To bardzo rodzinne psiaki, świetnie się bawią z dziećmi i dzielą się z innymi ogromem miłości jaki mają w swoich malutkich serduszkach. Uwielbiają biegać w terenie. Są towarzyskie do innych zwierząt.

18-kilogramowa ,,paróweczka", jak nazywa psiaka Bobo pani Basia, jest niewidomy. Ma około siedmiu lat, a wzrok stracił w momencie przybycia do schroniska. Zawsze podąża za głosem człowieka, chce by zwrócić na niego uwagę i obdarzać go czułością. Był wywożony z jednego do drugiego schroniska, a pomoc otrzymał tak naprawdę w ostatniej chwili.

Pomimo swojej niepełnosprawności, Bobo jest niezwykle radosnym psiakiem, który cieszy się z życia. Bardzo odżył po tym jak został zabrany ze schroniska. Chodzi po ogródku i delektuje się zapachem różnych roślin - jak mały smakosz, chodzi rozmarzony i szuka człowieka do czułości.

Trzeci z psiaków to 6-letni Harry, około 30-kilogramowy czworonogów średniej wielkości. Po zaledwie roku życia trafił do schroniska i przez kolejne lata nieustannie był wywożony do kolejnych. Pani Basia zdołał go uratować przed kolejnym przesiedleniem i niewątpliwym zagrożeniem życia. Harry jest zapatrzony w człowieka - chodzi za nim krok w krok, ale nigdy nie przeszkadza.

W jego oczach widać ogromną radość, gdy człowiek okazuje mu zainteresowanie. Po prostu potrzebuje swojego przyjaciela. Uwielbia biegać w terenie, ma mnóstwo energii, ale nie jest młodzikiem wariującym. To stateczny mężczyzna, któremu brojenie nie w głowie. Nie toleruje jednak innych zwierząt - na spacerach są mu obojętne, lecz nie może mieszkać z innymi zwierzakami.

Jeżeli ktoś z Was wyrazi chęć opieki nad którymś z psiaków, prosimy o kontakt z redakcją.

[ALERT]1582013688316[/ALERT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%