Andrzej Duda odwiedził bytowski Wireland. Nie obyło się bez żarliwej dyskusji

Dziś rano prezydent Andrzej Duda złożył wizytę w siedzibie firmy Wireland w Bytowie. Przed budynkiem w licznym gronie pojawili się mieszkańcy, którzy wykorzystali możliwość i zamienili kilka słów z prezydentem.

W ramach tarczy antykryzysowej firma otrzymała wsparcie w wysokości ponad 1 mln zł. Dzięki temu, poza stałym asortymentem – wytwarzaniem płyt meblowych i elementów wyposażenia sklepów – Wireland dokonał zmian produkcyjnych i uruchomił na bazie polskich materiałów produkcję stacji do dezynfekcji rąk, eksportowanych już na kilku europejskich rynków.

To przykład wielkiej odpowiedzialności polskiego biznesu i tego, jak zostało wykorzystane wsparcie ze strony państwa, by dostosować się do nowej sytuacji, a przede wszystkim dokonać takich zmian, by zachować wszystkie miejsca pracy – podkreślił Duda.

W sumie w ramach wsparcia w związku z pandemią do polskich firm w całym kraju trafiło ponad 79 mld zł, co oznacza uratowanie ok. 4 mln miejsc pracy.

To oznacza ogromną liczbę rodzin, które dzięki temu mają pieniądze, by normalnie funkcjonować – dodał prezydent.

Tuż przed budynkiem firmy licznie zjawili się mieszkańcy, którzy skorzystali z okazji do zamiany kilku słów z Dudą. Prezydent postanowił zareagować na hasło "marionetka", które padło z tłumu. Dłuższa część dyskusji dotyczyła rzekomego "podpisywania przez prezydenta wszystkiego, co każde prezes". Żarliwa rozmowa była transmitowana na Facebooku.

[ALERT]1591703824138[/ALERT]