Zamknij

Bytowski PiS dostał stanowisko od bytowskiej Platformy

14:13, 23.01.2021 M.W. Aktualizacja: 14:15, 23.01.2021
Skomentuj

Radni opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości mają większą władzę w gminie Bytów. Na ich wniosek rządząca Platforma Obywatelska dała im stanowisko wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. 

- Uważam, że powinien być reprezentant w prezydium Rady spośród klubu radnych PiS. Aby nie podnosić kosztów funkcjonowania Rady, przygotowałem projekt przewidujący obniżenie wszystkim radnym diet proporcjonalnie o 4, 3 i 2 proc., zaczynając od przewodniczącego i dalej idąc w kierunku przewodniczących komisji. W skutek tej obniżki zrównoważona zostałaby wysokość diety dla kolejnego wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej - wyjaśnia burmistrz Ryszard Sylka. 

Opozycyjna radna Katarzyna Januszewska-Lisińska wytyka burmistrzowi, że na ten pomysł nie wpadł na początku kadencji. 

- Zapytam retorycznie, czy przewodniczący Rady nie radzi sobie wspólnie z dwoma wiceprzewodniczącymi, że potrzebuje trzeciej osoby? - pyta Januszewska-Lisińska. 

Jej zdaniem jeden wiceprzewodniczący reprezentujący koalicję rządzącą powinien być wymieniony na przedstawiciela opozycji z PiS. Wówczas nie trzeba by było obniżać diet niektórym radnym, aby wstawić kolejnego wiceprzewodniczącego. Podobnego zdania jest radny Tomasz Franciszkiewicz. 

- Jestem przeciwny zwiększaniu ilości stanowisk, ale klub PiS powinien mieć swojego wiceprzewodniczącego - komentuje Franciszkiewicz.

Burmistrz Ryszard Sylka nie zamierzał przystać na tę propozycję. Zauważa, że klub radnych Wspólnoty Samorządowej liczy 12 radnych i ma zdecydowaną większość, a ilość wiceprzewodniczących została ustalona na początku kadencji. Warto zauważyć, że kolejny klub opozycyjny radnych Razem dla Bytowa nie ma swojego wiceprzewodniczącego i mieć nie zamierza. 

[POGODA]1611407615393[/POGODA]

Nieoficjalnie wiadomo, że w takim uhonorowaniu opozycji PiS bytowska Platforma ma ukryty cel. Chce pokazać, że współpracuje z partią rządzącą krajem, aby dzięki temu łatwiej pozyskiwać rządowe pieniądze. Jak wyliczono, koszt funkcjonowania dodatkowego stanowiska w Radzie to 14 700 zł. 

- Korzyści będą dla nas materialne, ponieważ będzie istniała większa możliwość pozyskania środków na inwestycje finansowane przez rząd - przyznaje Jan Treder, przewodniczący Rady Miejskiej Bytowa. 

Wiceprzewodniczącym Rady, reprezentującym Prawo i Sprawiedliwość, został szef klubu PiS - Wiesław Dykier.

WIĘCEJ INFORMACJI LOKALNYCH w DARMOWEJ gazecie WIEŚCI Z POWIATU - nakład 30 000 egz. REKLAMA tel. 513313112

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Ryszard Lwie SerceRyszard Lwie Serce

6 0

Janek z tą wypowiedzią trochę przesadził. Janku ja nie wiem co ostatnio paliłeś na polu w Pomysku, ale trochę poniosła Ciebie ułańska fantazja. Co innego, gdyby Rada nazwała nowe rondo lub ulicę imieniem Prezesa Jarosława, to na pewno Bytów dostałby nie jedno wsparcie rządowe lub unijne. Janku nie idź tą drogą. 00:30, 24.01.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

bidny mieszkaniec gmbidny mieszkaniec gm

1 0

To jest skandal! Za kasę mieszkańców tworzyć nikomu niepotrzebny etat, podobnie jak jakiś związany z tzw rewitalizacją (i to dla kogo?), niech burmistrz daje kasę z kieszonki, ale własnej; jest to oburzające!!! 14:38, 26.01.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

0 0

Natychmiast oddać pieniądze podatnikom skoro wywalane są na totalnie zbędne etaty! Żenada 14:27, 27.01.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%