Elwoz ZNISZCZYŁ ul. Chojnicką. Za nowy asfalt ZAPŁACI gmina

Gdy jedni zyskują, inni najwyraźniej muszą stracić. Mieszkańcy ulicy Chojnickiej w Bytowie stracili dobrą drogę dojazdową z asfaltu. Została zniszczona przez firmę Elwoz, która po sąsiedzku zbudowała kilka budynków wielorodzinnych pod nazwą Osiedle Chojnicka. Ludzie narzekali na wyrwy przysypane kruszywem, ale mieli nadzieję, że po zakończeniu budowy bloków stan pierwotny drogi zostanie przywrócony. Jak się okazuje, mocno się pomylili. Porozumienie gminy Bytów z firmą Elwoz przewiduje uzupełnienie ubytków kruszywem. O nowy asfalt zadbać ma gmina, czyli wszyscy podatnicy. Druga zła wiadomość jest taka, że na przyszły rok w projekcie budżetu nie przewidziano modernizacji ulicy Chojnickiej. Mieszkańcy są zbulwersowani. 

- Nasza ulica, którą pokrywał asfalt, została zamieniona w dziurawy tor przeszkód. Mieszkańcy okolicznych budynków mają problem z dojazdem do miejsca zamieszkania i z parkowaniem pojazdów. Droga została zniszczona przez firmę, która buduje obok bloki. Do złego stanu nawierzchni przyczyniły się też Wodociągi Miejskie, które non stop coś tam kopią - sygnalizuje mieszkaniec ulicy Chojnickiej, który przesłał nam wykonane przez siebie zdjęcia. - Mało tego. W ostatnich dniach zablokowano ulicę i auta, które były na niej zaparkowane. Wokół aut ustawiono pachołki i barierkę. Odpowiedzialny za taką sytuację nie poinformował mieszkańców o zamiarach, tym samym uniemożliwiając usunięcie pojazdów. 

Mieszkaniec sygnalizuje, że ludzie mają problem z dojazdem i parkowaniem. 

- Stan nawierzchni wpływa negatywnie na stan zawieszenia w naszych pojazdach. Kto za to zapłaci? - pyta mieszkaniec ulicy Chojnickiej. 

No właśnie, kto zapłaci? Z rozmowy z wiceburmistrzem Jackiem Czapiewskim wynika, że nie będzie to firma Elwoz, lecz bytowscy podatnicy. 

- Do końca października mają być zakończone wykopy na ulicy Chojnickiej, związane z przyłączeniem nowych bloków do infrastruktury. Do tego czasu mieszkańcy będą musieli uzbroić się w cierpliwość, ale to niestety siła wyższa - tłumaczy wiceburmistrz Jacek Czapiewski.

- Czy po zakończeniu robót ziemnych firma Elwoz odtworzy asfalt? - takie pytanie w imieniu mieszkańców przekazaliśmy wiceburmistrzowi. 

- Nie. Asfalt to będzie zadanie dla gminy. Firma Elwoz nie ma takiego obowiązku. Mieli wykonać projekt oraz infrastrukturę w drodze, a na gminie będzie leżał obowiązek wykonania nowej nawierzchni na ulicy Chojnickiej. Wynika to z porozumienia, podpisanego z firmą Elwoz - tłumaczy wiceburmistrz Czapiewski. 

Kiedy asfalt zostanie wykonany? Wiceburmistrz odpowiada, że to temat na przyszłość. Nie przewidziano go na razie w projekcie budżetu na 2022 rok i tak naprawdę od zdolności finansowych gminy zależy czy mieszkańcy ulicy Chojnickiej nowej nawierzchni doczekają się w roku 2023, czy też jeszcze później? 

- Na pewno nie będzie zapisane to w budżecie na 2022 rok. Ewentualne dziury będziemy doraźnie naprawiać - informuje wiceburmistrz. 

W jaki sposób będą naprawiane? Czapiewski precyzuje, że na pewno nie będzie wylewany asfalt. Raczej trzeba liczyć na dosypywanie kruszywa w wycięte fragmenty asfaltu. 

Takie postawienie sprawy zbulwersowało mieszkańców. Ich przedstawiciel, który rozpoczął temat, był przekonany, że po zakończeniu budowy bloków i podłączeniu ich do infrastruktury, firma Elwoz odtworzy to, co było kiedyś, czyli nawierzchnię asfaltową. 

- To co oni zrobili, to się po prostu w głowie nie mieści! Ze słów wiceburmistrza wynika, że firma Elwoz poszła gminie na rękę, bo wymieniła infrastrukturę pod ziemią, a przecież tak naprawdę oni byli do tego zmuszeni, bo musieli jakoś swoje bloki podłączyć. Zarabiają na sprzedaży mieszkań w atrakcyjnej lokalizacji, więc w tym porozumieniu podpisanym z gminą, powinien być ewidentny, jednoznaczny zapis o konieczności odtworzenia asfaltu, który istniał tam od dawna. Mieliśmy drogę, która miała bardzo dobry stan nawierzchni i tak naprawdę nie wymagała modernizacji w najbliższych latach. Teraz my wszyscy jako podatnicy mamy jeszcze zapłacić za to, co zniszczyła prywatna firma?! - oburza się mieszkaniec ulicy Chojnickiej. - To jest jakiś absurd, że oni chcą drogę załatać kruszywem. Zaczynają się już jesienne opady deszczu i zostanie to za moment wypłukane. To jest jakaś paranoja! 

Mieszkańcy nie zamierzają tego tak zostawić. Będą domagać się odnowienia nawierzchni, ale nie z budżetu gminy Bytów, bo nie zamierzają współuczestniczyć w pokrywaniu kosztów zniszczeń, poczynionych przez firmę Elwoz. Będą domagać się wykonania nowego asfaltu na koszt dewelopera. Czy uda się firmę przekonać? Z rozmowy telefonicznej z przedstawicielem firmy Elwoz wynika, że mieszkańcy raczej nie mają co liczyć na nowy asfalt.

- Jeśli zaczynałem gdzieś inwestycję, w obrębie której jest gminna droga i dostałem informację, że ma być ona remontowana, to jest dla mnie zrozumiałe, że gmina to wykona. Uzyskaliśmy informację, że miasto Bytów ma budżet na budowę nowej nawierzchni. Z mojego punktu widzenia to koniec tematu - przekonuje przedstawiciel firmy Elwoz. 

Jego zdaniem mieszkańcy powinni pytać gminę Bytów dlaczego nie ma tej inwestycji w budżecie na 2022 rok? - Co tu ma Elwoz do rzeczy? - dopytuje przedstawiciel firmy. - Co do argumentów dotyczących konieczności wykonania nowej nawierzchni przez firmę Elwoz, przedstawiciel firmy stwierdza, że temat ten jest jak... z Pudelka. 

Czy faktycznie sprawa zgłoszona przez mieszkańców jest jak z Pudelka? Ludzie mają co do tego wątpliwości. - W tej sytuacji Pudelkiem raczej nazwałbym firmę, która występuje w takich okolicznościach jako piesek, który przyszedł nam pod dom i narobił na wycieraczkę - komentuje mieszkaniec ulicy Chojnickiej. 

Mieszkańcy zainteresowali tą sprawą miejscowego radnego, Aleksandra Pradellę. Obiecał zająć się tematem. 

- Sprawdzę jaka była treść porozumienia pomiędzy gminą a firmą Elwoz - obiecuje radny Pradella. 

Do firmy Elwoz wysłaliśmy pytania, dotyczące skargi mieszkańców ulicy Chojnickiej. Czekamy na odpowiedź.

Do tematu wrócimy.

[ZT]4852[/ZT]