Zamknij

Wielkie CIĘCIE KASY na oświatę

07:58, 23.04.2020 C.K Aktualizacja: 08:01, 23.04.2020
Skomentuj

O ponad 2 miliony złotych obcięto powiatowi bytowskiemu subwencję oświatową. To trzecie pod względem wielkości tak drastyczne cięcie w województwie pomorskim. Starosta Leszek Waszkiewicz jest mocno zaskoczony tą informacją, gdyż jest niezgodna z jesienną prognozą. Co ważne, według tej prognozy skonstruowany został budżet na następny rok. Dla starostwa bytowskiego ogromnym problemem będzie teraz znalezienie brakujących ponad 2 milionów złotych. Nie ma możliwości odwołania się od decyzji ministerstwa.

Dokładnie 2 265 000 zł - o tyle mniejsza jest subwencja oświatowa. Dla nas to znacząca kwota. Sen z oczu spędza nam znalezienie sposobu na znalezienie się w tych warunkach i szukanie oszczędności, aby załatać dziurę budżetową w oświacie - mówi starosta Leszek Waszkiewicz.

Dokładnie 15 października 2019 roku Ministerstwo Finansów opublikowało projekt kwoty subwencji dla wszystkich samorządów w Polsce. W tej prognozie starostwo bytowskie na oświatę miało przeznaczone ponad 44 mln zł. 

Sytuację pogarsza niedawna prognoza udziału z podatku dochodowego. Jeśli firmy zatrzymają się, to i udziały w podatku dochodowym będą mniejsze. 

Co ciekawe, niektóre samorządy otrzymały więcej niż przewidywano jesienią. Ministerstwo Finansów nie przekazuje podstaw swoich wyliczeń. Nie ma też możliwości odwołania się od tej decyzji, więc trzeba robić korekty w budżecie. Można oczywiście poszukać błędów, ale znając historię z lat poprzednich, bardzo ciężko będzie zmienić kwotę ustaloną przez ministerstwo. Starosta Leszek Waszkiewicz wysłał już pismo do dyrektorów szkół, którzy mają zweryfikować swoje budżety, dostosowując je do obniżonej subwencji. Jeśli dyrektorom nie uda się ta sztuka, powiat z poziomu starostwa będzie szukać oszczędności w budżecie. 

W województwie pomorskim liderem pod względem obciętej subwencji oświatowej jest powiat starogardzki, który uzyskał ponad 3 700 000 zł mniej niż przewidywano. Na drugim miejscu jest Wejherowo z sumą 3 500 000 zł, a na trzecim miejscu powiat bytowski. Sąsiedni powiat człuchowski dostał mniej o około 1 mln zł. 

Przedstawiciel partii rządzącej w Radzie Powiatu Bytowskiego, czyli szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Duda, jest zdziwiony informacją podaną przez starostę.

Starosta na ten temat i na wszystkie inne z nami, jako z opozycją, nie rozmawia. Zawsze stawia nas przed faktem dokonanym. Tak wygląda współpraca ze starostą, zawsze jest siła razy ramię, bo oni mają większość, a przecież można by było zadzwonić i zapytać dlaczego tak się dzieje? Zarzucają nam, że subwencja jest mniejsza, a dzieje się tak, bo jest przerost zatrudnienia w dziale administracji w szkołach. Przecież jest tak, że za każdym dzieckiem idą pieniądze. Jeśli jednak w pewnym miejscu jest przerost zatrudnienia, to wtedy pieniędzy zaczyna brakować, bo algorytm nie przewiduje wyliczeń pana starosty ponad stan. To jest algorytm, czysta matematyka. Jak sama nazwa mówi jesienią jest prognoza. To ostatnie słowo jest bardzo ważne, bo nie jest to pewnik. Pana starostę ostrzegam, żeby nie szukał oszczędności w inwestycjach. Powinien poszukać ich w administracji i wokół siebie. Ponadto chciałbym przypomnieć wypowiedź szefowej Związku Nauczycielstwa Polskiego w gminie Miastko, która wprost podczas dyskusji powiedziała, że oświata w powiecie bytowskim jest rozpasana - krytykuje Duda.

Nie wszyscy mają powody do narzekania. Gmina Trzebielino dostała na oświatę więcej niż prognozowano jesienią 2019 roku.

Informacja o subwencji i dotacji wyrównującej ukazała się trochę za późno, ale dostaliśmy około 40 000 zł więcej niż w ubiegłym roku - potwierdza wójt Tomasz Czechowski.

[ZT]2157[/ZT]

[ALERT]1587621664415[/ALERT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%