Volkswagen Bank Polska S.A. pozwał gminy Lipnica i Parchowo, domagając się uregulowania należności w imieniu zmarłego mieszkańca gminy Lipnica, który kredytu nie zdążył spłacić. Sytuacją zdziwiony jest wójt gminy Parchowo, Andrzej Dołębski, bo jego pozew też dotyczy.
- Nie mamy nic wspólnego z tą sprawą, więc dziwię się, że taki wniosek wpłynął do sądu - mówi wójt Dołębski.
Gmina Parchowo została pozwana dlatego, że wprawdzie był to mieszkaniec gminy Lipnica, ale zmarł na terenie gminy Parchowo.
Wójt Andrzej Lemańczyk z Lipnicy potwierdza, że jest taka sprawa.
- Cała rodzina wyparła się spadku i teraz Volkswagen Bank oczekuje, że gmina spłaci zadłużenie zmarłego mieszkańca. Zgodnie z prawem liczy się ostatnie miejsce zamieszkania, a z tego, co wiemy, on w ostatnim czasie zamieszkiwał na terenie gminy Parchowo - w ten sposób wójt Lemańczyk przekierowywuje poszukiwania dłużnika do gminy Parchowo.
Tam kontynuowane jest “odbijanie piłeczki”. - Ten pan nigdy nie był u nas zameldowany. Przyjechał do rodziny, która mieszka na terenie naszej gminy i tak się zdarzyło, że w tym miejscu zmarł. Był tam jednak zaledwie 2 czy 3 dni. Rodzina też potwierdza, że on nigdy u niej nie mieszkał i przyjechał tylko w odwiedziny - zeznaje wójt Dołębski.
Potwierdza on, że w takich sytuacjach, gdy rodzina zrzeknie się spadku, wszelkie zobowiązania mieszkańca przechodzą na gminę. Ostatecznie sąd ma zdecydować, która gmina będzie zobowiązana do uregulowania należności. Chodzi o kredyt wzięty na zakup samochodu. Sprawa dotyczy sytuacji sprzed około 10 lat i dopiero teraz trafiła na wokandę, aby się nie przedawniła.
[ZT]3850[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz