Segregacja śmieci w Bytowie? NIE TYM RAZEM! Bałagan przy śmietnikach na ul. Zwycięstwa

Od dłuższego czasu w przestrzeni publicznej bardzo często omawiany jest temat segregacji śmieci oraz faktu, jak ważne jest, aby o to dbać. Okazuje się jednak, że w Bytowie nie wszyscy stosują się do wymogów i omijają te procedury.

Problemem samorządowców w Polsce, dla których kwestia segregacji odpadów nie jest póki co wymogiem, a jedynie zachęta do dbania o środowisko jest fakt, że społeczeństwo nie ma narzuconych norm. Co prawda w niektórych miejscach naszego kraju funkcjonuję normy, które zakładają wlepianie kar za brak dzielenia śmieci, ale jednak w przeważającej części stosuje się zachęty, które mają uświadomić ludziom, że dzięki temu pozytywnie wpływają na środowisko.

Wydaje się, że w Bytowie niektórzy dość znacząco omijają te zachęty. Przez ostatni tydzień przy kontenerach na ul. Zwycięstwa dostrzegalne były mocno przepełnione pojemniki na odpady, przy których nie było widocznych absolutnie żadnych zasad dotyczących segregowania odpadów. Śmieci porozrzucane były bez ładu i składu, a to tylko świadczy o tym, że niektórzy nie biorą sobie do serca polityki dbania o środowisko.

- Fakt, pojawiło się nagromadzenie odpadów, jednak zostały one już uprzątnięte. Będziemy monitorować, aby możliwie jak najrzadziej pojawiały się takie sytuacje - krótko odpowiedziała Alina Stefaniw z Wydziału Spraw Rolnych i Ochrony Środowiska bytowskiego Urzędu.

Zdjęcia opublikowała na swoim profilu na Facebooku jednak z mieszanek Bytowa. Taki stan śmietników zalegał do wczorajszego dnia, ale ważniejszy jest fakt, że przez kilka dni nikt z tym nic nie robił.

Szczególnie istotne w kontekście Bytowa jest polityczne podejście do sprawy. Kilka dni temu na łamach iBytow.pl pojawił się artykuł, w myśl którego temat segregacji na terenie miasta sięgnął najwyższej rangi. Jego treść można przeczytać po kliknięciu w poniższy link:

[ZT]1364[/ZT]

Jak sobie poradzić z problemem, który dostrzegalny jest nie tylko w Bytowie, ale i w całym kraju? Spora część samorządowców naciska, aby kwestia segregacji odpadów nie była traktowana jako zachęta w celu poprawy stanu środowiska. Wielu z nich twierdzi, że rząd powinien utworzyć specjalne normy, traktujące o konieczności dzielenia śmieci i sposobach ich gospodarowania. Dopóki jednak tak się nie stanie, takie sytuacje, jak przy ul. Zwycięstwa będą zdarzały się nader często.

[ALERT]1564657381198[/ALERT]