Jeden z planowanych remontów na najbliższy czas, który będzie odbywał się na ulicy Miłej w Bytowie, wyklucza jeden zasadniczy aspekt - obecność drzew na długości drogi. Stało się to powodem niezrozumienia ze strony wielu osób, choć ponoć sami mieszkańcy przystali na taki pomysł.
Praktycznie z każdej strony jesteśmy zalewani szeregiem zaleceń dotyczących konieczności dbania o środowisko naturalne. Segregacja śmieci, korzystanie z energooszczędnych elementów wyposażenia domowego czy sadzenie nowych drzew - każda z tych czynności w krótszej lub dłuższej mierze wpływa na stan otoczenia, w jakim przychodzi nam żyć. Okazuje się, że w Bytowie nie do końca aspekt ten jest przestrzegany.
W planach gminy na 2020 rok znajduje się między innymi długo wyczekiwana modernizacja ulicy Miłej w Bytowie. Wbrew temu, czego można byłoby się spodziewać, prace remontowe będą zakładały kompletne wycięcie drzew, znajdujących się wzdłuż jezdni. - Pod topór pójdzie nie dziesięć, nie dwadzieścia, nie trzydzieści, nie czterdzieści, ale dokładnie usunięte zostaną aż 54 drzewa! - zauważa radny, Leszek Szymczak.
W toku prac wylany zostanie asfalt, zaś nawierzchnia zostanie wyłożona betonową kostką na całej długości ulicy Miłej, wynoszącej 10 metrów. Wycięcie wszystkich drzew zostało zaplanowane zgodnie z opinią samych mieszkańców, którzy wyrazili na to zgodę. - Konsultowaliśmy temat z mieszkańcami. W większości są za wycinką drzew - powiedział zastępca burmistrza Bytowa, Jacek Czapiewski.
Z jednej strony można to rozumieć - kompletny remont całej ulicy Miłej może zawierać plan wylania asfaltu, ale mając na uwadze aspekt ekologiczny, zasadnym byłoby przypuszczenie, że pomimo tego zasadzone zostaną nowe drzewa. Nic bardziej mylnego - projekt nie przewiduje takich prac, przez co odcinek drogi będzie kompletnie pozbawiony zieleni.
Aktywny w tym temacie Leszek Szymczak zaczerpnął opinii miejskiego architekta, Leszka Neubauera, który jest zdania, że nie tak powinien przebiegać remont. - To jedna z ostatnich takich alei, szpalerów drzew w Bytowie. Obawiam się o skutki krajobrazowe. Na pewno ulegnie zmianie ta część naszego miasta. Mnie to przeraża, tym bardziej, że wolny od zadrzewień jest już teren sąsiedniego cmentarza - powiedział.
[ZT]1779[/ZT]
[ALERT]1578150648425[/ALERT]
Bytowiak18:46, 04.01.2020
1 1
Osobom przeciwnym temu rozwiązaniu proponuję przespacerować się wieczorem całą długością ulicy Miłej. Jeśli nie skręcą kostki na pozostałościach chodnika (w okresie wiosna-jesień rosnące liście całkowicie blokują dostęp światła z latarni), to na 90% zostaną "naznaczeni" przez ptaki przesiadujące na owych drzewach. 18:46, 04.01.2020
Ewelina19:23, 04.01.2020
1 0
Pan Szymczak zdaje się wyrastać na znawcę wszystkiego. Naprawdę szkoda, że nie ma u nas telewizji śniadaniowej. 19:23, 04.01.2020