W Lipnicy jak w serialu Ranczo? Czytelnik porównuje

Szerokim echem odbiła się nasza publikacja o zakopaniu figurki Matki Boskiej w Zapceniu. Zrobił to lokalny przedsiębiorca, przewodniczący Rady Gminy Lipnica, Wojciech Megier. Tłumaczył, że poświęcone rzeczy pali się albo zakopuje. Figurka była wykonana z takich materiałów, których nie da się spalić, więc Megier uważał, że dobrze zrobił zakopując ją. Stała ona na jego ziemi, którą zakupił. Znajdowała się konkretnie przy dawnej szkole. Megier wytykał krytykującym go mieszkańcom, że przez lata nie potrafili zadbać o figurkę, a odezwali się dopiero wtedy, gdy postanowił ją zakopać.

Figurkę odkopał Kazimierz Bronka, jednocześnie mocno krytykując Wojciecha Megiera. Zapowiedział, że po renowacji ustawi ją w pobliżu kościoła. Okazało się też, że pierwowzorem Dzieciątka Jezus dla tej figury był sekretarz Urzędu Gminy Lipnica, Tomasz Łącki. On sam to potwierdził. Wojciech Megier później wysłał do księdza proboszcza list z przeprosinami, skierowany do urażonych jego postępowaniem mieszkańców. Nieco uspokoiło to nastroje, ale sprawa nadal jest głośna. 

Tymczasem mieszkańcy Lipnicy najczęściej w sposób żartobliwy podchodzą do wpadki wpływowego przewodniczącego Rady Gminy. Powstały na jego temat prześmiewcze obrazki. Jeden z nich sugeruje, że Wojciech Megier i wójt gminy Lipnica, Andrzej Lemańczyk, wyglądają jak główne postacie słynnego serialu "Ranczo". Rzekomo jest tu wiele podobieństw. 

- Każdy wierzący człowiek, tak by to odebrał - krytykuje mieszkaniec gminy Lipnica. 

To właśnie on przysłał nam zdjęcie, a właściwie zestawienie dwóch zdjęć. Na pierwszym jest serialowy wójt i jego kolega, szef Rady Gminy, który jest właściwie bardziej wpływowy od samego wójta. Na drugim zdjęciu stoją wójt gminy Lipnica, Andrzej Lemańczyk i przewodniczący Rady Gminy, Wojciech Megier. 

- Należy pochwalić pana Bronkę, bo znalazł się "chłop z jajami", który powiedział prawdę, jak u nas jest. Gminą Lipnica tak naprawdę rządzi Wojciech Megier. Wszyscy mówimy na niego burmistrz, bo jest bardziej wpływowy od samego wójta - opowiada mieszkaniec gminy Lipnica. - On faktycznie rządzi nie tylko gminą, ale i kościołem. Jako przykład podam zwolnienie parafialnego organisty, co odbyło się na polecenie Wojciecha Megiera. Ludzie boją się odezwać, bo większość jest od niego uzależniona. Zatrudnia przecież wiele osób. Finansowo wspiera też kościół, dlatego również księża bardzo się go słuchają. 

To właśnie ten mieszkaniec wysłał nam zestawienie zdjęć, będące porównaniem wójta Andrzeja Lemańczyka i szefa Rady Gminy, Wojciecha Megiera do głównych bohaterów serialu "Ranczo". 

[ZT]3563[/ZT]

Mieszkaniec ma rację? Czekamy na Wasze opinie pod nr tel. 513313112.