To wydarzenie można nazwać napadem stulecia, jeśli chodzi o powiat bytowski. Nieznani wciąż sprawcy weszli jak do siebie do domu przedsiębiorcy zamieszkałego w Tuchomiu. Według jednej z wersji wzięli z sejfu około 12 000 000 zł. Druga podawana kwota też jest szokująca, bo mówimy o sumie 4 000 000 zł.
Piszemy o sumach prawdopodobnych, ponieważ sprawa objęta jest ścisłą tajemnicą. Potwierdzono jedynie, że chodzi o kilka milionów złotych. Swoim nadzorem objęła ją Prokuratura Krajowa. Podobno chodzi o napad w wykonaniu zorganizowanej grupy przestępczej z Olsztyna. Co ciekawe, obrabowano dom znajdujący się bardzo blisko posterunku policji.
Poszkodowany przedsiębiorca - o dziwo - zaprzeczył, że w ogóle doszło do jakiegoś napadu. Próbował to negować.
- Do końca nie wiem o co chodzi, ale też to słyszałem z wiejskich informacji. Powiem nawet, że nie wiem o żadnym włamaniu - powiedział nam przedsiębiorca.
Wydawałoby się, że to kolejna plotka, gdyby nie potwierdzenie tej informacji w Prokuraturze Okręgowej w Słupsku...
PEŁNA WERSJA TEKSTU w jutrzejszej Gazecie Miasteckiej z 26.05., dostępnej również online:
0
0
0
0
0
0
0 0
Przypomina mi się taki polski film - Wielka majówka a tak poważnie to coś niedobrego się dzieje bo to już drugi( przynajmniej oficjalnie) taki w okolicy 06:41, 26.05.2020
0 0
Chłop tyle oszukiwał państwo skarbówkę odkładał lewe 12 baniek i Robin Hood mu je walnął. Może w ramach zapłaty za podatki. 20:05, 29.05.2020