Bycie organistą to było dla niego coś ważniejszego niż tylko praca. Dla rolnika Grzegorza Myszki z Zapcenia to prawdziwa pasja. Grał przez 39 lat w miejscowym kościele. Stworzył nawet orkiestrę. Kilka lat temu stracił wszystko. Winnego widzi w osobie miejscowego przedsiębiorcy, Wojciecha Megiera, szefa Rady Gminy Lipnica. Miał on skłonić księdza proboszcza do wyrzucenia Grzegorza Myszki z funkcji organisty. To podobno Megier przejął czy nawet wręcz kupił sobie orkiestrę, założoną przez Myszkę. Organista przemówił, sprowokowany naszym artykułem o zakopaniu figurki Matki Boskiej w Zapceniu. Potwierdza wszystko to, co mówił jego przedmówca, Kazimierz Bronka. Wojciech Megier jest podobno panem i władcą nie tylko w swojej firmie, ale i w Urzędzie Gminy oraz w miejscowej parafii.
- Organistą w Zapceniu byłem 39 lat. Po ukończeniu szkoły podstawowej zacząłem grać. Gdy przyszedł do nas ksiądz Henryk Piotrowski, pokłócił się z organistą Szyprytem. On pracował w tej parafii przeszło 50 lat i był już na emeryturze. Moja mama była u byłego organisty dwa razy. Powiedziała mu, że ksiądz Piotrowski namawiał mojego ojca, żeby ten grał w kościele. Organista oświadczył mojej mamie, że dla tego księdza grać nie będzie. Stwierdził: “Chcecie, to grajcie. Ja za tego księdza grać nie będę.”. U nas w domu był akordeon do nauki. Tacie słabo to szło. Po jakimś czasie ja zacząłem grać. Za księdza Piotrowskiego zorganizowaliśmy chór, a potem orkiestrę. Początkowo orkiestrę prowadził Franek Orłowski, a ja mu pomagałem. Piotrowski odszedł od nas do Grodziczna i wkrótce Franek Orłowski poszedł tam grać jako organista. Od tego czasu prowadziłem orkiestrę sam - opowiada Grzegorz Myszka.
Z jego relacji wynika, że wówczas do Zapcenia przyszedł ksiądz Kowalski, z którym bardzo dobrze mu się współpracowało. W Zapceniu ksiądz ten był przez 12 lat. Po nim przyszedł ksiądz Kuciński, a następnie Somerski. To właśnie ostatni z wymienionych miał być jak podnóżek przedsiębiorcy i sponsora, Wojciecha Megiera.
- Sprawę figurki uważam za zamkniętą, a do pozostałej treści nie będę odnosić się, do chorych, dziwnych i subiektywnych myśli piszącego - odpowiada Megier.
[ZT]2921[/ZT]
Łukasz13:23, 26.02.2021
Franciszek Orzłowski A nie Orłowski 13:23, 26.02.2021
Jezusek 13:55, 26.02.2021
To ja jak byłem mamy to byłem tam akordeonem. 13:55, 26.02.2021
768518:33, 26.02.2021
Gościu trzęsie Lipnicą co chce to ma za datek na kościół to ksiądz zrobi wszystko co ten powie w każdym mieście czy wiosce jest taki ktoś co za kasę może wszystko 👎 18:33, 26.02.2021
Xxxw18:38, 26.02.2021
Ksiądz dostał tzw.co łaska i organiste zwolnił . Biznesmen ciągnie całą Lipnicą co chce to ma👎😠 18:38, 26.02.2021
Klops20:26, 26.02.2021
Szkoda że organista nie zaśpiewał, sytuacja odrazy byłaby jaśniejsza 😅 20:26, 26.02.2021
Parafianin13:30, 27.02.2021
Tego grajka nie dało się słuchać Głosu to on nie ma 13:30, 27.02.2021
Stefan02:16, 28.02.2021
No cóż, uroki samorządności, chłopek roztropek postawi litra, dwa kmiotom, a oni wywindują go na najwyższe stanowisko w gminie, później kmiot rozsiądzie na stołku i dyryguje pozostałymi kmiotami. Kmiot zawsze pozostanie kmiotem choćby przybrał nie wiadomo jakie piórka! 02:16, 28.02.2021
05itv10:42, 10.03.2021
Cały Megierek!!! On i ten jego przydupas Kamiński- samozwańczy dyrektorek od 7-iu boleści. Dwie tępe dzidy, szkalowanie i chachmęty to ich drugie imię!!! Nie lubią usłyszeć prawdy, odrazu taka osoba jest chora i do odstrzału!!! Praktyki rodem z Karo. Są z tego znani od lat. Koperty megra mają tę moc, że nawet że świętego i służbisty zrobią szuję! 😁😁😁 wszystkich przepłaci i jest cicho bo liczą na więcej.
10:42, 10.03.2021
To kombinator, wielk16:17, 23.12.2023
sok z buraka 16:17, 23.12.2023
Kaszuba01:25, 27.02.2021
1 5
Potwierdzam ☺ 01:25, 27.02.2021