Dramatyczne doniesienia w sprawie dzieci poszkodowanych w wypadku samochodowym na odcinku Nożyno - Unichowo. 12-letnia Klaudia Krzewińska i 14-letni Dominik Rogalski są w śpiączce! Do tragicznego zdarzenia doszło na początku lipca, gdy dzieci wracały z kościoła. Teraz ich jedyną nadzieją jest kosztowna intensywna neurorehabilitacja. Rodzina zastępcza, która opiekuje się dziećmi, apeluje o pomoc!
-Życie 12-letniej Klaudii i 14-letniego Dominika dopiero od jakiegoś czasu zaczęło się układać pomyślnie. Kilka lat temu trafili do naszej rodziny zastępczej, w której odnaleźli miłość, wsparcie i prawdziwe ciepło. Wcześniej, nie było im to dane. W naszym domu mogli z powodzeniem rozwijać swoje pasje, a ich sukcesy napawały radością i dumą całą rodzinę. Patrzyliśmy, jak mogą rozpocząć swoje nowe, szczęśliwe życie. Jednak 9 lipca, to krótkie dziecięce szczęście zostało brutalnie przerwane - mówią rodzice zastępczy.
To właśnie tego dnia dzieci wracały z kościoła samochodem, który uczestniczył w tragicznym wypadku. Kierowca auta, którym jechały wjechał do rowu i dachował. W podróży uczestniczyło czworo dzieci, jednak tylko Klaudia i Dominik odnieśli tak poważne obrażenia. Dziewczynka i chłopiec zostali odwiezieni do szpitala w stanie bardzo ciężkim, z urazami głowy i wieloma złamaniami.
- Lekarze walczyli o ich życie, a ja modliłam się, by się udało. Nie mogłam uwierzyć, że spotkało to moje ukochane dzieci. Które tyle przeszły i najbardziej na świecie pragnęłam, by spotykały je już tylko same dobre rzeczy. Pragnęłam dla niech tylko szczęścia - dodaje matka zastępcza.
Klaudia i Dominik będą potrzebowali intensywnej rehabilitacji. Wielu rzeczy będą musieli uczyć się od nowa, bo trzeba będzie od nowa pobudzać do pracy każdy mięsień. Czeka ich wiele miesięcy ciężkiej pracy ze specjalistami, a to nie tylko długotrwały proces, ale i bardzo kosztowny.
- Każdego dnia czekam na informację o ich postępach, o najmniejszym kroczku w przód, o każdym ruchu rączką, każdym nieświadomym nawet uśmiechu. Zwracamy się z prośbą o pomocy dla naszych dzieci, bo nie istnieje dla nas nic ważniejszego od ich życia, zdrowia i ich szczęścia - apelują zrozpaczeni rodzice zastępczy.
Intensywna neurorehabilitacja dla dwojga poszkodowanych dzieci to koszt aż 355 tysięcy złotych. To, czy Klaudia i Dominik będą mogli z niej skorzystać zależy tylko od dobroci ludzkich serc. Każda osoba, która chciałaby pomóc, może wpłacić dowolną kwotę TUTAJ, poprzez serwis siepomaga.pl. Każda, nawet najmniejsza cegiełka ma ogromne znaczenie dla przyszłości poszkodowanych dzieci.
CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!
SKUTECZNA REKLAMA? TYLKO U NAS! Darmowa gazeta WIEŚCI Z POWIATU (nakład 30 000 szt.) + portale informacyjne (www.ibytow.pl www.miastko24.pl www.iszczecinek.pl ) + Gazeta Miastecka + GRATIS Spotted Bytów
tel. 513 313 112 e-mail: [email protected]
7 2
Stan wegetatywny,raczej niewiele da się zrobić.Najsmutniejsze,że te dzieci tak poszkodowane przez los spotkała kolejna tragedia kończąca de facto ich młode życie.Rodzicom zastępczym współczuję,wątpliwe czy dadzą radę utrzymać finansowo i fizycznie dwie osoby w stanie krytycznym.Może warto jeszcze skontaktować się z kliniką Budzik,gdzie przyjmują dzieci w śpiączkach.