Gdy kupowali mieszkania w jednym z pierwszych budynków, zbudowanych przez bytowską firmę Cyferka, nie spodziewali się takich kłopotów. Po kilku latach właściciele mieszkań przy ulicy Nad Strumykiem w Mądrzechowie są zrozpaczeni. Nie dość, że nie mają gminnej drogi dojazdowej, to są jeszcze inne mankamenty, takie jak na przykład brak dogodnego dojścia dla kominiarzy na dach. Największy problem to zbudowana z płyt betonowych droga, która miała być drogą tymczasową, a wygląda na to, że zostanie na lata. Jej współwłaścicielką jest Beata Hinc, prezes Szpitala Powiatu Bytowskiego. Dojazd jest fatalny. Istnieje ponadto zagrożenie, że prywatni właściciele powiedzą kiedyś "dość", uniemożliwiając przejazd do wielorodzinnego budynku. Mieszkańcy winią władze gminy i Wydział Budownictwa w Starostwie Powiatowym, który wydał pozwolenie na budowę, a także firmę Cyferka, która podobno wprowadziła ich w błąd.