Proszę też jeszcze wnioskować o zawieszenie tabliczki: "Zakaz spożywania alkoholu", bo tamtejsza altana głównie do tego służy, co jest większym problemem niż psie kupy na boisku, z którego niewiele osób korzysta z racji tego w jakim stanie się on znajduje

Kupiłby z diety Radnego, wstyd że żyłuje na tabliczkę.

W pełni się zgadzam ze stwierdzeniem, że władze Bytowa powinny się „wstydzić” stanu w jakim ten plac się znajduje. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem a mianowicie wykaszanie traw na placu i pobliskich terenach. Miejsce które ma służyć rekreacji i zachęcać dzieci do spędzania czasu na świeżym powietrzu wygląda jak jakaś dżungla. Zdecydowanie za rzadko jest to robione i powinno się to zmienić! Odnośnie stwierdzenia, że okoliczni mieszkańcy zaczęli traktować ten teren jak wybieg dla psów.. jest to po części prawdą. Na tym osiedlu 3/4 mieszkańców posiada małe psy, po których śmiało mogę stwierdzić, ze 90% osób sprząta. Widać to nawet po „woreczkach” znajdujących się w śmietnikach na tym placu. Problem w większości leży po stronie właścicieli psów ras dużych, bo po tych zdecydowanie rzadziej sprzątają albo wcale.. zdażyło mi się niejednokrotnie, że przechodziłem w nocy przez teren placu i stanąłem w taką „psią minę przeciwczołgową”.