Wizytówka Bytowa, jaką niewątpliwie jest Zamek Krzyżacki, zamiast pełnić taką funkcję, staje się.. postrachem wśród turystów czy nawet mieszkańców. Ewidentnie nie dotrzymane zostały obietnice względem opieki nad budowlą.
Bytowska perełka - tak bardzo często opisuje się zamek, na który powinno się chuchać i dmuchać, aby jak najdłużej spełniał swoją estetyczną rolę. Niestety coraz bardziej widoczne są zaniedbania, które psują jego wizerunek. Jako zachętę do odwiedzin wykorzystano instalację iluminacji, ale i tak bardziej uwagę zwraca się na inny, frustrujący szczegół.
Chodzi o południową stronę zamku. Pomimo zakazów, przy murach bardzo często zaparkowane są samochody, natomiast ze śmietników wysypują się śmieci, co zdecydowanie nie wpływa na pozytywny odbiór. Co jeszcze przeszkadza mieszkańcom i turystom? Wymienia radny Rady Miejskiej w Bytowie, Leszek Szymczak.
- Instalacje klimatyzacji, dziko rosnące tuje, odrapany szyld biblioteki miejskiej.. Wszystko to sprawia, że mamy bałagan. Teren powinien być zagospodarowany w sposób szczególny, a póki co, delikatnie mówiąc, tak nie jest - wymienia Szymczak.
Istotnym problemem wydają się być wszystkie te aspekty, ale w największym stopniu zastanawiają zasadzone tuje. Szymczak chce się dowiedzieć, na jakiej podstawie pojawiły się one przy zamku.
- Poprosiłem burmistrza o zrobienie czegoś, co poprawi sytuację wokół zamku. Czekam też na informację na temat obsadzenie terenu tujami. Nie powinny one się znaleźć przy samym murze - zdecydowanie głosi radny.
Szereg problemów i niedociągnięć, jakie pojawiły się w najbliższym otoczeniu zamku powodują, że odwiedzającym może odechcieć się kolejnych wizyt. Najwyższa pora, aby przemyśleć plan zagospodarowania tego terenu i przystosować go do swojej roli, usuwając zbędne obiekty.
Udało nam się skontaktować z dyrektorem Bytowskiego Centrum Kultury, Marianem Gospodarkiem, który szybko zareagował na zażalenia Szymczaka. Zdradził, że będzie planował uporać się z tymi problemami możliwie jak najszybciej.
- Kosze na śmieci to sprawa związana z restauracją w zamku. Jeszcze przed sezonem będziemy chcieli coś z tym zrobić. Są plany, aby posłużyć się kontenerami wbudowanymi w ziemię, ale dopiero ustalamy tę kwestię, dowiadujemy się, jak to wygląda. Jeśli chodzi o samochody, jest to kwestia dyskusji i zmiany ruchy. Chciałbym, żeby w ogóle nie było tym aut. Co jakiś czas mogłyby stawać tam jedynie pojazdy obsługujące restaurację - powiedział Gospodarek.
Jak się okazuje, niebawem mogą zostać podjęte kroki mające na celu zmianę najbliższego otoczenia zamku. Co z tego wyjdzie - czas pokaże.
Cezary Kawecki
[email protected]
tel. 785 326 592
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ibytow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz