Co prawda znacznie częściej jesteśmy świadkami przykrych sytuacji, gdzie jedna osoba niekoniecznie poczuwa się do tego, aby mieć szacunek do innych ludzi, ale co jakiś czas obraz niesfornych klientów supermarketów jest znacznie wybielany. Tak było pod bytowskim Lidlem.
Jakiś czas temu opisywaliśmy historię jednej z mieszkanek Bytowa, która otwarcie skrytykowała kilku klientów supermarketów, a właściwie ich postawę wobec kasjerek. Kobieta wytykała niesfornym konsumentom ich chamskie odzywki wobec Pań kasujących ich towary, obrzydliwe, a wręcz odrażające docinki w ich stronę oraz brak jakiegokolwiek szacunku. Nie da się ukryć, że praktycznie w każdym dyskoncie może dochodzić do takich sytuacji.
Jest jednak druga strona medalu. W odwrocie od chamskich i nieprzyjemnych klientów, zakupy w supermarkecie mogą dać w efekcie obraz kultury, szczerości i poprawnego zachowania. Przykład takiego postępowania opisał jeden z użytkowników na profilu na Facebooku zrzeszającym bytowską społeczność.
Z ogromnym szacunkiem podziwiam mężczyznę, który dzisiaj z rana przez przypadek stuknął lekko na parkingu pod Lidlem drugi samochód, po czym wszedł do Lidla, poprosił właściciela tego samochodu o podejście, przeprosił i chciał mu wypłacić odszkodowanie. Stłuczka była niewielka, a mimo wszystko sprawca poczuł się do odpowiedzialności i nie uciekł z miejsca zdarzenia. Ogromny szacun dla niego, oby takich ludzi było więcej - brzmi treść posta.
Jak się okazuje, tak naprawdę od pojedynczych przypadków osób zależy, w jakim świetle możemy rozpatrywać klientów supermarketów czy też jakichkolwiek innych sklepów. W tej sytuacji mężczyzna wykazał się czynem godnym naśladowania i, zgodnie z autorem posta, oby takich ludzi było więcej.
[ZT]1830[/ZT]
[ALERT]1581245295896[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz