Szczęście w nieszczęściu czy raczej nieszczęście w szczęściu? - takie pytanie może zadać sobie m.in. kierownik Ośrodka Hodowli Zwierzyny w Dretyniu. Najechał ciągnikiem rolniczym na poroże, które przebiło oponę. Sytuacja jest nietypowa.
- Gratulujemy "szczęśliwemu" posiadaczowi wyjątkowego okazu! Życzymy znalezienia drugiej tyki do pary! Darzbór! - poinformował Polski Związek Łowiecki, zarząd okręgowy w Słupsku.
Szef PZŁ Michał Pobiedziński przyznaje, że poroże zostało znalezione w nietypowy sposób.
- Był to niefart jednego człowieka, który podzielił się z nami tym znaleziskiem - mówi Pobiedziński.
Jak się okazuje, to nie jedyny taki przypadek. W tym roku również kierownik Ośrodka Hodowli Zwierzyny w Dretyniu zniszczył oponę w pojeździe najeżdżając na poroże. Można tu rzeczywiście mówić o szczęściu nieszczęściu lub o nieszczęściu w szczęściu, bo poroże to cenne znalezisko.
[ZT]12182[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ibytow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz