Kontrolowany 20-latek wyznał policjantom drogówki, że w miniony weekend nie stronił od mocnych używek. Mimo tego, zdecydował się kierować pojazdem. Badanie narkotestem potwierdziło, że jest jeszcze pod działaniem środków. Dodatkowo okazało się, że poszukuje go inna jednostka, więc został zatrzymany. Za kierowanie pod działaniem narkotyków grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Wieczorna kontrola kierującego volkswagenem w Rokicinach zakończyła dalszą podróż 20-latka. W czasie jego legitymowania wyszło na jaw, że jest on poszukiwany przez inną jednostkę w kraju.
- Dodatkowo młody kierowca w czasie rozmowy z policjantami był pobudzony i nerwowo się zachowywał. Wyznał, że w weekend brał zabronione substancje. Badanie narkotestem wykazało, że jest pod działaniem amfetaminy i meta-amfetaminy - komentuje sierż. szt. Dawid Łaszcz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Została mu pobrana krew do dalszych badań oraz zostało zatrzymane mu prawo jazdy. Wkrótce usłyszy zarzuty kierowania po narkotykach i zostanie doprowadzony do jednostki, przed którą się ukrywał. Grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia.
2 1
Zawsze ale to zawsze mówię i to do znudzenia mówić będę że narkotyki to samo zło które stacza człowieka do upodlenia,ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś, a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha, to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził