Policjanci zauważyli pozostawiony na trawniku uszkodzony samochód z włączonymi światłami. W środku nie było kierowcy. Podczas patrolu zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął się chować. Po wylegitymowaniu 17-latka przyznał on, że kierował pojazdem i porzucił go, gdyż nie posiada prawa jazdy. Teraz odpowie przed Sądem.
Wczoraj w godzinach nocnych policjanci przy ul. Wolności w Bytowie zauważyli samochód marki Audi, który miał włączone światła. Pojazd posiadał również wiele uszkodzeń. Wewnątrz, ani w pobliżu pojazdu nikogo jednak nie było.
- Policjanci rozpoczęli sprawdzać teren przyległy i nagle zauważyli młodego mężczyznę, który na ich widok próbował się schować i uciekać. Mundurowi rozpoczęli pościg i po krótkim czasie ujęli mężczyznę - mówi sierż. Dawid Łaszczo, ficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.
Jak się okazało 17-letni mieszkaniec powiatu bytowskiego kierował pojazdem, a gdy go uszkodził pozostawił go na trawniku i uciekł, gdyż nie posiada prawa jazdy.
17-latek za kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień odpowie przed Sądem. Za to wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz