Zamknij

Zgodnie z wyrokiem sądu… „paragraf” z Miastka, czyli wicestarosta Szopa

10:31, 12.09.2024 MW
Skomentuj Aleksander Szopa Aleksander Szopa

W czasach, gdy musiał zadowalać się rolą powiatowego opozycjonisty, było o nim głośno. Brał udział w konferencjach prasowych, a do starostwa wysyłał liczne interpelacje. Do redakcji dzwonił średnio raz w miesiącu. Coś jednak pękło, coś się zmieniło. Gdy Aleksander Szopa z Miastka został wicestarostą bytowskim, jednocześnie stał się spokojnym, wyciszonym politykiem. Na pytania odpowiada jedynie w trybie informacji publicznej, ściśle z paragrafami. Nic ponadto.

Dziś nie wiadomo co Aleksander Szopa zrobił, aby przywrócić do Miastka odebraną karetkę pogotowia ratunkowego. Nie wiadomo, co uczynił, aby w Miastku pozostał Powiatowy Inspektorat Weterynarii. Gdy próbowaliśmy o to zapytać, w skrzynce e-mail pojawiła się taka odpowiedź.

- W aktualnym orzecznictwie sądy zajmują jednolite stanowisko, że informacja publiczna może obejmować wyłącznie określone fakty i stany istniejące w chwili udzielenia informacji, a nie obejmuje oceniania opinii w zakresie ewentualnych działań (por. wyrok. Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 16 października 2019r., sygn. II SAB/Gd95/19, wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 7 maja 2019r., II SAB/Wa 757/18, wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 10 października 2018r., II SAB/Wa 229/18). W związku z powyższym nie udzielę odpowiedzi na ww. pytania, albowiem nie dotyczą one informacji publicznej - Aleksander Szopa, jak rasowy prawnik tłumaczy, w jaki sposób próbował powalczyć o karetkę pogotowia ratunkowego i pozostawienie powiatowego lekarza weterynarii w Miastku.

Czyżby pytania były za trudne? Oceńcie sami pytania, które wysłaliśmy do wicestarosty Szopy.

1. Czy za Pana osobistą porażkę można uznać fakt, że pomimo zabiegów i sprawowania funkcji wicestarosty nie udało się Panu ocalić Powiatowego Inspektoratu Weterynarii z siedzibą w Miastku? Niedawno doszła do nas informacja (na piśmie) z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii, że przeprowadzka tej instytucji z Miastka do Bytowa została już zatwierdzona. Jakie działania wykonał Pan, aby temu zapobiec? Dlaczego działania te okazały się nieskuteczne?

2. Odnosząc się do Pana odpowiedzi ws. karetki, doskonale wiemy, komu podlega ratownictwo medyczne, ale procedury to jedno, a polityka to drugie. Jest Pan wprawiony w politycznych działaniach. Kilka lat temu (jako radny) sam Pan występował na naszych łamach w obronie karetki, chociaż nie leżało to w zakresie Pana kompetencji, więc pytam po raz kolejny:

- Jakie polityczne działania wykonał Pan, aby przywrócić karetkę do Miastka? Jeśli zostanie ona przywrócona, kiedy to nastąpi? Jeśli nie zostanie przywrócona, czy można uznać to za kolejną Pana porażkę?

3. Żeby nie wspominać tylko o porażkach, proszę napisać, jakie zasługi można Panu przypisać, jako wicestaroście bytowskiemu w pierwszych kilku miesiącach nowej kadencji? Co udało się Panu zrobić dla powiatu bytowskiego i dla gminy Miastko, którą pan bezpośrednio reprezentuje, biorąc pod uwagę okręgi wyborcze?

Wydawałoby się, że są to trzy proste pytania. Jak jednak zaznacza wicestarosta Szopa, zgodnie z wyrokiem sądu nie jest to wniosek o informację publiczną. Należy podkreślić, że prosiliśmy go nie o informację publiczną, tylko o komentarz dotyczący jego aktywności, jako przedstawiciela Miastka w zarządzie powiatu bytowskiego.

- To przykład arogancji człowieka, który dostał się na stanowisko wicestarosty dzięki głosom oddanym przez mieszkańców. Gdy już osiągnął swój cel, postanowił nie rozmawiać z wyborcami za pośrednictwem prasy, która jest naturalnym łącznikiem w takich sytuacjach. Arogancja na najwyższym poziomie - komentuje Wojciech Duda, radny powiatu bytowskiego.

Radny Szopa odmawia również spotkań. Nie udało się sfotografować go w jego biurze. Chwalą go za to petenci oczekujący w kolejce w wydziale komunikacji w Bytowie.

- Ten pan z Miastka, gdy rano przychodzi do pracy, zawsze uśmiecha się, powie miłe słowo i rękę uściśnie - tymi słowami włodarza bytowskiego z Miastka podsumował jeden z petentów.

A jak ty oceniasz postępowanie wicestarosty Aleksandra Szopy?

Czekamy na wasze komentarze.

Co ciekawe, z większą powagą do wyborców podchodzi burmistrz Miastka Jerzy Wójtowicz. Nie powołuje się na wyroki sądu, ale od razu wyjaśnia, co zrobił, żeby weterynaria pozostała w Miastku, podobnie jak karetka pogotowia ratunkowego.

- Sprawy, w których nie mam decydującego zdania, a które kończą się inaczej, niż moje zdanie, nie uważam za porażkę. Dołożyłem wszelkich możliwych działań w zakresie utrzymania na terenie Miastka siedziby weterynarii. Niestety, administracją zespoloną zarządza wojewoda pomorski, a nie burmistrz. Byłem na spotkaniu z wojewodą oraz wojewódzkim inspektorem weterynarii i proponowałem dodatkowe pomieszczenia dla weterynarii. Niestety, moje propozycje nie odniosły oczekiwanego skutku - mówi burmistrz Jerzy Wójtowicz.

Podobnie jest w przypadku karetki, bo zabezpieczeniem medycznym zarządza wojewoda pomorski.

- Po rozmowach z wojewodą ustalono, że po sześciu miesiącach ponownie zostanie podjęta analiza zasadności dodatkowego zespołu ratownictwa medycznego na terenie gminy Miastko - informuje burmistrz Wójtowicz.

[ZT]13939[/ZT]

[ALERT]1726082953322[/ALERT]

 

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

LesioLesio

6 1

Mniam mniam. Pieniążki mieszkańców podatników smakują wyśmienicie. A informacja dot aktywności nieważna. Najważniejsza KASA KASA KASA, panie Szopa. Plebsie wybrałeś teraz się uśmiechaj jak on. KASA!!!! 12:30, 12.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Olek kapusta Olek kapusta

1 1

Zawsze mówię i mówić będę i to do znudzenia mówić będę że w takich sytuacjach trzeba powołać bezwzględnie powtarzam BEZWZGLĘDNIE!!!! komisję śledczą i rozliczyć gościa z każdych obietnic i złych czynów i zero taryfy ulgowej!!!!ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie
15:56, 12.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%