W powiecie bytowskim ruszyła seria akcji pomocy dla powodzian. Szkoły, jednostki OSP, gminy zbierają najpotrzebniejsze przedmioty oraz żywność z długim terminem przydatności do spożycia. Zgodnie z apelem, należy unikać zbierania odzieży. Starostwo bytowskie własnej akcji na razie nie organizuje, chociaż zaprzyjaźniony powiat krapkowicki został dotknięty powodzią.
- Wielkie podziękowania dla gmin, ochotników, służb państwowych, pracowników wszystkich instytucji, przedsiębiorców i mieszkańców. Działamy skuteczniej, gdy działamy razem. A cel mamy wspólny - chronić mieszkańców! - napisał starosta krapkowicki Maciej Sonik.
Dlaczego powiat bytowski nie bierze udziału w akcji pomocy na rzecz przyjaciół z położonych nad Odrą Krapkowic?
- Jestem w kontakcie telefonicznym. Dopytuję czy potrzebują pomocy. Na razie radzą sobie ze wszystkim własnymi siłami, więc nie ma potrzeby udzielania pomocy. Usłyszałem, że potrzebowali amfibii do ewakuowania ludzi, ale my takiego sprzętu nie mamy - mówi starosta bytowski Leszek Waszkiewicz.
Deklaruje, że jeśli Krapkowice poproszą o pomoc innego rodzaju, powiat bytowski będzie reagować.
- Doświadczenie po naszej nawałnicy nauczyło, że taka pomoc powinna być koordynowana. Już pojawiła się instrukcja, żeby powiaty zgłaszały swoje potrzeby na szczeblu centralnym. Często z ludzkiego odruchu niesienia pomocy zbiera się rzeczy, które są niepotrzebne dla obszarów dotkniętych klęską - komentuje Waszkiewicz.
Radny Wojciech Duda, przewodniczący komisji rewizyjnej w powiecie bytowskim, uważa, że zaangażowanie powiatu bytowskiego mimo wszystko powinno być większe.
- Starosta powinien prowadzić koordynację szerszej akcji pomocy dla powodzian - mówi Duda.
Przejawy akcji są rozdrobnione na terenie całego powiatu bytowskiego. Różne gminy, różne instytucje przeprowadzają różne akcje. Najczęściej jest to zbiórka żywności i innych niezbędnych przedmiotów. Odgórne zastrzeżenie jest takie żeby nie zbierać odzieży. Na przykład w Bytowie rzeczy można przynosić do restauracji Pan Kurczak przy ulicy Ogrodowej. Macie czas do środy do godz. 15.00. Następnie zostaną przetransportowane do Koszalina i dalej na południe Polski.
Prowadzisz akcję pomocy dla powodzian? Poinformuj o tym w komentarzu pod tym artykułem.
[ZT]15478[/ZT]
[ALERT]1726566467163[/ALERT]
Wojtóś13:07, 17.09.2024
Lesio ma inne problemy na głowie, np straszą go tym, że zabiorą mu 5 tysi z pensji. Albo zastanawia się kiedy prokuratura umorzy sprawę z dotacją na, szkole widmo. 13:07, 17.09.2024
Adam13:45, 17.09.2024
Głosowaliście na pajaców z serduszkiem!?
To macie!
Czego się spodziewaliście?
13:45, 17.09.2024
Olek kapusta 15:16, 17.09.2024
Zawsze mówię i mówić będę i to do znudzenia mówić będę że bytowskie starostwo powiatowe nadaje się do likwidacji i do rozliczenia,a w celu rozliczenia trzeba powołać bezwzględnie powtarzam BEZWZGLĘDNIE!!!! komisję śledczą, ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie 15:16, 17.09.2024
....09:57, 18.09.2024
Spokojnie,gdyby to była zbiórka na krainę U, to Lesiu migiem zbierałby dary na korytarzu starostwa przy akompaniamencie ukraińskich przyśpiewek ludowych. 09:57, 18.09.2024
Pekaesio11:21, 18.09.2024
Może by nawet tańczył z akustyczną aparaturą na szelkach? 11:21, 18.09.2024
Hryń14:40, 17.09.2024
6 1
Serduszko to jest dla Ukraińców. Wtedy można pojechać na Ukrainę i błaznować z żółto-nibieską flagą. 14:40, 17.09.2024
Olek kapusta 15:14, 17.09.2024
6 5
To serduszko to jest jak kiedyś drewniany wychodek był i na drzwiach to serduszko było , a co tam w tym wychodku było to już nie wspomnę,tak samo z ta władza będzie to co z tym wychodkiem, 15:14, 17.09.2024