Niegrzeczna młodzież na terenie starego tartaku

Okres dorastania rządzą się swoimi prawami. W wieku kilkunastu lat młodzież poznaje mnóstwo sytuacji, które realnie wpływają na ich zachowanie. Bytowscy nastolatkowie najwyraźniej osiągnęli ten mniej pożądany stan dojrzewania.

Co jakiś czas na terenie bytowskich osiedli pojawiają się grupki młodych osób, które skutecznie zagłuszają spokój mieszkańców. Kilkukrotne zgłoszenia na naszą redakcyjną skrzynkę mailową od mieszkańców m.in. ulic Mierosławskiego, Gdańskiej czy Mostnika wskazują, że nastolatkowie nic sobie nie robią z uwag, jakie otrzymują od starszych osób. - Głośna muzyka, krzyki i bluźnierstwa to chyba niezbyt odpowiednie zachowanie dla tak młodych osób. Dziwi mnie, że rodzice nie zwracają na to uwagi - piszą mieszkańcy.

Sytuacja praktycznie się nie zmienia, czego dowodem jest wpis na jednym z profili na Facebooku zrzeszających bytowską społeczność. Kolejne pretensje dotyczą terenów w okolicy starego tartaku. - Czy ktoś w końcu zrobi porządek z naszą cudowną młodzież, która imprezuje na terenie starego tartaku przy ulicy 1-go Maja? Pozostawiają po sobie bardzo dużo śmieci oraz potłuczone szkło. Nie wyglądają nawet na 15 lat, a z daleka widać tylko biały dym - oby tylko tytoniowy. Policja jak i urząd miasta jak widać ma za daleko - brzmi treść wpisu.

[ZT]1594[/ZT]

[ALERT]1571153202769[/ALERT]