Były burmistrz Miastka po raz pierwszy od dłuższego czasu znalazł sprzyjające okoliczności na swojej drodze do ponownego objęcia władzy w samorządzie. Po śmierci przewodniczącej osiedla Nad Studnicą, Marii Grobelnej, skorzystał z okazji i wystartował w wyborach. Witold Zajst został nowym przewodniczącym osiedla. Z jego publicznych wypowiedzi wynika, że to dopiero początek jego wielkiego powrotu.
- Z osiedlem Nad Studnicą jestem związany od wielu lat, a moja rodzina mieszka tu od czasów powojennych. Dziękuję mieszkańcom za jednogłośny wybór na przewodniczącego. To dla mnie nowe wyzwanie, ale i duże zobowiązanie – mówi Witold Zajst.
Z informacji uzyskanych od mieszkańców wynika, że w zebraniu uczestniczyło zaledwie 18 osób. Podobno były burmistrz był namawiany do startu i długo się nie zastanawiał. Ostatecznie postanowił przejąć schedę po byłej radnej Marii Grobelnej.
- Wszyscy jesteśmy jej wdzięczni za trud i wkład wniesiony w rozwój osiedla oraz gminy – komentuje nowy przewodniczący.
Krok w stronę władzy?
Dla Zajsta objęcie tej funkcji to dogodna sytuacja. Jako przewodniczący osiedla może aktywnie uczestniczyć w życiu samorządu, między innymi zabierać głos na sesjach rady miejskiej. Tego najbardziej brakowało mu po wyborczej porażce, gdy nie udało mu się zdobyć nawet mandatu radnego.
- Po przegranych wyborach robił wszystko, by znów dostać się do władzy. Przedsiębiorca proponował nawet założenie stowarzyszenia, ale ludzie go wyśmiewali. To jednak człowiek z dużą determinacją, więc pewnie jeszcze o nim usłyszymy – skomentował jego znajomy.
Zajst unika pytań
Sam Zajst nie jest już tak rozmowny, jak kiedyś. Odkąd ujawniono, że prokuratura prowadzi postępowanie, które może go dotyczyć, unika mediów i nie odpowiedział na nasze pytania.
[ZT]17762[/ZT]
0 2
Pewnie dużo nowej pracy czeka tegoż kandydata,oby tylko nie stracił chęci do dalszej owocnej pracy, Sam człowiek zasuwał kiedyś po 12 a nawet i 16 godzin dziennie, oprócz terminu realizacji zamówienia na głowie jeszcze była jakość wykonywanej pracy, także wiem co to znaczy uczciwa i ciężka praca, dzisiaj mogę więc pouczać ludzi, ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać, bo każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś, a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha, to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził