Zamknij

RÓWNI I RÓWNIEJSI? Niezabyszewo wytyka drogę do Oszmańca

00:36, 26.11.2020 M.W. Aktualizacja: 00:40, 26.11.2020
Skomentuj

Ciągnący się przez kilkaset metrów asfalt, wyglądający jak wstęga, “kłuje w oczy” mieszkańców podbytowskiego Niezabyszewa. Problem polega na tym, że nowa droga asfaltowa nie została zbudowana w ich miejscowości tylko w Mądrzechowie, a na domiar złego wiedzie między innymi do domu wiceburmistrza Mateusza Oszmańca. Mieszkańcy Niezabyszewa uważają, że to doskonały przykład, obrazujący sposób w jaki działa bytowska władza, budując tam, gdzie mieszkają tzw. sami swoi.

Najnowszy przykład to planowana budowa nowej drogi w Dąbiu, do domu burmistrza Ryszarda Sylki. Niestety, Niezabyszewo swoich ludzi we władzach nie ma. Sołtys wciąż nie został wybrany, a radny Kazimierz Olik zasiada w ławach opozycyjnych. Od mieszkańców obrywa mu się za to, że podobno niczego nie potrafi załatwić. Starsi z nostalgią wspominają niejakiego pana Mączkę, który w czasach PRL pracował w bytowskim urzędzie. Podobno wtedy w Niezabyszewie dużo inwestowano. Pozostałości inwestycji z tamtych czasów widać do dziś. 

- Jedyna wykonana u nas od 5 lat inwestycja to remont pomostu na plaży, który polegał na wymianie desek. Jeślibym miał wskazać inne inwestycje, musiałbym długo się zastanawiać. Wszystkiego tutaj brakuje, zaczynając od oświetlenia po jakość naszych dróg - przekonuje Tomasz Grzelak, który w Niezabyszewie mieszka od 5 lat.

Po studiach przeprowadził się do teściów. Ma w sobie żyłkę społecznika. Chce aby w Niezabyszewie wszystkim żyło się lepiej.

- Czujemy się zmarginalizowani przez burmistrza i władze Bytowa. Oni budują przede wszystkim tam, gdzie mieszkają ich ludzie - komentuje Grzelak. - Z roku na rok karmieni jesteśmy obietnicami. Na przykład ulica Świętego Mikołaja już dawno miała być wyremontowana i znowu została zdjęta z budżetu, a w Mądrzechowie ulica Platynowa, prowadząca do domu wiceburmistrza Mateusza Oszmańca w ciągu jednego tylko roku została zaplanowana i zrealizowana. Teraz słyszę, że chcą się zabierać za remont drogi w Dąbiu. Oczywiście to przypadek, że mieszka tam burmistrz Ryszard Sylka!

Grzelak walczy nie tylko o remont ulicy Świętego Mikołaja, która w połowie jest powiatowa, a w połowie gminna. Na oku ma też ulicę Wędkarską, przy której mieszka, a która prowadzi do kąpieliska.

- Ta droga jest tylko doraźnie wyrównywana. Po każdym deszczu powstają dziury. Nie ma oświetlenia. Żyjemy jak w tzw. trzecim świecie - komentuje Grzelak. 

Nie lepiej jest na ulicy Zacisznej w Niezabyszewie. To dojazd od drogi krajowej do ulicy Wędkarskiej. Po zmroku jest ciemno, a na dziurach można sobie wybić zęby, albo uszkodzić zawieszenie.

- To główna spacerowa ulica prowadząca do Sierzna. Kawałek dalej znajduje się teren rekreacyjny, ale nie sposób po ciemku dojść tam z dziećmi - wskazuje Grzelak. 

Młody stażem mieszkaniec Niezabyszewa przyznaje, że poważnie myśli o ubieganiu się o funkcję sołtysa, jeśli nie w tej, to w przyszłej kadencji. Chciałby zagonić gminne władze do roboty w jego miejscowości. Ma nadzieję, że zaczną od spełnienia obietnicy modernizacji ulicy Świętego Mikołaja.

- Burmistrz obiecał remont tej drogi w tym roku, ale już wiem, że prezentu na święta nie będzie. Ulica Świętego Mikołaja nie będzie odnowiona. Władze dają nam tylko obietnice, a pieniądze kierowane są gdzie indziej, między innymi tam gdzie mieszka wiceburmistrz Oszmaniec - komentuje Grzelak.

Uważa on, że w takie sprawy powinien zaangażować się miejscowy radny Kazimierz Olik, ale podobno... nie daje on rady.

- W Radzie Miejskiej robi przede wszystkim za statystę - podkreśla. - Na domiar złego od jakiegoś czasu nie mamy sołtysa i nie możemy go wybrać ze względu na epidemię.

Ulica Świętego Mikołaja to wewnętrzna obwodnica miejscowości. Można nią wyjechać w kierunku Bytowa. Nie dość, że są tam dziury, to jeszcze nie ma chodnika. Dzieci chodzą do szkoły, więc momentami jest bardzo niebezpiecznie. Byliśmy tego świadkami. Uwieczniliśmy na filmie jak małe dziecko w ostatniej chwili odskoczyło, gdy nadjeżdżał samochód.

- Ta droga zdecydowanie nadaje się do remontu, bo są tam naprawdę duże dziury. Jak popada, jesteśmy ochlapywani przez jadące samochody, kiedy idziemy z dziećmi do szkoły. Przydałaby się nie tylko równa nawierzchnia, ale i budowa chodnika - mówi Paulina Zielniewicz, mieszkanka Niezabyszewa.

Mieszkańcy liczą na remont i jednocześnie mają nadzieję, że kiedyś zamieszka u nich jakiś lokalny VIP pokroju wiceburmistrza Oszmańca w Mądrzechowie, albo burmistrza Ryszarda Sylki w Dąbiu. Kimś takim był lata temu niejaki pan Mączka, który do dziś w Niezabyszewie jest wspominany.

- Irytacja w mieszkańcach narasta od dawna i ta bańka kiedyś pęknie. Było już nawet referendum w sprawie przyłączenia się do gminy Tuchomie, ale niestety większość mieszkańców najprawdopodobniej nie zrozumiała o co chodzi i referendum nie przeszło. Pomiędzy gminą Bytów i gminą Tuchomie jest różnica kilku klas, na korzyść tej drugiej - komentuje Grzelak. - Ewidentnie brakuje nam kogoś takiego, kim był kiedyś dla Niezabyszewa pan Mączka. Do dziś krążą opowieści o pozytywnych skutkach jego działalności. Potrzebujemy osoby pracującej w urzędzie. Najwidoczniej tylko dzięki takiej osobie drogi mogą powstawać w jeden rok. Mądrzechowo ma “pana Mączkę” w osobie wiceburmistrza Oszmańca, a my mamy nadzieję, że wkrótce dorobimy się własnego “pana Mączki”.

Mieszkańcy miło wspominają byłego już radnego Jacka Orłowskiego, który podobno potrafił załatwić dużo więcej niż aktualny radny Kazimierz Olik. 

- Nie chcę na ten temat rozmawiać, bo już się tym nie zajmuję. Skupiam się teraz na działalności w Ochotniczej Straży Pożarnej - ucina Jacek Orłowski. 

Aktualny radny Kazimierz Olik tłumaczy, że nie ma siły przebicia, bo jest w opozycji, a nie w koalicji rządzącej.

- Nie zgadzam się do końca z tym, że w Niezabyszewie nic się nie dzieje, aczkolwiek dzieje się rzeczywiście za mało. Jeśli chodzi o ulicę Świętego Mikołaja, dokumentacja techniczna ma być gotowa do końca roku i pozostanie jeszcze kwestia porozumienia z powiatem. Ta droga w połowie jest powiatowa. Trzeba to ustalić aby zgłosić ten remont do Funduszu Dróg Samorządowych w celu pozyskania dotacji - komentuje radny z Niezabyszewa.

Jego zdaniem Grzelak powinien przyjść najpierw do niego, aby przekazać uwagi. 

- Faktem jest, że za kadencji pana Mączki, który był naczelnikiem, wiele się działo, ale dużo działo się też, gdy ja byłem sołtysem i jednocześnie radnym. Cała wioska została wówczas objęta siecią telefoniczną i położona została kanalizacja - opowiada radny Olik. - Oczywiście burmistrz i jego ekipa to nie moja bajka, bo ja jestem z opozycji, ale nie mogę zgodzić się z totalną krytyką, że nic nie zrobiono w Niezabyszewie. Panu Grzelakowi proponuję, aby wystartował na stanowisko burmistrza i wówczas 60 proc. budżetu miejskiego skierował na Niezabyszewo. 

Olik zaznacza, że sołtysem był przez 22 lata. Wymienia takie inwestycje, jak remont sali wiejskiej czy parkingu przy kościele.

- Zawsze można zrobić więcej. Ja się z tym zgadzam - zaznacza.

Opowiada nam, że zrezygnował z funkcji sołtysa po tym jak w drodze referendum nie zdecydowano się na przejście do gminy Tuchomie. Jego zdaniem to duży błąd, bo w gminie wiejskiej są większe subwencje i tylko z tytułu odpisu od podatku sołectwo Niezabyszewo miałoby 200 000 zł więcej w skali roku. 

[ZT]1851[/ZT]

NIE TYLKO DLA OSZMAŃCA?

Członkiem wspomnianej koalicyjnej większości w Radzie Miejskiej jest sołtys Mądrzechowa Eugeniusz Wiatrowski. Jego zdaniem krytyka remontu ulicy Platynowej w jego miejscowości jest przesadzona. Twierdzi, że wcale nie chodziło o zbudowanie dojazdu do posesji wiceburmistrza. Wskazuje, że o ten remont Mądrzechowo starało się od lat i jest tam dużo więcej domów.

- Ta ulica uzyskała dofinansowanie z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. O jej remoncie rozmawiano w czasach, gdy nikt o wiceburmistrzu Oszmańcu nawet nie myślał - zaznacza Wiatrowski.

Platynowa została wykonana w pierwszej kolejności, ponieważ powstaje tam duże osiedle domków jednorodzinnych i jest jeszcze zakład pracy. 

- Samochodów jeździ tam bardzo, bardzo dużo i były niesamowite dziury - zaznacza. - Ponadto, należy jeszcze podkreślić, że ta droga częściowo prowadzi również do Ząbinowic. To alternatywny dojazd do tej miejscowości. Była to jedna z najbardziej potrzebnych inwestycji. Warto zaznaczyć, że dotychczas Mądrzechowo nigdy nie miało porządnej drogi, zbudowanej przez gminę. Robiono jedynie drogi osiedlowe, ale to w sumie dzięki samym mieszkańcom, którzy wygrywali w głosowaniach nad budżetem obywatelskim. Tak zrobiono drogi na Wichrowym Wzgórzu czy na ulicy Jaworowej. Gmina robiła dotychczas tylko bieżące naprawy.

Podkreśla on jeszcze, że sami mieszkańcy tej ulicy zrobili zbiórkę pieniędzy i bez udziału Urzędu Miejskiego sfinansowali budowę oświetlenia. Każdy dał podobno po 1200 zł. 

- Nie wiem czy mieszkańcy Niezabyszewa oglądają swoją miejscowość, ale jeśli nie, poleciłbym ją obejrzeć. Dwa lata temu wykonano drogę osiedlową z kostki betonowej, ale to nie wszystko. Zrobiliśmy asfalt w stronę straży pożarnej. Jest oddana do użytku nowa remiza, więc całkiem sporo dzieje się w Niezabyszewie - zapewnia wiceburmistrz Jacek Czapiewski. - Jeśli chodzi o ulicę Platynową, to był to plan sprzed 3 lat. Na przyszły rok planujemy złożyć wniosek dotyczący ulicy Wrzosowej, od cmentarza przy ulicy Popiełuszki. Chodzi o to, aby ułatwić ruch mieszkańcom, mającym swoje nieruchomości w pobliżu ścieżki rowerowej. 

Ulica Wrzosowa również ma być wykonana, podobnie jak Platynowa, dzięki dotacji z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. Natomiast ulica Świętego Mikołaja w Niezabyszewie ma być zrobiona w pierwszej kolejności, ale z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych.

- Burmistrz obiecywał, że w okresie tej kadencji, która jeszcze trwa, postara się to zrealizować. Obietnica ta jest podtrzymana. Wykonany już został projekt za około 40 000 zł. Teraz możemy przystąpić do przebudowy - oznajmia Czapiewski. 

Zastrzega on, że konieczne będzie w tym przypadku porozumienie z powiatem, ponieważ ulica Świętego Mikołaja od jej wjazdu od strony Bytowa do krzyża należy do powiatu, a od krzyża do kościoła to droga gminna. Ten pierwszy odcinek jest w zdecydowanie gorszym stanie. 

- Rozmawiamy ze starostwem, które obiecywało, że podejmie się tej sprawy, aczkolwiek w ostatnim czasie tajemnicą nie jest, że starostwo ma problemy finansowe w czasie pandemii koronawirusa - zastrzega Czapiewski.

Rozmowy trwają, a mieszkańcy czekają. Jeśli się uda, to tym razem nowa droga w Niezabyszewie powstanie już bez udziału legendarnego pana Mączki. 

WIĘCEJ LOKALNYCH INFORMACJI W DARMOWYM MIESIĘCZNIKU - WIEŚCI Z POWIATU

[ALERT]1606347306999[/ALERT]

 

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

CiekawskiCiekawski

3 2

Nikt normalny ulicą platynową do Ząbinowic nie jeździ, chyba że mieszkańcy tej ulicy, bo po co? Skoro jadąc od Bytowa można jechać dobrą asfaltową drogą a od Kościerzyny skręcić w Mokrzynie. Ciekawe że budowa ul. Platynowej zaplanowana została 3 lata temu skoro tam nie było jeszcze połowy obecnie stojących domów, więc ok. Ale wiadomo że p. Czapiewski nie może powiedzieć niczego innego żeby nie obrazić przełożonych. Budowa parkingu przy kościele oczywiście jest ważniejsza niż budowa drogi z chodnikiem prowadzącej do szkoły. Wszystko jest jak zawsze robione typowo po polsku. Najpierw zróbmy dla siebie bo nie wiadomo kiedy nas pogonią a potem pomyślimy o reszcie. Straszne jest to że przy referendum mimo wszystko większość mieszkańców Niezabyszewa jakby nie widziała jak są ignorowani przez władze Bytowa. Z przyłączenia się do gminy Tuchomie tylko by zyskali bo wreszcie ich podatki poszły by na ich potrzeby a nie burmistrza i jego towarzyszy. 08:10, 26.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KrzysztofKrzysztof

0 1

No Ty wypier.... do Tuchomia. 14:33, 26.11.2020


reo

KrzysiekKrzysiek

1 3

Tomku nic innego jak zakasać rękawy i do roboty, tego uczyłem Ciebie całe życie i zawsze Tobie powtarzałem, że liczyć możesz tylko na siebie. Tomku bądź sobą zjedz Snickersa. 10:43, 26.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanoJano

5 2

"Mieszkańcy liczą na remont i jednocześnie mają nadzieję, że kiedyś zamieszka u nich jakiś lokalny VIP pokroju wiceburmistrza Oszmańca w Mądrzechowie, albo burmistrza Ryszarda Sylki w Dąbiu" - czytam takie kwiatki i wiem, że o jakimkolwiek dziennikarstwie nie ma tu mowy...


A wracając do meritum. W Dąbiu mieszka także wielu innych ludzi - nie tylko pan Burmistrz. Czy mają zatem cierpieć, bo ich sąsiadem jest "lokalny VIP". Ludzie w Dąbiu potrafią wiele rzeczy załatwić z budżetu obywatelskiego, gdy jest konieczność wchodząc w porozumienie m.in. z mieszkańcami pobliskiej Grzmiącej.
To taka sugestia. Zamiast narzekania i szukania spisków. 13:43, 26.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KrzysztofKrzysztof

4 2

Pani Paulinie, zamiast udzielania wywiadów, proponuję zająć się pilnowaniem dzieci. Bo tak biegającym, to i chodnik nie pomoże, a dzięki dziurawej drodze, ten samochód jechał wolno i potrącił Pani dziecka.
Tomek, proponuję wystartować w wyborach samorządowych i pokazać na co Ciebie stać, a nie krytykować innych.
Redaktorek, jak zwykle zabawny chłop.
Akurat o mieszkańcach Mądrzechowa, Dąbia, Rzepnicy zawsze można było słyszeć, że są aktywni podczas budżetu obywatelskiego i też dzięki temu wiele zyskali.
O mieszkańcach Niezabyszewa, słychać tylko tyle, że się kłócą i nie ma osoby z jajami, która zostałaby sołtysem, więc czego oczekujecie??
14:39, 26.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GP 45GP 45

1 4

Poto się idzie po władzę żeby ugrać coś dla siebie !!!Do końca kadencji to pewnie pan Oszmaniec będzie miał nie tylko drogę ale i lądowisko dla helikoptera 19:44, 26.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

StefanStefan

3 5

Nie od dziś wiadomo, że politykierzy z Bytówka (zwłaszcza z wiadomo jakiej opcji politycznej) grabili, grabią i będą grabić do siebie, dopóki pozwolą im na to ociężali umysłowo wyborcy. 20:30, 26.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZbyszekZbyszek

3 1

Stefan pokaż, którzy to bytowscy politykierzy grabili, grabia i będą grabić i przedstaw dowody, a my już znajdziemy dla nich odpowiednie paragrafy. Tylko pamiętaj, abyś nie pomylił się i czasem nie wskazał moich kolegów. Stefan bądź sobą zjedz Snickersa. 21:05, 26.11.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

StefanStefan

2 1

Przy obecnych "wolnych" sądach nawet jak przyniesiesz złodzieja na tacy to i tak puszczą go wolno zamiast w skarpetkach. 23:59, 26.11.2020


Ryszard Lwie SerceRyszard Lwie Serce

9 2

Panie Tomaszu przecież nikt nie zmusza Pana Olika, aby był w opozycji może do nas dołączyć i wtedy Bramkarz "Wiceburmistrz" będzie nam zbędny jeżeli chodzi o arytmetykę. Jednak do tej pory Pan Olik jak Jarek poświęca dobro całej społeczności z Niezabyszewa dla swoich wydumanych idei. Jeżeli tak bardzo kocha PiS to może zwrócić się do Radnego Szymczak, który napewno nie odmówi mu pomocy ze strony rządu, który tak licznie w okresie wyborczym wspierał ma miasteczka i wsie. Przykładem może być wizyta Pana Prezydenta w zakładzie WIRELAND. Panie Tomaszu liczymy, że nie rzuca Pan słów na wiatr i wystartuje Pan w najbliższych wyborach na sołtysa Niezabyszewa. Pan jako młody ojciec pokaże dobry przykład jak powinno się służyć społeczności lokalnej w swojej małej ojczyźnie. 23:25, 26.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%