Ksiądz proboszcz bierze 10 proc. od wartości nagrobka. KRYTYKA Czytelniczki

Lata temu wyjechała do Niemiec, ale czasami wraca w nasze strony. Niekiedy jest zaskakiwana niektórymi zwyczajami. Pani Wiesława jest zbulwersowana postawą parafii w Kołczygłowach. Powód jej oburzenia to dodatkowe opłaty za wymianę nagrobka. 

- Postanowiliśmy razem z krewnymi zmienić nagrobek na lepszy. Jakież wielkie było moje zdziwienie, gdy usłyszałam, że musimy zapłacić księdzu 10 proc. wartości takiego nagrobka. To jest niepojęte! - mówi nasza rozmówczyni. 

Jak ustaliła, parafia w Kołczygłowach podlega pod Diecezję Pelplińską, a np. sąsiednie Trzebielino pod Koszalińsko-Kołobrzeską. Pytała w Trzebielinie i usłyszała, że tam nie ma takich opłat. Kilka kilometrów dalej już są. Trzeba zapłacić 10 proc. wartości nagrobka. Biorąc pod uwagę fakt, że w obecnych czasach nagrobek kosztuje około 10 tys. zł, trzeba liczyć się z tym, że ksiądz proboszcz weźmie 1 tys. zł prowizji. 

- Kamieniarz powiedział wprost, że ksiądz nie wpuści go na cmentarz, jeśli opłata 10 proc. wartości nagrobka nie zostanie uregulowana - opowiada kobieta. 

Zaznacza ona, że opłacała wcześniej swego rodzaju czynsz za miejsce na cmentarzu w wysokości 250 zł za 25 lat. Jej zdaniem taka opłata powinna być wystarczająca. 

- Mieszkam w Niemczech, w Bremen i tam też są pochowani moi krewni, jednak nie ma czegoś takiego jak prowizja za postawienie nowego nagrobka. Płaci się tylko za miejsce na cmentarzu - zaznacza kobieta. - Próbowałam o tym porozmawiać z przedstawicielem Diecezji Pelplińskiej, ale nikt nie odbierał telefonu. Zastanawia mnie na jakiej podstawie pobierają od ludzi takie pieniądze?

[ZT]6974[/ZT]

Ksiądz proboszcz Paweł Młyński z parafii w Kołczygłowach zapewnia, że nie jest to opłata istniejąca tylko w tej parafii, ale w całej Diecezji Pelplińskiej. Wynika ze statutu. 

- Takie zasady istnieją od lat. To jest tak samo jak z gminami, które ustalają na przykład opłaty za śmieci. Diecezje też mają swoje zasady - tłumaczy ksiądz proboszcz Młyński.

Dowiadujemy się od duchownego, że zasady mogą być różne w różnych diecezjach. Dlatego na przykład w sąsiednim Trzebielinie nie ma takich opłat.

- Proszę też zwrócić uwagę na to jakie są opłaty na cmentarzach komunalnych. O wiele większe niż w kościele katolickim - podkreśla ksiądz Młyński. 

Potwierdza to ksiądz prałat Ireneusz Smagliński, rzecznik prasowy biskupa pelplińskiego.

- Instrukcja o cmentarzach katolickich, która stanowi aneks nr 35 do Statutów I Synodu Diecezji Pelplińskiej mówi, że na ustawienie nagrobka jest potrzebne pozwolenie proboszcza. Jemu też należy przedstawić projekt rysunkowy celem stwierdzenia, czy jest on zgodny z duchem religii chrześcijańskiej - mówi ksiądz Smagliński. - Za ustawienie nagrobka na cmentarzu należy pobierać do kasy parafialnej opłatę w wysokości 9 proc. i 1 proc. do Kurii Diecezjalnej od wartości nagrobka. Zainteresowani wybudowaniem mauzoleum są zobowiązani do uiszczenia opłaty tak jak w przypadku nagrobka (art. 9).

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

SKUTECZNA REKLAMA? TYLKO U NAS! Darmowa gazeta WIEŚCI Z POWIATU (nakład 30 000 szt.) + portale informacyjne (www.ibytow.pl www.miastko24.pl www.iszczecinek.pl ) + Gazeta Miastecka + GRATIS Spotted Bytów

tel. 513 313 112 e-mail: [email protected]