Kontynuujemy serię wspomnień dotyczących poczynań Bytovii Bytów w sezonie 2000/01, zaproponowaną przez radnego, Bogdana Adamczyka. Tym razem wracamy do początku września 2001 roku, kiedy to miały miejsce dwa mecze, o których najbardziej wytrawnym kibicom z pewnością trudno jest zapomnieć.
9.09.2001 r. Bytovia - MKS Debrzno 2:1
Tylko dzięki wyrozumiałości sędziów i gości oglądaliśmy kolejny mecz. O ile w poprzednich spotkaniach na bocznym boisku piłkarze mogli nabawić się pylicy, tak tym razem zagrażała im grzybica. W ten sposób żartowaliśmy sobie ze stanu boiska. Wszędobylskie błoto i potężne kałuże sprawiały, że było nam najnormalniej w świecie wstyd. Tymczasem murawa głównej płyty stadionu była zielona i jednocześnie zakazana. Ale to już inna historia.
Z meczu pełnego przypadków, oprócz błota warto było odnotować jedynie dwa gole Jacka Wojacha i Ryszarda Mądzelewskiego. Tylko dzięki świetnej postawie Dawida Misiury w bramce udało się utrzymać zwycięstwo opadającej z sił Bytovii.

16.09.2001 r. Start Miastko - Bytovia 7:3
Aby cieszyć się z pierwszego wyjazdowego zwycięstwa, do Miastka pojechał cały klub kibica. Kibice pojechali razem z piłkarzami jednym autobusem. Ci którzy się nie zmieścili pojechali własnymi samochodami. Zanosiło się na wielkie święto bo już po 21 minutach prowadziliśmy dwoma golami po strzałach Piotra Mudynia i Tomasza Mielewczyka. Później po zmarnowaniu kilku stuprocentowych okazji do głosu doszli gospodarze. To był jakiś koszmar. Start zdołał przed przerwą zdobyć 3 gole i to oni schodzili na przerwę z komfortem prowadzenia. Po zmianie stron piłkarze Startu grali jak natchnieni. Co akcja to gol. Ostatecznie mecz zakończył się hokejowym wynikiem. Trzecia bramka w wykonaniu Jacka Wojacha nie była nawet golem pocieszenia.
"Wesoło" było także na trybunach. Mimo niekorzystnego wyniku prowadziliśmy nieustanny doping. Niestety, nie obyło się bez odpowiedzi na prowokacje miejscowych kibiców i zakończyło się zamieszkami. W konsekwencji bytowski klub zapłacił karę za swoich kibiców, a miastczanie zapłacili za brak ochrony.

[ZT]2219[/ZT]
[ALERT]1589020127830[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
EMERYT SZPAKOWSKI. Wywiad z wieloletnim prezesem ZZO
Co z aferą wywozu gruzu za państwową kasę na jeden ze sportowych obiektów w Bytowie? Czy sprawa też została umorzona?
selektor
12:18, 2025-12-13
JELEŃ BEZ POMOSTU. Na pewno nie w 2026 roku
Przyglądam się, lata mijają, dietę biorą, czas mija, o to chodziło. Czy się wstydzą? Czy jest poczucie żenady? Jak będą na listach kolejnych wyborów to dadzą nam odpowiedź. A wyborcy? Też pokażą…że próg bezmyślności i naiwności jeszcze nie został przekroczony. Śmiać się tylko pozostaje…przez łzy.
Zwykły obywatel
11:01, 2025-12-13
JELEŃ BEZ POMOSTU. Na pewno nie w 2026 roku
Nie wiem czy szanowni internauci pamietają Jelen z lat 70 tych. Pomost o który jest teraz batalia był częscią kompleksu. Był pomost była restauracja na wodzie , w której można było posiedziec kupic lody ciastka itd.. a nawet odbywały sie tam występy muzyczne. Obok był przystań dla kajaków i rowerów wodnych... Po prostu to miejsce tętniło życiem letnim dla wszystkich. Jeleń to było coś.. dokąd warto jechać , iść , nawet autobusy woziły ludzi.. ALe to se ne wrati... Widząc jak sprawy sie rozwijaja albo zwijaja o pomost.. tylko pomost. pomościk.
Mario
22:31, 2025-12-12
BUDUJĄ nowe wiaty przystankowe. 11 sztuk
Tego przekręta !!!
Andy
20:37, 2025-12-12