GIGA PODATKI dla firm od wójta Jana Klasy. Jest też POŻYCZKA 3 MLN ZŁ

31,63 zł za m2 - tyle według wójta gminy Czarna Dąbrówka Jana Klasy powinni płacić przedsiębiorcy za nieruchomości przeznaczone do prowadzenia działalności gospodarczej. Dzięki decyzji radnych właśnie tyle zapłacą. To najwyższa stawka w powiecie bytowskim. Dla porównania w Miastku jest to 27 zł, a w Bytowie podwyżka o 2,7% została przez większość radnych odrzucona.

Wójt Klasa zaproponował zwiększenie stawek o maksymalny stopień ustalony przez władze państwa 2,7%.

- Uchwała podatkowa jest jednym z pierwszych elementów tworzenia nowego budżetu na 2025 rok. Przymiarki nie napawają optymizmem. Będzie ciężko. Trzeba będzie zaciskać pasa. Mamy duży pakiet inwestycyjny oparty o środki z Unii Europejskiej i Polskiego Ładu. Niedogodna jest narzucona przez ministra stawka wzrostu 2,7%. Tylko w lipcu tego roku inflacja wynosiła 11,6%, a we wrześniu 11,3% - wylicza wójt Jan Klasa.

[ZT]16174[/ZT]

Dlatego jego zdaniem wzrost podatku 2,7% to i tak niewiele w porównaniu z inflacją.

- Tracimy też bardzo mocno na podatku rolnym i leśnym. W przypadku podatku rolnego opartego na cenie kwintala żyta, ta cena spada, więc i wpływy dla gminy maleją. W stosunku do 2023 roku pozyskamy o 120 tys. zł mniej, gdzie w naszej gminie jest ponad 35% użytków rolnych. Ponad 65% powierzchni to lasy i to jest podobna sytuacja. Podatek jest uzależniony od cen sprzedaży drewna, a w tym roku ceny spadły, co spowodowało spadek naszych dochodów o 130 tys. zł w stosunku do roku ubiegłego. Nie dość, że jesteśmy poniżej wskaźnika inflacji, jeśli chodzi o wzrost podatku, to jeszcze na podatku rolnym i leśnym tracimy około 250 tys. zł - wylicza włodarz z Czarnej Dąbrówki.

Przypomina również, że od trzech lat gmina nie ma bezpośredniego wpływu na wysokość opłaty za wodę i ścieki. Tu decydujący głos ma Państwowe Gospodarstwo Wody Polskie. Z tego powodu gmina rocznie do cen wody dokłada 400 tys. zł, a do ścieków ponad 900 tys. zł. Jednocześnie wójt przewiduje, że charakterystyka gminy jest taka, że raczej nie można spodziewać się powstawania wielkich hal produkcyjnych, czy też magazynowych, przynoszących duże dochody podatkowe. Gminy położone w pobliżu dużych miast mają większe szanse na powstanie takich inwestycji.

Z taką interpretacją nie zgadza się Radny Jakub Gralak, przedstawiciel opozycji.

- Stawki podatków od nieruchomości na rok 2025, a w szczególności od budynków mieszkalnych i od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, są za wysokie. Chcemy pozyskiwać nowych przedsiębiorców, ale takie stawki nie są w żaden sposób zachęcające dla nowych przedsiębiorców, będąc jednocześnie obciążenie dla małych, lokalnych przedsiębiorstw - informuje Jakub Gralak.

Sprawdził inne gminy w powiecie bytowskim. Za przykład podaje gminę Tuchomie, gdzie za budynki mieszkalne płaci się 1,1 zł, a firmy umieszczają podatek 30 zł. W Studzienicach 1,03 zł i 31,6 zł dla firm. W Miastku jest to 27 zł za m2 dla firm. Czarna Dąbrówka jest najdroższa w powiecie bytowskim, jeśli chodzi o opodatkowanie przedsiębiorstw. Wójt wylicza, że lokalne firmy zazwyczaj nie mają więcej, niż 100 m2. Większe powierzchnie posiadają duże firmy i markety. Przeliczając 100 m2 razy stawka podatku, wychodzi mu podwyżka ok. 60 zł rocznie.

- Kwartalnie nie będzie to nawet 20 zł - upiera się wójt Klasa.

Większość radnych go posłuchała. Na 14 obecnych na sesji radnych tylko 3 zagłosowało przeciwko podwyżce. To opozycyjny klub radnych z Jakubem Gralakiem na czele.

Jednocześnie radni zgodzili się na pożyczkę w wysokości 3 mln zł, którą gmina ma spłacać do 2040 roku. Jest przeznaczona na pokrycie deficytu i spłatę starszych zobowiązań.

Wracając do podatków za budynki mieszkalne, mieszkańcy gminy Czarna Dąbrówka zapłacą teraz 1,12 zł za m2, a przedsiębiorcy 31,63 zł.

[ZT]16278[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!