Niebezpieczne zdarzenie na terenie jednego z zakładów przy ul. Dworcowej w Borzytuchomiu. Wczorajszego popołudnia (17 lipca) doszło tam do pożaru samochodu dostawczego. Akcja gaśnicza trwała ponad półtorej godziny. Straty oszacowano na około 70 tysięcy złotych.
Na miejscu pracowali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Borzytuchomiu oraz jeden zastęp z JRG PSP nr 1 w Bytowie. Łącznie w działaniach brało udział 16 osób. Choć w wyniku zaprószenia ognia nikomu nic się nie stało - pojazd doszczętnie spłonął. Jak doszło do wybuchu pożaru?
Jak informuje oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie, ze wstępnych ustaleń wynika, że ogień nieumyślnie zaprószyły osoby, pracujące na terenie zakładu. Właściciel za sprowadzenie zagrożenia pożarowego został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł.
2 2
Kopiuj wklej
2 6
Jestem w 99% przekonany że przyczyną był pośpiech, bo termin goni bo samochód czeka bo to musi dzisiaj jechać bo nóż na gardle mamy, no i spieszymy się i stresujemy się przy okazji palimy papierosa i nie szczęście gotowe, też kiedyś człowiek zasuwał po 12 a nawet i 16 godzin termin realizacji zamówienia i jakość wykonywanej pracy była na głowie, ale na wszystko w pracy był czas i na papierosa i na łyk wody, zawsze wpajalem kolegom że na wszystko musi być czas i nie dajmy się zwariować!!!!!Ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie