Piotr Wroński zbuduje NOWE DROGI, zachowując racjonalne PRIORYTETY

Drogi, a konkretnie ich stan techniczny to wciąż duży problem w gminie Bytów. Z jednej strony pojawiają się takie przykłady jak zalane drogi gruntowe na osiedlu za Kauflandem, a z drugiej strony ul. Spacerowa obok posesji burmistrza w Dąbiu, zbudowana za ponad 4 miliony złotych. 

Jak zamierza Pan rozwiązywać problemy związane z dziurawymi drogami?

Potrzeby są wszędzie, ale trzeba podchodzić do tego racjonalnie. Najpierw drogi trzeba modernizować tam gdzie mieszka najwięcej osób i gdzie są one w najgorszym stanie, a już na pewno tam gdzie dochodzi do podtopień. Na pewno w skali ważności wspomniana ul. Spacerowa nie była na wysokim szczeblu i nie powinna być za tak duże pieniądze modernizowana. Miejsce to mogło poczekać jeszcze kilka lat na swoją kolej. Niestety, górę wziął egoizm. Pan Sylka najwidoczniej uznał, że wkrótce może stracić władzę, więc trzeba tę drogę jak najszybciej zmodernizować. Fakty są takie, że są ważniejsze inwestycje do zrealizowania.

W przyszłości trzeba racjonalnie wyznaczać tereny pod zabudowę. Powinno być to przemyślane i przede wszystkim drogi powinny być przygotowane. 

Piotr Wroński na ulicy Spacerowej w Dąbiu