31 marca 2022 można uznać za przysłowiowy dzień zagłady, jaki uderzył w polski rynek fotowoltaiki. Następnego dnia weszły w życie przepisy, które zmieniły system rozliczeń prosumenckich z istniejącego net-meteringu na nowy system net-billingu. Tej wielkiej zmianie towarzyszył chaos i nagonka medialna, wywołana przez instalatorów fotowoltaicznych i trolli internetowych, mająca na celu złapanie jak największej ilości klientów tuż przed końcem terminu obowiązywania starych przepisów. W tym celu została stworzona przerażająca wizja. Nowy system rozliczeń miał być skrajnie nieopłacalny. Od tego czasu minęło już 9 miesięcy i wiemy już z całą pewnością, że był to marketingowy przekręt, a nowy system rozliczeń opłaca się tak samo jak poprzedni, a w wielu przypadkach nawet bardziej!