Zamknij

Zakaz fajerwerków coraz bliżej? Branża ostrzega przed skutkami

13:00, 07.05.2025 Aktualizacja: 13:37, 07.05.2025
Skomentuj Obraz Christel SAGNIEZ z Pixabay Obraz Christel SAGNIEZ z Pixabay

Czy to koniec hucznych powitań Nowego Roku? Trwa debata nad obywatelskim projektem ustawy, który zakłada ograniczenia w używaniu fajerwerków. Branża pirotechniczna ostrzega przed gospodarczymi konsekwencjami i zalaniem rynku nielegalnymi produktami.

W ostatnich dniach coraz głośniej mówi się o możliwości zakazu używania fajerwerków. We wtorek, 6 maja, odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Nadzwyczajnej ds. Ochrony Praw Zwierząt, podczas którego jednym z tematów był obywatelski projekt ustawy dotyczący m.in. ograniczenia stosowania wyrobów pirotechnicznych przez osoby prywatne.

Projekt budzi duże kontrowersje i podziały - zarówno w społeczeństwie, jak i wśród parlamentarzystów.

Gospodarczy gigant pod znakiem zapytania

Według Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki proponowany zakaz może doprowadzić do upadku tysięcy firm, a legalny rynek zostanie wyparty przez niebezpieczne produkty z nielegalnych źródeł. Branża przypomina, że Polska jest piątym na świecie krajem pod względem importu i eksportu fajerwerków.

Według danych z raportu KPMG, cały sektor generuje rocznie 769 milionów zł obrotu, z czego niemal 100 milionów to same wpływy z VAT. Około 25 tysięcy firm związanych z pirotechniką zatrudnia kilkadziesiąt tysięcy osób, w tym 10 tysięcy wykwalifikowanych pirotechników.

Propozycja kompromisu

Organizacja branżowa proponuje zamiast ogólnopolskiego zakazu wprowadzenie stref wolnych od fajerwerków, jak ma to miejsce w Niemczech. Ograniczenia miałyby obowiązywać w pobliżu schronisk, szpitali, domów opieki czy ogrodów zoologicznych.

Według przedstawicieli sektora byłby to sposób na pogodzenie potrzeb społecznych z ochroną wrażliwych grup.

Ustawa o ochronie zwierząt i głosy krytyczne

Projekt zakazu używania fajerwerków wpisuje się w szersze zmiany w ustawie o ochronie zwierząt. Autorzy zmian zwracają uwagę na cierpienie zwierząt spowodowane hałasem.

Wskazują, że obecne przepisy nie uwzględniają skutków dźwięku dla zwierząt, które mogą doznawać traum, uszczerbków na zdrowiu, a nawet uciekać z domów.

W przeszłości pojawiały się już propozycje podobnych regulacji. Zgodnie z aktualnym projektem, zakaz dotyczyłby klas F2 i F3 - czyli zdecydowanej większości fajerwerków używanych przez osoby prywatne. Gminy miałyby możliwość uchylenia zakazu na czas Sylwestra i Nowego Roku.

Czy kompromisowe rozwiązanie zyska poparcie? Tego na razie nie wiadomo. Sprawa zapewne jeszcze nie raz powróci jako temat obrad.

Źródło zdjęcia głównego: Obraz Christel SAGNIEZ z Pixabay

(Źródło: PAP / tvn24.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

LukiLuki

0 0

F1 to zimne ognie, będzie można zaszaleć jak za dzieciaka, początkowo słyszałem jedynie o F3, teraz nawet F2, czyli małe wyrzutnie 20 mm za 15 zł, świat schodzi na psy, w Czechach to z F4 można walić, jest taka kategoria, a w Polsce dostępna będzie F1, bo Polacy to małe dzieci, argument że wszystkie psy w Sylwestra chodzą po ścianach i mają zawał serca chyba trochę przesadzony, czekam aż zakażą alkoholu bo etanol jest substancją rakotwórczą, teraz żeby postrzelać trzeba będzie liczyć na wójta swojej gminy, który pozwoli odpalić coś lepszego jak zimne ognie, coś nie do pomyślenia, jaja jak berety, a nawet większe.

20:11, 08.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%