Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przyznaje, że możliwość korzystania z jeziora Jeleń przez wędkarzy jest mocno ograniczona.
- Jezioro Jeleń jest przedmiotem ochrony w obszarze Natura 2000 Bytowskie Jeziora Lobeliowe, do którego ustanowiony został plan zadań ochronnych. W dokumencie tym jednym z największych zagrożeń zidentyfikowano wędkarstwo i kłusownictwo oraz wydeptywanie, nadmierne użytkowanie poprzez mechaniczne niszczenie obrzeży i strefy litoralu, w tym także cennych zbiorowisk isoetydów - informuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Według RDOŚ działania takie jak organizacja zawodów wędkarskich czy amatorskich połów ryb przeprowadzane niezgodnie z wymogami mogą znaczące negatywnie oddziaływać na cele ochrony obszaru Natura 2000.
Starosta Leszek Waszkiewicz twierdzi, że sytuacja jest podobna jak w przypadku wycinki drzew przy drodze Kołczygłowy - Trzebielino.
- Wpływa wniosek do instytucji, a instytucja bez merytorycznego rozpoznania uznaje, że zawody nie powinny się tam odbyć - komentuje Leszek Waszkiewicz.
Jego zdaniem kąpielisko nie jest zagrożone, bo chronione rośliny nie występują w miejscu gdzie ludzie zażywają kąpieli. Potwierdza to Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
- Kąpielisko zorganizowane w jednym miejscu zbiornika wpisuje się w tak zwaną kanalizację ruchu turystycznego, już istniejącego na jeziorze Jeleń od kilkudziesięciu lat i jest „mniejszym złem” w porównaniu do sytuacji z wielokrotnie większą liczbą dzikich kąpielisk. W obrębie kąpieliska zorganizowanego nad jeziorem Jeleń, które stanowi ledwie mniej niż 1% linii brzegowej tego jeziora, od wielu lat nie ma już isoetydów, gdyż zostały wydeptane przez ludzi - informuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku. - Sporty wodne, jeśli nie doprowadzają do mieszania się wód jeziora, są w obszarach Natura 2000 dopuszczalne, przy założeniu, że wprowadzanie ich na taflę wody odbywa się bez szkody dla fitolitoralu. Za organizację turystyki w sposób zrównoważony odpowiada właściciel gruntu oraz gmina, w tym również za stosowanie rozwiązań zapobiegających wprowadzaniu do środowiska wodnego środków chemicznych, poprzez np. instalację pryszniców, edukację użytkowników kąpieliska.
[WIDEO]52[/WIDEO]
Cyc 16:06, 17.07.2024
Po co te wypociny. Było i będzie po staremu.
Parafianie17:19, 17.07.2024
Marcin jesteśmy z Tobą musisz być jak Tommy Lee Jones w Ściganym, jak wściekły Był jak bulterier. Będziemy się za Ciebie modlić, aby Najwyższy dodał Ci siły w walce ze złem zwłaszcza w powiecie. Twoim priorytetem powinien być Lesiu Pekaesiu i jego 12 rozbójników.
Olek kapusta 18:12, 17.07.2024
Jezioro jeleń zakazane?nie jezioro jeleń zaniedbane, gdzie te czasy jak tłumy waliły w lato nad jezioro, gdzie te czasy jak z trampoliny się skakało na główkę,pytam się!!!!!Moja rada dla nowej władzy zacznijcie dbać o ten obiekt bo jeszcze trochę i będzie tam ruina i ścieki wodne,ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie
Kaszub 19:11, 17.07.2024
Pseudo ekolg prawdopodobnie chroni swoją rodzinę przed odszkodowaniem za opóźniony projekt pomostu ,może oprotestuje rolnikow z okolicznych pól, którzy naworzą swoje pola ,a potem to wodami gruntowymi spływa do jeziora , albo te nielegalne pomościki czy plaże .
Sygnalista 20:30, 17.07.2024
Marcin musisz to sprawdzić na małym Jeleniu ktoś wylewa jakieś substancje. Podobno następna partia ma być wylana w piątek o godz. 22.30. Najlepiej się zaczaić kajakiem pomiędzy szuwarami dla bezpieczeństwa weź ze sobą szwagierkę, Ona zna te tereny ponieważ robiła pomiary odnośne nowych pomostów i wie z której strony są prądy wodne, które mogą was zepchnąć na brzeg. Powodzenia.
Ecco*20:08, 18.07.2024
O, to mamy lokalną Gretę Thunber
*ksywa od firmy obuwniczej, a nie od ekologii
Ecco20:11, 18.07.2024
Thunberg.
sławek kon22:04, 21.07.2024
a jak budowali "przystań" przy bosmance, zniszczyli siedlisko chronionych roslin i nikomu to nie przeszkadzało:/
0 0
Nawożą, żeby zwiększyć efektywność swojej pracy i zapewnić zysk potrzebny do funkcjonowania swoich gospodarstw. Są miejsca w Polsce, gdzie są obszary wyłączone z nawożenia, ale tam rolnicy dostają rekompensatę za uprawę ekologiczną. Ta obecna rekompensata, to śmiech na sali. To nie wina rolników a włodarzy gminy i decydentów z kowru. Chyba rządzi tam nasz niedoszły burmistrz.