Zamknij

Jeleń - jezioro ZAKAZANE? MARNEJ JAKOŚCI WŁODARZE

15:15, 17.07.2024 Aktualizacja: 15:24, 17.07.2024
Skomentuj Według ekologów (na zdj. Marcin Jaworski) lokalni włodarze mogą za bardzo sprzyjać wędkarzom Według ekologów (na zdj. Marcin Jaworski) lokalni włodarze mogą za bardzo sprzyjać wędkarzom

Marcin Jaworski, przedstawiciel Stowarzyszenia Nenufar, potwierdza, że 21 maja wysłali na adres sekretariatu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku (RDOŚ) e-maila, w którym zwrócili się z „wnioskiem o pilną ocenę sytuacji i podjęcie działań w związku z prowadzoną gospodarką rybacką i presją wędkarską na jeziorze Jeleń”.

- Do wniosku dołączyliśmy uzasadnienie w formie dokumentacji fotograficznej oraz ogólnie dostępnych uchwał Rady Gminy Bytów i zarządzeń Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku - potwierdza Jaworski.

RDOŚ podjął działania. Wszczęte zostało postępowanie administracyjne nakazujące natychmiastowe wstrzymanie działań mogących znacząco negatywnie oddziaływać na obszar Natura 2000 Bytowskie Jeziora Lobeliowe i podjęcie działań naprawczych. Powiadomiona została policja.

Z relacji Jaworskiego wynika, że Stowarzyszenie Nenufar w ostatnich 2 latach otrzymywało liczne sygnały od mieszkańców, zaniepokojonych stanem jeziora Jeleń. 

- Głównie chodziło o drastyczne obniżenie poziomu lustra wody (ok. 160 cm w ciągu 4-5 lat), ale nie tylko. Niektóre osoby alarmowały o niewłaściwej gospodarce rybackiej (np. zanęcanie czy zarybianie gatunkami obcymi). Wśród informatorów byli także wędkarze! Po zapoznaniu się z dokumentacją PZO, dokumentacją dotyczącą dzierżawy jeziora Jeleń oraz odbyciu kilku rozmów i spotkań ze specjalistami, a także szkoleń na temat form ochrony, nasze stowarzyszenie podjęło kilka prób dialogu z urzędnikami Starostwa Powiatowego - opowiada. - To starosta bytowski jest odpowiedzialny za wypełnianie obowiązków nałożonych w PZO oraz kontrolę dzierżawców jezior. W powiecie bytowskim mamy 76 akwenów należących do Skarbu Państwa, którymi administruje starosta. Część z nich to jeziora lobeliowe, np. Jeleń i Gubisz.

Na liście zagrożeń dla jeziora Jeleń jako główne wymieniono rybołówstwo.

- Praktyka stosowana przez niektórych wędkarzy, np. zanęcanie, w jeziorach lobeliowych jest bezwzględnie zakazana, a i tak co jakiś czas można znaleźć w pobliżu brzegów jeziora Jeleń puste opakowania po zanętach. Bardzo trudno złapać kogoś za rękę w momencie, gdy wrzuca do wody paszę, jednak to nie wiatr przywiał ze sklepu wędkarskiego na brzeg jeziora puste opakowania po zanęcie, które od czasu do czasu można tam znaleźć - podkreśla Marcin Jaworski. - Innym przykładem braku wyobraźni jest wjeżdżanie pojazdami do jeziora w celu wodowania łodzi wędkarskich czy też zarybianie niezgodne z PZO, do którego wędkarze jawnie przyznają się w swoich mediach społecznościowych. Należy zauważyć, że jezioro Jeleń od prawie 30 lat jest dzierżawione przez PZW. Można przypuszczać, że obecnie obserwowane niewłaściwe praktyki miały miejsce również w poprzednich latach, ale nikt wówczas nie zwracał na nie uwagi lub nie reagował na tyle stanowczo, by właściciel jeziora (starosta bytowski) podjął jakiekolwiek działania naprawcze. Nieracjonalna gospodarka rybacka przyśpiesza eutrofizację jeziora. Jezioro z roku na rok traci walory, które jeszcze 30 lat temu wyróżniały je w skali Polski (a może i Europy) pod względem czystości i przejrzystości wody. Według badań do których dotarliśmy, ta przejrzystość w 1992 roku wynosiła 610 cm, w 2011 roku spadła do 480 cm. Nie wiemy jaka jest obecnie.

[ZT]13937[/ZT]

Nenufar nie zamierza domagać się zamknięcia kąpieliska. Ich zdaniem największym zagrożeniem jest rybołówstwo i wędkarstwo.  

- Zastanawiające jest, dlaczego nie zostały do dnia dzisiejszego wprowadzone wszystkie Plany Zadań Ochronnych dla obszaru naturowego, którym podlega nie tylko jezioro Jeleń, ale również inne jeziora lobeliowe w okolicy Bytowa? - zastanawia się przedstawiciel stowarzyszenia Nenufar. - Przyroda jest wspólnym dobrem każdego z nas, nie tylko uprzywilejowanych grup społecznych. Czy PZW użytkuje jezioro Jeleń w sposób zrównoważony? Czy właściciel jeziora należycie wypełniał swoje obowiązki? Skoro RDOŚ zareagował w taki sposób, widocznie miał ku temu realne powody.

Jego zdaniem problemem są przede wszystkim nieracjonalne zarybienia, nastawione wyłącznie na potrzeby wędkarzy.

- Co wyraźnie usłyszeliśmy po spotkaniu w UM od prezesa PZW Bytów - „zarybiamy takimi rybami, jakie chcą łowić wędkarze”, czyli można przez to rozumieć, że dla prezesa najważniejsze jest hobby. PZO można, delikatnie mówiąc, schować między bajki - komentuje Jaworski. - Gdy wątek jeziora Jeleń pojawia się w portalach informacyjnych lub w mediach społecznościowych, nagle odzywa się chór oburzenia i krytyki. Większość niezadowolonych głosów to te, bezpośrednio skierowane pod adresem infrastruktury rekreacyjnej i gastronomiczno-handlowej w sąsiedztwie plaży, a nie samego jeziora jako naturalnego naczynia wypełnionego wodą. To jest podstawowa kwestia w rozważaniach o przyszłości tego miejsca. Jezioro Jeleń jest wyjątkowym przyrodniczo ekosystemem. Jego wyjątkowość należy podkreślać za każdym razem, gdy temat pojawia się w przekazach medialnych. Jednocześnie trzeba tłumaczyć ludziom zagrożenia dla jezior lobeliowych, wynikające z antropopresji.

Podkreśla on, że chcąc chronić „naszą perełkę”, jako społeczeństwo musimy zrozumieć i przyjąć “na klatę” Plan Zadań Ochronnych (PZO) dla Obszaru Natura 2000 „Bytowskie Jeziora Lobeliowe”. Władze powiatu muszą zacząć egzekwować przepisy prawa w stosunku do dzierżawców jezior lobeliowych oraz innych akwenów, nad którymi również nie ma należytej kontroli. PZW musi zrozumieć, że nie każda ryba może pływać w jeziorze lobeliowym, a intensywną gospodarkę rybacką, nastawioną na „mięsiarzy” i „zdobywców” to można sobie stosować w jeziorach eutroficznych, a nie oligotroficznych. Lokalna społeczność musi zrozumieć, że za jezioro Jeleń odpowiedzialny jest starosta bytowski, a za obecną infrastrukturę w otoczeniu jeziora odpowiadają poprzednie władze gminy Bytów, które przez kilka kadencji nie potrafiły zrealizować spójnej koncepcji dla terenów rekreacyjnych przy kąpielisku. Gmina Bytów jest organizatorem kąpieliska i właścicielem gruntu, gdzie zlokalizowane są tereny rekreacyjne, w tym tzw. „dzika plaża”. 

- Lokalna społeczność, chcąc mieć jakiś wpływ na swoje otoczenie, musi w końcu zacząć osobiście angażować się w sprawy swojej gminy i powiatu. Anonimowa krytyka i hejt wylewający się z internetu, poza ogólną irytacją i beznadzieją, nic więcej nie wniesie - przekonuje Marcin Jaworski. - Jezioro Jeleń jest miejscem, z którego można czerpać pożytki, ale wyłącznie w sposób zrównoważony, racjonalny, kulturalny i przemyślany, nie zakłócający drastycznie jego równowagi przyrodniczej. Rozwiązaniem może być kompleksowo przemyślana koncepcja dla całego terenu rekreacyjnego przy kąpielisku, uwzględniająca przepisy nałożone przez PZO. Dotychczasowe inwestycje gminne były przeprowadzane w sposób chaotyczny i nietrwały. Potrzebna jest szeroko zakrojona kampania informacyjna na temat jeziora Jeleń oraz konsultacje społeczne z mieszkańcami na temat nowej koncepcji zagospodarowania terenów rekreacyjnych przy kąpielisku (dostosowanej do PZO!). Jezioro powinno być użytkowane przez kąpiących się wyłącznie w wyznaczonych strefach. Moim zdaniem budowa dodatkowych pomostów i bezsensownej promenady to niepotrzebny wydatek. Powstający właśnie plac zabaw może być zaczątkiem nowej koncepcji na pozostałą część terenu, np. nowe boisko do koszykówki z bezpiecznym podłożem czy chociaż jedno profesjonalnie przygotowane boisko do siatkówki plażowej. Gmina mogłaby również zarabiać na dzierżawie części lasu komunalnego w pobliżu budynku wiaty, np. na cele parku linowego. W okolicy tej samej wiaty powinny powstać dodatkowe sanitariaty z przebieralniami. Pomysły można mnożyć. Wystarczy odrobina wyobraźni, ale też dużo zdrowego rozsądku…

Na koniec mocno “obrywa się” władzom powiatu.

- Od 3 lat, jako stowarzyszenie działamy aktywnie na rzecz ochrony środowiska i dziedzictwa przyrodniczego. W tym czasie wysłaliśmy kilkadziesiąt wniosków o informacje publiczne związane z przyrodą, między innymi chcieliśmy sprawdzić jak wyglądają kwestie dzierżaw jezior, które są własnością Skarbu Państwa w administracji starosty bytowskiego. Z tych dokumentów wyłania się obraz totalnej beztroski w stosunku do tego z czego nasz powiat słynie. Nasza aktywność strażnicza jest niewygodna dla władzy, bo drążymy tematy, które władza chce ukryć lub zamiata je pod dywan. Przyroda sama nie upomni się o swoje prawa, co marnej jakości włodarze wykorzystują z pełną premedytacją - komentuje Jaworski. - We władaniu starosty pozostaje 76 jezior nieprzepływowych. Większość z nich jest w dzierżawach, nad którymi nie ma żadnej kontroli właścicielskiej. Brakuje merytorycznych pracowników w Wydziale Ochrony Środowiska i Leśnictwa, którzy posiadają ugruntowaną wiedzę na temat jezior. Tłumaczenie zawsze jest to samo: brak funduszy na dodatkowy etat dla specjalisty. Tylko jak to się ma do informacji z ostatnich dni o stworzeniu stanowiska pracy dla człowieka, który nie dostał się do Rady Gminy, ale znalazł schronienie u boku starosty? Na ochronę przyrody brakuje funduszy. Na ochronę partyjnych spadochroniarzy środki publiczne dziwnym trafem jakoś się znajdują? Powiat Bytowski - „Moc natury” - hasło które za chwilę może stać się mało aktualne. Tylko co w zamian? Może: Powiat Bytowski - „Siła kolesi”? Albo Powiat Bytowski - “Towarzystwo wzajemnej adoracji”?

CO O TYM SĄDZISZ?

[email protected]

[ALERT]1721222522955[/ALERT]

 

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

Cyc Cyc

3 0

Po co te wypociny. Było i będzie po staremu.

16:06, 17.07.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ParafianieParafianie

7 6

Marcin jesteśmy z Tobą musisz być jak Tommy Lee Jones w Ściganym, jak wściekły Był jak bulterier. Będziemy się za Ciebie modlić, aby Najwyższy dodał Ci siły w walce ze złem zwłaszcza w powiecie. Twoim priorytetem powinien być Lesiu Pekaesiu i jego 12 rozbójników.

17:19, 17.07.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Olek kapusta Olek kapusta

5 3

Jezioro jeleń zakazane?nie jezioro jeleń zaniedbane, gdzie te czasy jak tłumy waliły w lato nad jezioro, gdzie te czasy jak z trampoliny się skakało na główkę,pytam się!!!!!Moja rada dla nowej władzy zacznijcie dbać o ten obiekt bo jeszcze trochę i będzie tam ruina i ścieki wodne,ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych, a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy udaje mądrzejszego od siebie

18:12, 17.07.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kaszub Kaszub

9 4

Pseudo ekolg prawdopodobnie chroni swoją rodzinę przed odszkodowaniem za opóźniony projekt pomostu ,może oprotestuje rolnikow z okolicznych pól, którzy naworzą swoje pola ,a potem to wodami gruntowymi spływa do jeziora , albo te nielegalne pomościki czy plaże .

19:11, 17.07.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

RybakRybak

0 0

Nawożą, żeby zwiększyć efektywność swojej pracy i zapewnić zysk potrzebny do funkcjonowania swoich gospodarstw. Są miejsca w Polsce, gdzie są obszary wyłączone z nawożenia, ale tam rolnicy dostają rekompensatę za uprawę ekologiczną. Ta obecna rekompensata, to śmiech na sali. To nie wina rolników a włodarzy gminy i decydentów z kowru. Chyba rządzi tam nasz niedoszły burmistrz.

05:21, 19.07.2024

Sygnalista Sygnalista

8 0

Marcin musisz to sprawdzić na małym Jeleniu ktoś wylewa jakieś substancje. Podobno następna partia ma być wylana w piątek o godz. 22.30. Najlepiej się zaczaić kajakiem pomiędzy szuwarami dla bezpieczeństwa weź ze sobą szwagierkę, Ona zna te tereny ponieważ robiła pomiary odnośne nowych pomostów i wie z której strony są prądy wodne, które mogą was zepchnąć na brzeg. Powodzenia.

20:30, 17.07.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ecco*Ecco*

1 0

O, to mamy lokalną Gretę Thunber
*ksywa od firmy obuwniczej, a nie od ekologii

20:08, 18.07.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EccoEcco

0 0

Thunberg.

20:11, 18.07.2024

sławek konsławek kon

1 0

a jak budowali "przystań" przy bosmance, zniszczyli siedlisko chronionych roslin i nikomu to nie przeszkadzało:/

22:04, 21.07.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%