Zamknij

Dodaj komentarz

Bytowska policja NIE MA LITOŚCI dla ciężarnej

MW 19:08, 05.02.2025 Aktualizacja: 09:04, 20.10.2025
14 Iwona Breszka nie zgadza się z działaniami policjantów i uważa, że została niesłusznie ukarana Iwona Breszka nie zgadza się z działaniami policjantów i uważa, że została niesłusznie ukarana

Była zszokowana i zbulwersowana już podczas spotkania z policjantami. Jej oburzenie wzrosło, gdy przeczytała artykuł na portalu iBytów.pl. Iwona Breszka uważa, że miejscowi policjanci stosują podwójne standardy. Będąc w ósmym miesiącu ciąży, przekroczyła prędkość i została ukarana surowym mandatem oraz punktami karnymi. Tymczasem policjant, który przejechał na czerwonym świetle w centrum miasta i doprowadził do kolizji, otrzymał jedynie pouczenie.

Mieszkanka miejscowości Wądół (gm. Kołczygłowy) nie kryje swojego rozgoryczenia.

[WIDEO]356[/WIDEO]

Był ostatni dzień roku, 31 grudnia. Iwona Breszka opowiada, że spieszyła się z Bytowa do swojego domu w Wądole. W ósmym miesiącu ciąży odczuwała skurcze.

- Z powodu ucisku na pęcherz musiałam jak najszybciej udać się do toalety. Wiem, że w Tuchomiu obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, ale naprawdę się spieszyłam. Na znanej mi drodze przyspieszyłam do 82 km/h i wówczas natknęłam się na patrol policji stojący przy posterunku. Zatrzymali mnie – relacjonuje 28-latka.

Jak podkreśla, nie było pola do negocjacji. Policjanci od razu wystawili mandat i punkty karne.

- Od razu dostałam 800 zł mandatu i 9 punktów karnych. Prosiłam, błagałam, płakałam. Mam drugie dziecko w drodze, bardzo chciało mi się do toalety, a oni trzymali mnie 15 minut i nawet nie zaproponowali skorzystania z toalety w posterunku. Nie zapytali o mój stan zdrowia, nie zaoferowali żadnej pomocy. Liczył się dla nich tylko mandat – opowiada zrozpaczona kobieta.

Podkreśla również, że jeden z policjantów sugerował możliwość niższej kary, ale drugi był bezwzględny.

- Obaj powiedzieli, że są z komisariatu w Miastku. Nie przedstawili się oficjalnie. Byłam zdezorientowana i przestraszona. Przyjęłam mandat, bo nie chciałam przeżywać sprawy sądowej – tłumaczy Breszka.

Jej sytuacja finansowa nie jest najlepsza. Tylko mąż pracuje, a ona zajmuje się synem. Dom jest w remoncie, a wkrótce na świecie pojawi się kolejne dziecko.

- Byłam roztrzęsiona i zapłakana. Nie tylko powinni zapytać o moje samopoczucie i zaoferować pomoc, ale wręcz nie pozwolić mi dalej prowadzić pojazdu – mówi kobieta.

Dodatkowo zauważa, że policjanci nie sprawdzili stanu technicznego auta, nie przeprowadzili badania alkomatem ani testu na obecność narkotyków. Cała kontrola trwała około 15 minut i zakończyła się wypisaniem mandatu.

Zarzuty wobec bytowskiej policji

Iwona Breszka twierdzi, że to nie pierwszy przypadek kontrowersyjnych działań policjantów w Bytowie.

- Mamy już kilka przykładów ich bezkarności. Ostatnio była kolizja na ulicy Gdańskiej. W lipcu ubiegłego roku inny policjant spowodował kolizję i uciekł, wracając po kilku dniach. Był też przypadek fałszywych mandatów, które funkcjonariusz wystawiał, wrabiając w to niepełnosprawnego chłopaka – wylicza kobieta.

Dla porównania podaje też surowe kary dla innych kierowców:

- Rowerzyści ukarani za jazdę po alkoholu muszą płacić nawet 2500 zł przy zaledwie 0,3 promila. Tymczasem policjant, który przejechał na czerwonym świetle i spowodował kolizję, został tylko pouczony.

Jej zdaniem ta sprawa powinna być dokładnie przeanalizowana przez kierownictwo policji, a winni ponieść konsekwencje.

- Mam prawo jazdy od siedmiu lat i nigdy wcześniej nie dostałam nawet pouczenia. To była wyjątkowa sytuacja związana z moją ciążą – podkreśla.

Policja odpiera zarzuty

Rzecznik bytowskiej policji uważa, że kobieta została słusznie ukarana.

- Przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym nie może być porównywane do kolizji z udziałem pojazdu uprzywilejowanego – zaznacza Dawid Łaszcz, oficer prasowy KPP Bytów.

Tłumaczy, że kierowca pojazdu uprzywilejowanego może łamać przepisy, ale musi zachować szczególną ostrożność. Wobec funkcjonariusza, który doprowadził do kolizji, toczy się postępowanie wyjaśniające.

W odniesieniu do sprawy Iwony Breszki potwierdzają, że przekroczyła prędkość o 32 km/h i została ukarana zgodnie z obowiązującym taryfikatorem.

- Kobieta została poinformowana o możliwości odmowy przyjęcia mandatu, ale z niej nie skorzystała – zaznacza Łaszcz.

Rzecznik twierdzi również, że Breszka stała się opryskliwa dopiero po usłyszeniu kwoty mandatu.

- Dopiero wtedy powiedziała policjantom, że jest w ciąży i spieszy się do toalety. Nie jest prawdą, że funkcjonariusze nie zainteresowali się jej stanem zdrowia. Zapytali, czy wezwać do niej Zespół Ratownictwa Medycznego, ale odmówiła.

Policjanci podkreślają, że posterunek w Tuchomiu był zamknięty, dlatego zaproponowali jej skorzystanie z toalety na pobliskiej stacji paliw.

- Kobieta odmówiła, podpisała mandat i odjechała – relacjonuje Łaszcz.

Porównując tę sytuację do kolizji spowodowanej przez funkcjonariusza, rzecznik zaznacza, że policjant prowadził pojazd uprzywilejowany z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, co jest inną kategorią zdarzenia.

- Przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym jest świadomym wykroczeniem i nie można go porównywać do sytuacji, w której policjant poruszał się pojazdem uprzywilejowanym – podkreśla.

[ZT]17658[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

(MW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (14)

WYRÓŻNIONE KOMENTARZE

Pozostałe komentarze

AndriejAndriej

5 4

Nigdy nie jest za późno na ocieplanie wizerunku Policji . Wszystko w rękach nowego Wodza.

19:56, 05.02.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

polucjancipolucjanci

6 0

nie przedstawili się ? .... no jak oni mogli ? .... to zupełnie tak samo jak para Kamilek i czarnulka ..... zapomnieli o kamerze bidoki a teraz na filmowni YeB!-tube będą popularni 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

19:58, 05.02.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

Twòj NickTwòj Nick

0 0

O co chodzi ???

17:12, 07.02.2025

BytowiankaBytowianka

6 0

W tak zaawansowanej ciąży trudno Jej nie zauważyć

22:13, 05.02.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Anżej Anżej

5 3

PAMIĘTAJCIE! WSZYSCY SĄ RÓWNI WOBEC PRAWA! SZCZEGÓLNIE POLITYCY I POLICJANCI! UŚMIECHAJCIE SIĘ WSZYSCY.

07:01, 06.02.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

PunkciarzPunkciarz

9 0

I tak mały mandat, mi za przekroczenie 30km w terenie zabudowania , dali 1000 zł i 12 punktów:D niech się cieszy mogło być gorzej

08:15, 06.02.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

KaszubKaszub

8 0

I wyszło szydło z worka , długo ją to gryzło.

14:58, 06.02.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mamuśka 800+Mamuśka 800+

7 0

Po to są znaki drogowe aby je przestrzegać a nie narażać nienarodzone dziecko.Dzisiejsze mamuśki 800+ myślą że wszystko jest dla nich , nawet mandaty za darmochę. Kpina.

17:38, 06.02.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

londoedanlondoedan

4 0

To w końcu, którzy policjanci są tacy źli? Ci z Bytowa czy ci z Miastka???

20:20, 06.02.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

AsdfAsdf

4 1

Nie wiem o co chodzi, ale niestety co do kumpli w bytowskiej policji są obywatele równi o równiejsi. Ale co zrobić jak połowa ma uraz z chyba dzieciństwa a reszta z rodzin patologicznych i xchce się dowartościować. Nie wiem, ale może z 20 procent to normalni policjanci. Kibel taki sam jak z klerem. Miałem parę spotkań, , ostatnio też, ludzi trochę znam w powiecie. Najlepiej ich unikać, bo normalnych którzy naprawdę chcą chronić prawo to jednostki. Robią wszystko aby wyciągnąć swoje premie, ale co się dziwić pracując za 5-6 tys i wstyd spojrzeć w oczy na chodniku po służbie.

22:17, 06.02.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%