Zaginiona mieszkanka okolic Miastka mogła paść ofiarą wilków. Takie spekulacje wysnuł jeden z członków ekipy poszukiwawczej. W swojej hipotezie odnosi się również do niedawnego zdarzenia w miejscowości Przęsin, gdzie wilki podeszły pod dom i na tarasie zagryzły psa. Jego zdaniem kobieta również mogła paść ofiarą tych dzikich zwierząt – nawet jeśli wilki pomyliły ją z innym zwierzęciem, albo jeśli była osłabiona, zemdlała i została przez nie rozszarpana, już jako martwa.
– Pomyślałem sobie o tym, gdy usłyszałem, że została nagrana na kamerze w momencie, gdy schodziła z drogi krajowej nr 21 na Szlak Zwiniętych Torów. Często tam jeżdżę rowerem i widziałem wilki wielokrotnie. Chodzą jak oswojone psy, nie boją się ludzi. Wystarczyło, że kobieta była za słaba, a one załatwiły resztę – zeznaje mieszkaniec Miastka. – Akurat tę kobietę kilka razy już widziałem, jak spacerowała w okolicy. Zagadywałem kiedyś, pytałem o coś, ale nie chciała rozmawiać. Wystarczyło, że gdzieś usiadła, osłabiona, samotna – i one ją dopadły. Mogły potraktować ją jako łatwy łup.
Z rozmowy wynika, że mężczyzna interesuje się tematyką zachowań wilków i zna ich zwyczaje. Zeznaje, że w takiej sytuacji ciało kobiety będzie niezwykle trudne do odnalezienia, a właściwie – jej szczątki.
– Wilki nie pozwolą, by ich zdobycz szybko się rozłożyła. Zabierają resztki pożywienia na mokradła i podtapiają, aby dłużej były przydatne do jedzenia. Robią w ten sposób zapasy. Jeśli tak się stało, nic dziwnego, że wygląda to tak, jakby kobieta rozpłynęła się w powietrzu – komentuje nasz rozmówca. – Jeśli moje przypuszczenia są prawdziwe, tragedia to tylko kwestia czasu. Kiedyś jakiś wilk dopadnie dziecko w piaskownicy i dopiero wtedy zacznie się płacz, i wydany zostanie nakaz odstrzału. Obym się mylił.
Tymczasem rodzina zaginionej wciąż apeluje o pomoc w poszukiwaniach 84-letniej Janiny Sikory.
– Ostatni raz była widziana 19 marca 2025 roku, około godziny 13:00, gdy monitoring zarejestrował, jak schodzi na Szlak Zwiniętych Torów w okolicach drogi krajowej 21. Od tamtej pory nie ma z nią żadnego kontaktu, a wszelki ślad się urywa.
Mimo ogromnego zaangażowania służb i wielu dni intensywnych poszukiwań – nie została odnaleziona. 20 marca pojawiły się sygnały od osób, które mogły widzieć podobną osobę w miejscowościach Trzcinno i Przęsin, ale nie mamy pewności, czy rzeczywiście chodziło o naszą ciocię – napisała w mediach społecznościowych jej krewna. – Prosimy z całego serca – jeśli ktokolwiek widział Janinę Sikorę tego dnia lub później, szczególnie w okolicach Szlaku Zwiniętych Torów, Trzcinna czy Przęsina – o pilny kontakt. Czy ktoś widział, by rozmawiała z kimś? Czy ktoś widział, by wsiadała do jakiegokolwiek samochodu? Czy ktoś ją mijał – na drodze, w lesie, przy sklepie? Każdy, nawet najmniejszy szczegół, może pomóc. Kontakt z policją – numer alarmowy 112.
[ZT]18848[/ZT]
[ZT]18522[/ZT
2 2
Wilki ? one wam wszystkim zrobiły taką psychozę, że bez podstawowej wiedzy merytorycznej siejecie postrach!
Jak coś będziecie mieli sensownego i trzymającego się "kupy" p. redaktorze do napisania to wtedy prosze pisać a tak sieje pan zamęt i strach! tego pan chce?
1 0
To nie ludzie, to wilki xD