Szkolący się ochotnicy 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej mieli zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu z bohaterem Armii Krajowej. Przybył do nich komandor w stanie spoczynku Roman Rakowski.
Spotkanie zorganizowano w sali kinowej 52 Batalionu Remontowego w Czarnem. Żołnierze byli przejęci i zafascynowani.
Komandor to weteran Armii Krajowej. Walczył w Małopolsce. Brał udział w największej operacji AK – „Akcji Burza” latem 1944 roku, w której bił się o wyzwolenie Lwowa. To jeden z ostatnich żyjących kawalerów Krzyża Virtuti Militari.
– Pan Rakowski to niezwykła postać. Patriota, doświadczony żołnierz i przyjaciel 7 Brygady. Pomimo skończonych 101 lat, stara się wspierać jednostkę i pojawia się na uroczystościach. Jest łącznikiem między dawnymi a nowymi pokoleniami żołnierzy. Armia Krajowa była jedną z największych podziemnych struktur bojowych na świecie. AK jest jedną z najważniejszych kart w historii polskiego Oręża. Masowa organizacja skupiała tych, którzy pomimo śmiertelnego niebezpieczeństwa, chcieli walczyć i działać. Budowali rozległe struktury „niewidzialnego” państwa, które broniło obywateli Polski i zwalczało okupantów.
Z tych doświadczeń i etosu czerpią Wojska Obrony Terytorialnej – mówi Piotr Langenfeld, rzecznik prasowy 7PBOT.
Komandor Rakowski dzielił się swoimi przemyśleniami o byciu żołnierzem – o wielkim zaszczycie i obowiązkach, jakie wiążą się ze służbą. Wspominał „Akcję Burza”, wielkie powstanie AK, które miało przejmować miasta i wsie, by witać nadciągającą Armię Czerwoną jako gospodarz na własnym terytorium.
Choć akcja zakończyła się tragicznie, a Sowieci rozpoczęli aresztowania ujawnionych oficerów i żołnierzy, to duch i metody działania podziemnej armii są do dziś wyznacznikiem działania.
Komandor pogratulował wyróżniającym się żołnierzom szkolenia podstawowego. Przekazał im albumy o Armii Krajowej.
[ZT]20237[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz