Dzisiaj (6 listopada) ok. godz. 10:30 służby, które od 20 października poszukują Grzegorza Borysa oskarżonego o zabójstwo swojego syna, wyłowiły zwłoki mężczyzny ze zbiornika Lepusz. Wszystko wskazuje na to, że jest to ciało poszukiwanego 44-latka.
Służby od ponad dwóch tygodni przeczesywały lasy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. W akcji brali udział policjanci, żandarmowi oraz funkcjonariusze straży granicznej. W piątek (3 listopada) Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku wraz z dowódcami operacji oraz z Komendantem Żandarmerii Wojskowej zdecydowali o zawężeniu terenu poszukiwań do 2 hektarów. Wyznaczony przez nich teren objął rejon zbiornika wodnego Lepusz, który znajduje się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. To tam znaleziono zwłoki mężczyzny.
- Potwierdzamy, że w zbiorniku Lepusz zostało ujawnione ciało mężczyzny. Nie możemy jednak jeszcze jednoznacznie potwierdzić, że jest to poszukiwany. Ciało zostanie przekazane do badań sekcyjnych. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Gdańsku - komentuje kom. Karina Kamińska, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.
Przypomnijmy, że 20 października w Gdyni doszło do morderstwa sześcioletniego chłopca. Zabójcą był jego 44-letni ojciec Grzegorz Borys. Ciało dziecka z poderżniętym gardłem znaleziono w mieszkaniu przy ulicy Górniczej w dzielnicy Gdynia Karwiny. Zamordowany został również przebywający w mieszkaniu pies.
2 1
Jednego śmiecia mniej !!!!!
1 1
Andrzej Borzyszkowski opuść stanowisko, wystarczy. Mialeś szansę, ale niestety okazało się, że nie zasługiwałeś na to. Siadają dupę i przestań gwiazdorzyć. twoje niezasłużone gwiazdki na pagonach niech zgasą, a belki będą twą traumą
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.