Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
zanim będzie za późno!
Dieta śródziemnomorska uznawana jest za jedną z najzdrowszych na świecie. Nic dziwnego, że jest tak popularna nie tylko w okolicach Morza Śródziemnego. Coraz częściej stosują ją ludzie na całym świecie i w różnych klimatach. Na czym polega fenomen tej kuchni i skąd tyle wigoru w tych, którzy żyją według zasad takiej diety?
Dieta śródziemnomorska nie jest restrykcyjna i nie opiera się na konkretnych wyliczeniach kalorycznych czy makroskładnikach. To bardziej styl odżywiania niż konkretne wytyczne. Wśród najważniejszych produktów znajduje się dobrej jakości oliwa, duża ilość warzyw ? zarówno świeżych, jak i poddanych obróbce cieplnej, ale także świeże ryby i owoce morza, a także sery takie jak mozzarella, parmezan, feta czy manchego. Każdy region szczyci się swoimi smakami. Grecja słynie również z jagnięciny, Hiszpanie mają swoją paellę, zaś włoskie specjały należą chyba do naszych ulubionych.
Wydawać by się mogło, że włoska kuchnia jest ciężka i pełna kalorii. Nic bardziej mylnego. Dobrej jakości produkty i odpowiednie przygotowanie sprawiają, że nawet najsłodszy deser to zdrowa opcja. Jeśli makaron, to ugotowany al dente ? czyli nierozgotowany. Ma wówczas niższy indeks glikemiczny i lepiej smakuje. Lekkie sosy, sałatki, surowe owoce morza ? to wszystko włoskie smaki, po które chętnie sięgamy również w innych krajach. Świat szczególnie ukochał sobie pizzę. Cienki placek pokryty świeżym sosem pomidorowym, doskonałą mozzarellą i świeżą bazylią to jeden z największych przysmaków, przy okazji ? chociaż kaloryczny ? bardzo zdrowy. Ten okrągły placek jest popularny już w każdym zakątku świata. Pizza w Gdańsku, Wiedniu czy Londynie jest niezwykle często zamawianym przysmakiem. Jej geniusz polega na prostocie przyrządzenia i smacznych składnikach. Pizzerie w Gdańsku oferują dziś równie smaczne potrawy, jak te zlokalizowane we Włoszech. Korzystajmy z nich!
Południowcy znani są ze swojego luźnego podejścia do życia. Delikatnie mówiąc, nie przepracowują się, chętnie oddają się wielogodzinnej sjeście, sporo czasu spędzają na opalaniu, piciu wina i rozmowach z rodziną i przyjaciółmi. Nam, zestresowanym i zapracowanym Polakom często brakuje tego luzu, a przecież stres zwiększa ryzyko chorób naczyniowo-sercowych, powoduje nadciśnienie i wpływa negatywnie na funkcjonowanie organizmu. Może warto byłoby podłapać nieco pogody ducha i optymizmu od Włochów, Greków czy Hiszpanów? Skoro tak doskonale służy nam ich dieta, może i styl życia okaże się pozytywny w skutkach?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
PODWYŻKA dla burmistrza Bytowa. 2210 zł miesięcznie
Święta przy korycie
Gość
08:55, 2025-12-17
HAŁAŚLIWE lodowisko przy „Dwójce” nie daje spać
Czytając te komentarze i list do redakcji, mam wrażenie, że niektórzy mieszkańcy Bytowa pomylili centrum miasta z uzdrowiskiem w środku puszczy. Czas wylać kubeł zimnej wody na te rozgrzane głowy, bo poziom demagogii i egoizmu wylewający się z tych skarg przekracza wszelkie granice rozsądku. Skończcie z tą pseudonaukową histerią o "toksyczności". Pisanie o wdychaniu oparów glikolu i straszenie rakiem to czyste "fake newsy", które mają na celu jedynie wystraszyć rodziców. Instalacje chłodnicze na lodowiskach mobilnych działają w obiegu ZAMKNIĘTYM. Glikol krąży w rurach, nie paruje w powietrze, którym oddychacie. To ta sama substancja, której używa się w systemach chłodzenia aut czy w instalacjach domowych, a glikol propylenowy jest składnikiem setek kosmetyków i żywności. Porównanie agregatu chłodniczego do elektrowni wiatrowej i powoływanie się na normy odległości 700 metrów to prawny i logiczny absurd. Wiatraki generują infradźwięki i efekt migotania - agregat to po prostu duży silnik i wentylator. Nie twórzcie mitów na potrzeby własnej wygody. Argument "przenieście to na stadion" to klasyczne spychanie problemu. Stadion jest na uboczu. Umieszczenie tam lodowiska to wyrok śmierci dla frekwencji. Lodowisko przy szkole jest logistycznym strzałem w dziesiątkę - dzieci mają je pod nosem bez konieczności organizowania wypraw na drugi koniec miasta. Miasto ma służyć większości, a nie garstce, która chce mieć ciszę absolutną. Hałas to kwestia fizyki, a nie złośliwości. Urzędnicy jasno wytłumaczyli, że trwa proces mrożenia wody. To wymaga ogromnej energii, stąd praca czterech agregatów. Gdy tafla powstanie, urządzenia będą pracować na podtrzymaniu, włączając się okresowo. Naprawdę, jako dorośli ludzie nie jesteście w stanie wytrzymać tygodnia szumu, żeby dzieciaki miały frajdę przez całą zimę? Przez 11 miesięcy w roku narzekamy, że w naszym mieście się nic nie dzieje, że młodzież siedzi tylko w telefonach i rosną nam otyłe dzieci. A gdy miasto w końcu robi coś, co wyciąga dzieciaki z domów, co promuje ruch i zdrowie - natychmiast pojawia się grupa roszczeniowych mieszkańców z hasłem "JA nie mogę spać!". Życie w bloku i w mieście wiąże się z kompromisami. Jeśli ktoś oczekuje absolutnej ciszy 24h na dobę, to pomylił adresy. Zamiast pisać donosy, straszyć sądami i wymyślać teorie o trujących gazach, kupcie sobie stopery na te kilka nocy rozruchu i cieszcie się, że miasto żyje. Lodowisko to jedna z niewielu zimowych atrakcji w okolicy. Nie dajmy się zwariować grupce malkontentów, dla których własny komfort jest ważniejszy niż radość i zdrowie setek dzieci.
WKB
07:38, 2025-12-17
PODWYŻKA dla burmistrza Bytowa. 2210 zł miesięcznie
To było do przewidzenia jeszcze radni dostaną podwyżki bo mają za mało.
Mieszkaniec
06:37, 2025-12-17
PODWYŻKA dla burmistrza Bytowa. 2210 zł miesięcznie
To chyba jakieś jaja. Ludzie *%#)!& po firmach i muszą znosić podwyżki w sklepach to jeszcze teraz dołożą Burmistrzowi do pensji płacąc wyższe podatki 😡
Bytowianin
01:38, 2025-12-17
