SIŁA GARDY - bokserskie podsumowanie roku [WIDEO]

Przyjdź na walki albo na sparingi i zobacz jak to wygląda… młodzi zamiast siedzieć w telefonach walczą co jest okraszone ich ciężką walką na treningach… jak chodzi o „podawanie sobie piłki” (bo inaczej nie można nazwać tego co pokazują na boisku tak zwani piłkarze) to starali się tylko jak jakaś kasa z tego była (a nawet wtedy im to do końca nie wychodziło)… młodzi robią to za darmo a nawet więcej! Płacą za treningi! Nie po to aby tak jak ci „piłkarze” wypić browar po meczu i spotkać się po to aby sobie pogadać. Wyniki mówią same za siebie. Młodzi robią to za darmo a piłkarze za kasę a i tak im nie wychodzi. No i powiedz mi po co to wszystko? Po to żeby po meczu zaśpiewać tak dobrze wszystkim znane „nic się nie stało”? To już powinien być ich hymn który powinien być puszczany przed meczem😂

Wyraźnie widać, że nie wiesz o czym piszesz i nie znasz zasad działania redakcji. Podstawa to bliski kontakt z Czytelnikiem i reagowanie na różnorakie wnioski i sygnały. Jeśli ktoś wysyła do nas pytanie dotyczące klubu piłkarskiego, a konkretnie chciałby wiedzieć ile zarabia zarząd Bytovii, chyba nie myślisz, że mamy to odpuścić? Czytelnik to klient, a klient nasz pan. Zgodnie z jego życzeniem sprawdzamy, o ile to możliwe. W tym przypadku druga strona nie chciała ujawnić, więc wyraźnie to napisaliśmy. Jeśli pojawiłoby się podobne pytanie dotyczące innego klubu, również zapytamy.
Ktoś kiedyś zapytał, dlaczego nie piszemy o danej dyscyplinie sportu? Otóż piszemy o tych, którzy wyrażają taką wolę. Jeśli dzwonię do trenera lekkoatletów, bokserów czy kolarzy - zawsze jest kompleksowa odpowiedź. Nawet nalegamy aby sami informowali o swoich sukcesach, co zazwyczaj czynią. W Bytovii jest inna polityka zarządu. Gdy kilka miesięcy temu chcieliśmy z prezesem porozmawiać, nie było takiej woli. Nie reagował na prośbę o kontakt. Najwidoczniej chcą promować się we własnym towarzystwie zawodników, kibiców i członków rodziny. Ich wybór, ale muszą też pamiętać, że znaczna część dotacji pochodzi z funduszy publicznych, czyli składają się na to wszyscy mieszkańcy. Mają prawo rozliczać, bo też są sponsorami. Tymczasem z tłumaczenia klubu wynika, że rozliczają się tylko z jednym rodzajem sponsorów - z lokalnymi przedsiębiorstwami. O ile nam wiadomo, właśnie taki brak przejrzystości już raz doprowadził klub do potężnego spadku z ligowej drabiny.

Do redakcja: czy "anonimowo" też można zadać pytanie? już nie będę się czepiał wszystkiego, np. z jakiej inicjatywy powstał ten portal, dlaczego przez pierwsze miesiące na tapecie był głównie Boguś B i reszta marnotrawnej rodziny, dlaczego nie było głębszej analizy rodzinnego konfliktu? takie pytania można zadać, jeżeli chce się rzeczywiście być rzetelnym redaktorem. z drugiej strony można się domyślać czemu temat nie był nagłaśniany. czasami emocje i konflikty powinny być przemilczane ze względu na możliwość wyrządzenia krzywdy ludziom, i zapewne dwie strony miały jakieś swoje powody. nie nam temu sędziować. natomiast ta nagonka na jedną stronę z czegoś wynikała. Wracając do piłki. A jakby przeanalizować ten problem od początku. Pojawił się sponsor z potężnymi pieniędzmi, zainwestował w klub (budżet ok 6-7 mln rocznie), pojawiła się pierwsza liga. I nagle ze względu na konflikt źródło utrzymania zostało odcięte. Jak się odcięło źródło, to należało zrobić to porządnie (być może słowo z honorem jest za mocne). rozwiązać umowy z piłkarzami, firmami, którym płaciło się za ochronę, media, itp. Niestety nikt tych umów nie zerwał, nie pokrył kosztów, bez pieniędzy sponsora długi rosły i rzeczywiście, najlepiej było to zostawić i rozwiązać klub. Na nieszczęście znaleźli się ludzie, którzy chcieli coś dla tego klubu, jednak z długą tradycją coś zrobić. Mniej lub bardziej udolnie. To nie są osoby jakie mogły być przy budżecie 7 MLN a są to osoby przy budżecie ok 700 tyś rocznie (tylko założenie). To były trudnie decyzje. cofnięcie zespołu o 2 poziomy niżej do okręgówki i zaczęcie wszystkiego od nowa. Jest wiele osób, które widzą w tym sens. W Bytovii gra coraz więcej naszej młodzieży i chociażby dlatego warto w ten klub inwestować. stąd chyba też sponsorzy, którzy stoją przy bytovii mimo że za druteksu zostali zepchnięci na margines. Podsumowując, bo wiele można się czepiać. mamy środek sezonu. Każda firma na początku każdego roku równie zakłada jakieś budżety). Również bytovia jakiś budżet zakładała. Jeżeli taki budżet się obcina, to prawdopodobnym jest, że firma może upaść. Nic na siłę, jeżeli społeczność zadecyduje, że bytovia to nie to, to zarząd zapewne zrezygnuje, bo nie o wypłaty tu chodzi. Obecny Prezes przez pierwsze półtorej roku pracował pro publico bono.. Nie mniej, szkoda byłoby trochę i należałoby się zastanowić nad tym głębiej. Chybakażdy pamięta, jak Drutex nazywano kołchozem pracy (gowork) itp, a jak P. Leszek postanowił przenieść firmę do Słupska (notabene ze względu na brak współpracy z miastem) to się zaczął lament. pozdrawiam wszystkich kibiców i nie kibiców z prośbą o wnikliwsze przemyślenia i nie poddawanie się czasami wrednym insynuacjom redaktora.

Chłopie jakie brak wyników. Dwa awanse w jednym sezonie rozjechanie okręgówki z jedną porażka i jednym remisem. Chyba nie oczekiwałeś, że za takie osiągnięcie będzie od razu skutkować awansem o die ligi wyżej ?
Zresztą jakim trzeba być "znawcą sportu" żeby boks porównywać z piłką nożną 😄

Za mało mają tak na prawdę zawodnicy ,a za dużo zarządzający ,to oni indywidualnie odnoszą sukcesy
A na nich promują się tak zwani politycy ,to często nie uczciwe i nie sprawiedliwe .

Poproszę jeszcze o zarobki zarządu Gardy. Chyba, że nie ma Zarządu i jest to prywatna inicjatywa to ile kasy zarobił Pan Kreft ?

Oczywiście chodzi o zawodników zarejestrowanych w strukturach PZB, nie tych przychodzących rekreacyjnie wyżywać się na worku, bo jak to zdaniem trenera Gardy na rekreację to pieniążki się nie zależą