Zamknij

Pożar w Kawlach to PODPALENIE? Wicewojewoda nie chce NIEPOKOIĆ (WIDEO, FOTO)

M.W. 14:00, 14.08.2025 Aktualizacja: 14:03, 14.08.2025
Skomentuj Wicewojewoda Emil Rojek nie wyklucza żadnego scenariusza, włącznie z podpaleniem Wicewojewoda Emil Rojek nie wyklucza żadnego scenariusza, włącznie z podpaleniem

Rozpoczęła się rozbiórka hali produkcyjnej na terenie zakładu w miejscowości Kawle koło Sierakowic. Wciąż nie odnaleziono strażaka, który na początku akcji gaśniczej spadł do wnętrza budynku. W internecie mnożą się teorie o możliwym podpaleniu akumulatorowni. Wicewojewoda Emil Rojek nie chce podawać żadnego scenariusza – jak mówi – żeby nie niepokoić mieszkańców.

Każdy scenariusz dzisiaj jest możliwy, wiemy w jakiej sytuacji geopolitycznej się znajdujemy. Wszystkie te scenariusze będą analizowane przez policję – mówi wicewojewoda Emil Rojek.

Zasugerował on również, że jedną z możliwych przyczyn mogą być… spory między konkurencyjnymi firmami. Nie wyjaśnił co dokładnie miał na myśli.

Pożar zakładu produkcyjnego w Kawlach wybuchł w środę przed godziną 16.00 w akumulatorowni, na poddaszu jednej z hal. W wyniku pożaru spaleniu uległo około 3000 m² hali.

Podczas akcji gaśniczej pożaru zakładu przetwórstwa drobiowego w Kawlach utracono kontakt z jednym ze strażaków. Mężczyzna wciąż jest poszukiwany. To strażak z OSP Sierakowice.

Dowiedzieliśmy się, że strażak zaginął na samym początku akcji, gdy było jeszcze niewielkie zadymienie. Poruszał się po dachu. Jest podejrzenie, że jeden z włazów był otwarty albo otworzył się automatycznie w momencie wybuchu pożaru, a strażak mógł tego nie zauważyć i wpadł do środka.

W Sierakowicach odwołano wydarzenia kulturalne, takie jak piknik parafialny. Miejscowa społeczność apeluje o modlitwę za poszukiwanego druha.

W hali produkcyjnej pracowało około 200 osób. Wszyscy zdołali opuścić zagrożone miejsce.

Mirosław Kuczkowski, wójt gminy Sierakowice, podkreślił, że zna zaginionego strażaka od dziecka. Określił go jako pomocnego człowieka, angażującego się w różne akcje.

[FOTORELACJA]510[/FOTORELACJA]

Oświadczenie w tej sprawie wydała firma Mielewczyk. 

- Niespełna miesiąc po obchodach 10-lecia naszego oddziału w Kawlach, spotkało nas bardzo trudne doświadczenie – w zakładzie wybuchł pożar. Dzięki sprawnie przeprowadzonej ewakuacji wszyscy nasi pracownicy są bezpieczni - napisali. - Z całego serca dziękujemy strażakom i wszystkim służbom ratunkowym za błyskawiczną i profesjonalną reakcję. Jesteśmy też ogromnie wdzięczni za każde dobre słowo i gest wsparcia – to dla nas naprawdę wiele znaczy w tej chwili. Największą tragedią dla nas jest fakt, że wciąż trwa poszukiwanie jednego ze strażaków biorących udział w akcji. W obliczu tej bezradności jedyne, co możemy teraz zrobić, to prosić wszystkich o modlitwę, dobre myśli i wstawiennictwo w jego intencji. Zwracamy się także z prośbą o niereagowanie na prowokacyjne i krzywdzące wpisy, które mogą pojawiać się w internecie, oraz o korzystanie wyłącznie z wiarygodnych źródeł informacji. Szanujmy siebie nawzajem w tym trudnym czasie.

[ZT]19069[/ZT]

 

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%