Trener Socha skarży się, że piłkarze muszą trenować w parku. Zarządca boiska dementuje! Co na to rzecznik klubu?

Kamil Socha, nowy trener Bytovii Bytów poskarżył się na Twitterze, że gospodarz obiektu nie pozwala wejść na boczne, trawiaste boisko, przez co piłkarze nie mają gdzie trenować na naturalnej nawierzchni. Prezes obiektu Grzegorz Domżalski dementuje te doniesienia. Twierdzi, że winny były warunki atmosferyczne, a zarząd był w stałym kontakcie. Co na to rzecznik Klubu?

- Trzeci mecz ligowy przed nami, gospodarz obiektu nie pozwala wejść na boczne, trawiaste boisko więc musimy sobie jakoś radzić, bo dotąd tylko raz mieliśmy rozruch na naturalnej nawierzchni. Wczoraj ławki i drzewa służyły za przeciwników, dziś krety - napisał na Twitterze trener Socha.

Za boiska treningowe odpowiedzialny jest Kompleks Basenowo-Rekreacyjny NIMFA, którego Prezesem jest Grzegorz Domżalski. W rozmowie z nami prezes kompleksu nie ukrywał zniesmaczenia. Twierdzi, że jest w stałym kontakcie z klubem, wspiera drużynę i jest otwarty na współpracę. Zachęca także trenera do spotkania, bo póki co nie było takiej okazji.

- Dziwie się, że Pan trener, z którym się nawet nie zdążyłem zapoznać, komentuje sprawę w ten sposób. Wszystko jest uzgodnione z Prezesem i Sekretarzem klubu, z którymi kontaktuje się na bieżąco. Cały czas udostępniane było boisko ze sztuczną nawierzchnią, a to trawiaste trzeba było przygotować po wyjątkowo mroźnej zimie, aby nie zmieniło się w kartoflisko. Jak Pan trener lubi grać w parku, to niech gra. Dla drużyny boiska mamy zawsze udostępnione - komentuje sprawę Prezes Domżalski. 

Poprosiliśmy także o komentarz Macieja Hinca, rzecznika prasowego MKS Bytovia Bytów. Ten wskazuje racje po stronie Prezesa obiektu.

- Klub cały czas kontaktował się w tej sprawie z Panem Domżalskim. Były informacje, że trwają prace przygotowawcze. Cały czas mieliśmy dostęp do boiska ze sztuczną nawierzchnią, wczoraj odbyliśmy już także trening na tym trawiastym boisku. Po prostu wyszło lekkie porozumienie przez ten post wrzucony przez trenera. Nie rozumiem także, czemu niektóre serwisy podały, że nie mieliśmy dostępu na żaden obiekt, to jest nieprawda - tłumaczy rzecznik prasowy Czarnych Wilków, Maciej Hinc.