Przedsiębiorca kontra wójt gminy Borzytuchom. WOJNA o obiecane UMORZENIE podatku

Przeniósł firmę z gminy Tuchomie do gminy Borzytuchom, bo podobno wójt obiecywał mu wsparcie. Teraz Tomasz Zblewski jest mocno rozczarowany postawą wójta, Witolda Cyby. Z jego opowieści wynika, że obiecane były mu ulgi w podatku od nieruchomości. Nic z tego nie wyszło. Zamiast ulg dostał… zajęcie na rachunku bankowym. Mało brakowało, a jego firma, produkująca konstrukcje stalowe, nie wytrzymałaby tego. Teraz Zblewski ostrzega innych przedsiębiorców przed inwestowaniem w gminie Borzytuchom.

Tomasz Zblewski dotychczas prowadził produkcję w Tuchomiu. Gdy zaczęło brakować mu miejsca, zaczął rozglądać się za inną lokalizacją. Pojawiła się propozycja sprzedaży hali przemysłowej w miejscowości Dąbrówka. Przed zakupem wybrał się do wójta gminy Borzytuchom, aby wynegocjować zwolnienie z podatku od nieruchomości na pierwszy okres działalności, na tzw. rozruch. 

- Spotkałem się u wójta razem z moim ówczesnym wspólnikiem. Usłyszeliśmy, że nie będzie problemu. Opowiadał, że w interesie gminy jest pomoc dla przedsiębiorców, żeby otwierało się jak najwięcej firm, tym bardziej, że w Dąbrówce bytowskiej nie ma żadnej firmy, zatrudniającej więcej niż 10 osób - opowiada Zblewski.

[WIDEO]111[/WIDEO]

Ucieszył się z takiej wiadomości. Twierdzi, że wójt zapewnił go o zwolnieniu z podatku od nieruchomości na pierwsze kilka lat. Było to dla niego bardzo ważne, bo stare hale przemysłowe to obiekty w kiepskim stanie, wymagające inwestycji. Uruchomienie zakładu na 100 proc. wymagało czasu i ogromnej ilości pieniędzy, a trzeba płacić rocznie ponad 100 tys. zł podatku za ten obiekt. Zblewski przekalkulował to i biorąc pod uwagę zapewnienia wójta, kupił halę w Dąbrówce. 

- Skoro włodarz gminy, osoba zaufania publicznego zapewnia, że będzie zwolnienie z podatku, to nie pozostaje nic innego, jak tylko zainwestować - podkreśla Zblewski. 

Jego spółka wydała kilka milionów złotych na zakup tej nieruchomości. Od razu po sfinalizowaniu transakcji ruszyli do działania. Zaczęli przenosić produkcję z Tuchomia do Dąbrówki. Zainstalowali nowoczesne lasery, na które również sporo wydali.

- Był to dla nas duży przeskok i duży wydatek. Czuliśmy się bezpiecznie wiedząc, że nie będziemy musieli płacić przez 5 lat ponad 100 tys. zł podatku rocznie. Dawało nam to "wiatr w żagle", a przynajmniej myśleliśmy, że tak będzie. Uznałem, że słowo wójta jest wiążące - opowiada.

Zeznaje on, że na jednym spotkaniu się nie skończyło. Łącznie z wójtem rozmawiali 4 lub 5 razy przed zakupem hali. Z perspektywy czasu przyznaje, że popełnił błąd, ponieważ nie nakłonił wójta do podpisania stosownego dokumentu. Włodarz miał mu opowiadać, że wystąpi do Rady Gminy z propozycją uchwały, na bazie której firmy zaczynające działalność w gminie Borzytuchom będą zwolnione z podatku od nieruchomości przez pierwsze 5 lat. 

- Po około 6 miesiącach od momentu zakupu, zablokowano firmowe konto. Wójt ściągnął z naszej firmy około 25 tys. zł - relacjonuje przedsiębiorca.

Były to podatki za część poprzedniego roku, naliczone od momentu, gdy firma Zblewskiego stała się właścicielem obiektu. 

- Udałem się do wójta, który powiedział, że to nieporozumienie. Twierdził, że może zwrócić nam pieniądze. Powiedział to w obecności mojego wspólnika. Przyjęliśmy to bez wahania, bo to powiedział wójt, osoba zaufania publicznego. 

Jakież było jego zdziwienie, gdy za kolejne około pół roku nastąpiła kolejna blokada konta, ale tym razem na ponad 100 tys. zł, czyli za cały rok podatkowy. 

- Zdenerwowałem się wówczas. Poczułem się oszukany przez wójta. Okazało się, że ten człowiek co innego mówi, a co innego robi. Zresztą to chyba precedens w skali województwa, że wójt blokuje konto firmie. Nie spotkałem się z taką sytuacją w innych samorządach - podkreśla Zblewski.

[ZT]7477[/ZT]

Przy drugiej blokadzie konta był w dużych opałach. Jeden z jego kierowców był za granicą. Akurat w tamtym momencie zajęcie konta nie pokryło się ze środkami na rachunku bankowym, więc kierowca został odcięty od możliwości zatankowania samochodu. Nie mógł też zapłacić za przejazd autostradami. W firmie również pojawiły się problemy. Stracili możliwość zakupów. Mało brakowało, a straciliby płynność finansową. Wszystko dlatego, że wiedząc o wcześniej obiecanych zwolnieniach podatkowych, postawili na inwestycje, wydając wszystkie środki zapasowe.  

- Zdenerwowany tym faktem, udałem się do wójta. Sekretarka poszła do jego gabinetu. Powiedziała mi, że wójt jest zajęty. Powiedziałem, że nie odejdę. Chwyciłem za klamkę i wszedłem do jego gabinetu. Okazało się, że siedział na fotelu i zupełnie nic nie robił. Siedział i patrzył przed siebie jak mumia! - opowiada do dziś zbulwersowany tym faktem Zblewski. - Najbardziej bulwersujące jest to, że wszystkiego się wyparł i stwierdził, że nic nie wie, a tak w ogóle to nic nie może. Zapewniał, że chce nam pomóc, ale cała reszta mu nie sprzyja, co jest oczywistą bzdurą!

Zblewski podkreśla, że w pozostałych gminach, jeśli nawet firma ma zaległości podatkowe, nie jest tak, że egzekucja prowadzona jest "z marszu", od razu w kolejnym roku. Podatki ewentualnie rozkłada się na raty i prowadzi się negocjacje. 

- Myślę, że w tej sprawie jest "drugie dno". Wójt Cyba wójtem jest oficjalnie, ale tak naprawdę ktoś inny "dyryguje orkiestrą". Nie wiem kto to jest, być może jego żona? Może księgowa? Mogłem mieć takie przypuszczenia, skoro wójt, jako "głowa gminy" twierdzi, że nic nie może poradzić, bo ktoś inny mu to uniemożliwia, a przecież to on jest osobą decyzyjną, a przynajmniej tak powinno być - komentuje Zblewski. - Niedawno usłyszałem, że gmina Borzytuchom jest na 16. miejscu w rankingu najlepiej rozwijających się gmin. Zastanawiam się jak oni się tam znaleźli? 

Po raz kolejny podkreśla, że ze słów wójta jasno wynikało, że jego firma będzie mieć zwolnienie z podatku na okres 5 lat. Stało się inaczej. W kolejnych latach podatek naliczono, więc Zblewski pokornie zapłacił. Postanowił teraz to nagłośnić, aby ostrzec innych przedsiębiorców.

- Warto podkreślić, że podatki bierze, a do mojej firmy nie ma nawet porządnej drogi. Ściągnął z tej działki mnóstwo podatków, a w zamian nie ma żadnych inwestycji. Mamy tylko płacić i siedzieć cicho! 

Jego zakład działa na działce o powierzchni około 3 ha. Same hale mają około 3 tys. m2. Firma rozwija się, zleceń jest coraz więcej, a po stronie wójta żadnych ustępstw nie było. 

- Może zabrzmi to kontrowersyjnie, ale zastanawiam się teraz czy może powinienem być narodowości ukraińskiej, żeby wójt zechciał mi pomóc? - dodaje przedsiębiorca. - Gdybym wiedział, że dojdzie do takiej sytuacji, nie kupowalibyśmy tej hali w Dąbrówce. Znaleźlibyśmy inne miejsce w gminie bardziej przyjaznej przedsiębiorcom. Oczywiście może ktoś powiedzieć, że jestem naiwny, bo uwierzyłem wójtowi na słowo. Przyjmuję to teraz z pokorą i biorę odpowiedzialność za swój błąd, ale uważam, że słowo wójta powinno mieć jakąś wartość. Mało tego. Gdyby zadzwonił i powiedział: "Panie Tomaszu, niech Pan zapłaci podatek, bo jednak zwolnienia nie będzie.", to bym to zrobił. Mógł też powiedzieć: "Nie kupujcie tej hali, bo umorzeń podatku nie będzie.". Nie zrobił tego, tylko od razu zajął nam konto. Nie wziął pod uwagę tego, że taki ruch mógł doprowadzić do zamknięcia firmy! 

W INNEJ GMINIE

Sprawdzamy jak to jest w innych gminach, w podobnych sytuacjach. Dzwonimy do burmistrza Miastka, Witolda Zajsta.

- Praktyka jest taka, że jeśli ktoś pierwszej raty nie zapłaci w terminie 30 dni, to jest pierwsze upomnienie, a następnie kolejne. Podejmuje się też rozmowy z przedsiębiorcą, który tłumaczy swoją sytuację, prosi o umorzenie, ewentualnie o rozłożenie na raty i takie wnioski są rozpatrywane. Indywidualnie podchodzimy do każdego takiego przypadku. Z reguły po naszej stronie jest dobra wola. Staramy się, żeby przedsiębiorca pozostał u nas - mówi burmistrz Zajst.

Zaznacza on, że każdy, nowy przedsiębiorca, zatrudniający ludzi, może liczyć nawet na 5-letnie zwolnienie z podatku od nieruchomości. Może też liczyć na wsparcie samorządu. 

GMINA ODPOWIADA

Wójt Witold Cyba wydał w tej sprawie oświadczenie. Czytamy w nim, że faktycznie doszło do rozmowy z Tomaszem Zblewskim. Rozmawiano na temat możliwości zwolnienia z podatku od nieruchomości. 

- Wójt poinformował zainteresowanego, że dotychczas obowiązywały przepisy o zwolnieniu przedsiębiorstw od podatku od nieruchomości przez okres pięciu lat. Intencją wójta było przedłużenie obowiązującego  przepisu korzystnego dla przedsiębiorstw o zwolnieniu z podatku. Dlatego przygotował stosowny projekt uchwały, który jest w trakcie procedowania. Władze gminy do pana Tomasza Zblewskiego wysłały pisemne upomnienia (cztery - 8 lipiec 2021 r., 5 listopada 2021 r., 23 marca 2022 r. i 5 sierpnia 2022 r.). Dotychczas nie zgłoszono potrzeb inwestycji i naprawy drogi dojazdowej  do zakładu w miejscowości Dąbrówka. Jeżeli będzie taka potrzeba, to w miarę posiadanych środków zostanie ona naprawiona.

[ZT]7954[/ZT]

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

SKUTECZNA REKLAMA? TYLKO U NAS! Darmowa gazeta WIEŚCI Z POWIATU (nakład 30 000 szt.) + portale informacyjne (www.ibytow.pl www.miastko24.pl www.iszczecinek.pl ) + Gazeta Miastecka + GRATIS Spotted Bytów

tel. 513 313 112 e-mail: [email protected]