Zamknij

Popis Bytovii. Stal rozbita! [RELACJA]

13:00, 18.08.2019 C.K
Skomentuj Fot. Bogdan Adamczyk Fot. Bogdan Adamczyk

Na taki mecz podopiecznych trenera Adriana Stawskiego kibice Bytovii czekali długo. W czwartej kolejce II ligi, piłkarze z Bytowa bez większych problemów pokonali zespół Stali Stalowa Wola 4:1, do przerwy prowadząc już 3:0.

Po wpadce w pierwszej kolejce i wyjazdowej porażce z Elaną Toruń, Bytovia wróciła na właściwe tory. Zdobycz punktowa zaczęła rosnąć po wygranym 2:1 spotkaniu z faworyzowanym Widzewem Łódź, zaś tydzień później w takim samym stosunku bytowianie pokonali na wyjeździe GKS Katowice. Wczorajszy przeciwnik, a więc Stal Stalowa Wola nie weszła dobrze w tegoroczne rozgrywki, zdobywając w trzech meczach tylko jeden punkt.

Praktycznie od samego początku spotkania to gospodarze byli stroną przeważającą. Udokumentowane zostało to po raz pierwszy w 11. minucie - po dośrodkowaniu Daniela Ferugi z rzutu wolnego i małym zamieszaniu w polu karnym Stali, z najbliższej odległości piłkę do siatki skierował kapitan zespołu, Krzysztof Bąk. Nie minął nawet kwadrans, a Bytovia prowadziła już 2:0 - w 22. minucie prowadzenie podwyższył Norbert Hołtyn, skutecznie kończąc składną akcję i dobre podanie od Adriana Kwiatkowskiego.

Przewaga Bytovii była widoczna przez całą pierwszą połowę, a najlepszym potwierdzeniem takiego stanu była trzecia bramka przed zejściem do szatni na przerwę. W 45. minucie w szesnastce sfaulowany został Daniel Feruga i sędzia podyktował rzut karny, którego na gola pewnie zamienił sam poszkodowany.

[ZT]1424[/ZT]

Po przerwie delikatnie do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Stali i jak się okazało, jedyne, na co było ich stać, to bramka Filipa Wójcika w 52. minucie, który skutecznie oderwał się od obrońców Bytovii i posłał piłkę obok próbującego interweniować Bartosza Ryngwelskiego. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy - w 65. minucie drugą asystę zanotował Adrian Kwiatkowski, dogrywając do Karola Czubaka, który z granicy pola karnego idealnie zmieścił futbolówkę przy prawym słupku bramki Stali.

- To nie był tak łatwy mecz, jakby się wydawało. Cały tydzień skrupulatnie się do niego przygotowywaliśmy. Wiedzieliśmy, że Stal bardzo dobrze gra w piłkę i we wszystkich poprzednich meczach, również tych, które przegrywała, tworzyła mnóstwo sytuacji. Trochę miałem pretensji do swoich zawodników, że po strzelonych bramkach trochę za nisko graliśmy, do tego musimy parę rzeczy poprawić, ale z optymizmem patrzymy na kolejne mecze - powiedział po spotkaniu trener, Adrian Stawski.

Dzięki temu zwycięstwu, Bytovia z dorobkiem dziewięciu punktów wskoczyła na drugie miejsce w tabeli, ustępując jedynie Resovii Rzeszów, z którą zmierzy się w najbliższej kolejce.

Bytovia Bytów - Stal Stalowa Wola 4:1
1:0 Krzysztof Bąk 11'
2:0 Norbert Hołtyn 22'
3:0 Daniel Feruga [karny] 45+1'
3:1 Filip Wójcik 52'
4:1 Karol Czubak 65'

Bytovia: Bartosz Ryngwelski – Deleu, Krzysztof Bąk, Kacper Kawula, Michał Rutkowski – Łukasz Wasiak (Adrian Bielawski 56'), Daniel Feruga, Przemysław Lech, Adrian Kwiatkowski (Patryk Wolski 83') – Norbert Hołtyn (Jakub Janik 73'), Karol Czubak (Piotr Giel 73').

[ALERT]1566120275154[/ALERT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%