Skromna mieszkanka gminy Parchowo na ten sukces pracowała przez kilka lat. Zostanie Mistrzynią Polski i Europy w fitness sylwetkowym są to najważniejsze punkty w dotychczasowej karierze Katarzyny Klaman. Jest szczęśliwa, a jednocześnie zmobilizowana do osiągania kolejnych celów. To też jeden z największych sukcesów sportowych w powiecie bytowskim w ostatnich latach.
- Brałam już udział w różnych, podobnych zawodach. Byłam na podium, ale to mój największy sukces - Mistrzostwo Polski, a następnie Europy - cieszy się Katarzyna Klaman.
Warto podkreślić, że podczas Mistrzostw Polski została zwyciężczynią nie tylko swojej kategorii wzrostowej, ale też całościowo, w kategorii open. Oznacza to jednoznacznie, że była bezkonkurencyjna. Kilkanaście dni później był wyjazd na Mistrzostwa Europy, do Hiszpanii, a tam jeszcze większy sukces. Została Mistrzynią Europy w swojej kategorii!
- Pojechałam do Hiszpanii, wyszłam na scenę i zdobyłam złoto. Najpiękniejszym uczuciem było wysłuchanie hymnu Polski w takich okolicznościach - mówi uradowana Katarzyna Klaman.
W Hiszpanii rywalizowała w gronie 15 zawodniczek z różnych krajów. Brała udział w kategorii Women's Bodyfitness do 163 cm.
Jak zaznacza, samo wyjście na scenę i prezentacja sylwetki w czasie Mistrzostw Polski czy Mistrzostw Europy, to końcowy efekt wieloletnich przygotowań. To intensywne treningi i pilnowanie diety. Startem w Hiszpanii zakończyła sezon wiosenny i teraz przygotowuje się do kolejnych startów, które odbędą się jesienią. Plan jest taki, żeby wystartować na Mistrzostwach Świata, ale żeby tam się dostać, musi zdobyć kwalifikacje poprzez wystąpienie w Pucharze Polski we wrześniu. Musi zająć wysokie miejsce, aby uzyskać kwalifikację na Mistrzostwa Świata.
[ZT]6662[/ZT]
Klaman z zawodu jest nauczycielką wychowania fizycznego. Dlatego sportem zajmuje się od lat, a przynajmniej od czasów studiów. Kulturystyką zajęła się od 2018 roku. Rok później wystartowała w zawodach. Na co dzień mieszka w Jamnie, w gminie Parchowo. W Bytowie pracuje prowadząc firmę Fabryka Zdrowia. To studio treningu personalnego, klub fitness i gabinet dietetyczny. Klaman jest dietetykiem i trenerem personalnym w jednej osobie. Swoją pasję połączyła z zawodem.
Mistrzyni Europy ma obecnie 35 lat. Mówiąc o sobie wspomina, że od zawsze była aktywna fizycznie. Początkowo zajmowała się treningami typu fitness, ale nie siłownią. Przez pewien czas była nauczycielem wychowania fizycznego i animatorem Orlika. Jej praca przez lata związana była ze sportem i dopiero w ostatnich latach zajęła się siłownią. Prowadzi tak aktywne życie, że jeszcze nie zdążyła założyć rodziny.
- Na razie moim jedynym obowiązkiem jest zajmowanie się sobą. Może dlatego tak dobrze mi to wychodzi? - uśmiecha się.
Zwycięstwo w Mistrzostwach to dla niej dodatkowy atut w prowadzonej działalności. Więcej osób będzie chciało ćwiczyć u Mistrzyni Polski i Europy.
- Mam taką zasadę, że jak idę codziennie rano do pracy, nie jestem w tym samym miejscu, tylko ciągle się rozwijam i ciągle czegoś się uczę, dowiaduję się czegoś nowego. Dzięki temu mój progres przenosi się na efekty w mojej pracy - wyjaśnia Klaman.
Pomagają oczywiście cykliczne wyjazdy na różnego rodzaju zawody, kontakt z ludźmi z branży, poznawanie nowości, nie tylko odnośnie ćwiczeń na siłowni, ale i z zakresu dietetyki. Jak mówi Klaman, dietetyka to dziedzina, która cały czas mocno się rozwija. Z siłownią jest podobnie. Jak opowiada, na przykład teraz technika przysiadów jest zupełnie inna niż technika, której uczyli jej na studiach.
- W sporcie i w diecie nie chodzi o to, żeby dobrze wyglądać. To jest przy okazji. Przede wszystkim chodzi o dobre samopoczucie i zdrowie - zaznacza mistrzyni z Jamna.
Według jej opowieści, dieta nie musi być wcale głodówką, chociaż wiele osób wciąż ma takie wyobrażenie. To nie jest tak, że cały czas trzeba jeść liście sałaty i popijać je wodą. Klaman mówi, że jak dieta jest dobrze zaplanowana, człowiek nie jest głodny i nie jest też tak, że posiłki nie smakują. Można je skomponować w taki sposób, żeby były zdrowe i jednocześnie będą również smaczne.
- Chodzi o to, żeby trzymanie diety weszło w nawyk, ale nie było wyrzeczeniem. Jeśli ktoś nie cierpi brokuła, to nie ma problemu, można zastąpić go wieloma innymi warzywami - doradza Katarzyna Klaman.
Gdyby ktoś chciał wiedzieć, jak wygląda typowy dzień Mistrzyni w fitness sylwetkowym, dowiadujemy się, że pobudka jest zazwyczaj o 6:00 rano. Klaman zaczyna dzień z reguły od zaplanowanych na rano treningów personalnych. Wtedy je drugie śniadanie, idzie na swój trening siłowy, wraca i robi trening pozowania. Następnie przyjmuje osoby na dietę, prowadzi treningi personalne, treningi grupowe, a na koniec dnia robi jeszcze trening cardio, je kolację i idzie spać.
- Tak to mniej więcej każdego dnia wygląda, z wyjątkiem niedzieli i soboty. W niedzielę cały dzień odpoczywam i regeneruję się, abym mogła od poniedziałku "na pełnej parze" znowu realizować wyznaczone cele - opowiada.
Żelazny punkt jej dnia to 40 minut drzemki po treningu siłowym. Jej zdaniem taka drzemka to idealny sposób na regenerację i dalsze funkcjonowanie.
- Często jest tak, że wracamy po pracy do domu i lubimy sobie kawę wypić, aby mieć nowe siły, a w rzeczywistości, jeśli nic więcej nie musimy robić, wystarczy drzemka i organizm jest zregenerowany - opowiada Klaman.
Natomiast, jeśli chodzi o odpoczynek, Klaman mówi, że o godz. 22:00 jest już w łóżku i szykuje się do spania. Zastrzega, że 8 godzin to optymalna długość snu.
- Jeśli nie prześpię określonej ilości godzin, dam radę przez 3 dni tak funkcjonować, ale czwartego dnia będzie już ciężko. Tak każdy z nas ma i dlatego tak ważne jest, żeby w weekend odpocząć - doradza Klaman.
Jeśli chodzi o wygląd kulturystki, zaznacza ona, że każdy pilnuje tego, żeby sylwetka nie była przesadzona. Dlatego, jak mówi, gdy ćwiczy robiąc na przykład przysiad, myśli nad konkretnym mięśniem i jego pracą. Ma bardzo dobrą wiedzę, jeśli chodzi o budowę ludzkiego ciała.
- Nie żyjemy po to, żeby się innym podobać, tylko po to, żeby się sobie podobać.
CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!
SKUTECZNA REKLAMA? TYLKO U NAS! Darmowa gazeta WIEŚCI Z POWIATU (nakład 30 000 szt.) + portale informacyjne (www.ibytow.pl www.miastko24.pl www.iszczecinek.pl ) + Gazeta Miastecka + GRATIS Spotted Bytów
tel. 513 313 112 e-mail: [email protected]
ona09:59, 11.06.2022
Mimo tych sukcesów( których gratuluję),to w zasadzie współczuję,jako kobieta w takim ciele nie mogłabym normalnie funkcjonować,to dla mnie....przerażające
Pchła Szachrajka21:27, 23.06.2022
Sport sportem, ale widok przyprawia o mdłości. Obleśne.
Radny Sławski BEZ ZARZUTU. Nie przybył na przesłuchanie
Dlaczego mnie to nie dziwi...
strażak Sam
10:41, 2025-08-06
Borowy Młyn tętnił życiem podczas Borowskiej Biesiady
Lares.... 🤣🤣🤣🤣
Yhy
10:01, 2025-08-06
Elektryzujący spór 80-latki ze spółką Energa
Olek Kapuśniak!!!!! gdzie jesteś???? Tylko Twoje rady mogą rozwiązać ten jakże trudny konflikt! Prosimy Cię, pomóż wsi, pomóż starszej Pani, tylko Ty wiesz, jak rozwiązać ten problem! nie będziemy przecież wzywać TVN pod napięciem, bo jednak wioska pisowska.
Maryś
07:22, 2025-08-06
Firma wspiera ekologię. Darowizna dla oczyszczalni
wójta brat wędkuje ale poniżej wylewki z czyszczalni do rzeczki pstrąga już nie spotka , jeszcze niedawno pstrągi tam żyły , teraz już ich tam nie ma ale zdjęcia w "oczyszczalni" fajne .... 🤣
or-len
21:21, 2025-08-05
0 0
Bo nie masz pojęcia o tym sporcie. Taką formę i poziom tkanki tłuszczowej osiąga się tylko na zawody jest to okupione ogromem wyrzeczeń, zwykły człowiek kanapowiec nie ma o tym pojęcia.