Funkcjonująca w Przyborzycach Fundacja ,,Nasze Zwierzaki" przez całe wakacje miała nieocenioną pomoc. Każdego dnia opiekę nad czworonogami sprawowała bytowska młodzież, która sumiennie pomagała zapewnić im godne warunki. Azyl postanowił docenić i nagrodzić ich postawę.
Wrażliwość na cierpienie nie tylko ludzi, ale i zwierząt jest niezwykle cenną cechą charakteru, zwłaszcza, jeśli chodzi o młode osoby. Ci, dla których warunki, w jakich żyją psy nie są obojętne, mogą nazywać siebie ludźmi wielkiego serca i takimi, które są w stanie poświęcać swój wolny czas i energię, tylko po to, aby najlepszym przyjaciołom człowieka żyło się jak najlepiej. Wszystkie te cechy dotyczą sześciu młodych mieszkańców Bytowa, którzy przez całe wakacje pomagali w organizacji lokalnego azylu.
Przez całe wakacje grupa młodzieży pojawiała się na jego terenie z samego rana, spędzając tam nierzadko całe dnie. Do ich dobrowolnych obowiązków należało wyprowadzanie psów, nauka aportowania, sprzątanie wybiegów i kojców, a także basenów, jak również wspólna zabawa. Co najważniejsze, młodzież nie zniechęcała się. - Mieliśmy już sporo osób, która po dwóch czy trzech razach szybko się nudziła. Ta szóstka była z nami przez całe wakacje i zżyła się z psami - docenia Konstanty Golba, prowadzący bytowski azyl. - Ta młodzież jest warta tego, aby ją docenić. Bardzo im dziękuję, bo widać, że żyli tym, czym się zajmowali - dodaje.
- Nie mamy słów, aby docenić to, w jakim stopniu ta szóstka nam pomagała. Codziennie zjawiali się tutaj z samego rana. Sam w wakacje chyba bym nie wstawał o 6:00, żeby rowerem przyjeżdżać na 7:00 do psów, a im to absolutnie nie przeszkadza. Moja własna córka śpi do 11:00 - 12:00 - wychwala Golba.
[ZT]1442[/ZT]
Z uwagi na fakt, że wakacje powoli dobiegają końca, a już za kilka dni młodzież wróci do szkół, rzecz jasna nie będzie już tyle czasu, aby pomagać. Golba jest jednak pewien, że wakacyjna pomoc nie była tylko jednorazowa. - Wiadomo, zapewne będą u nas rzadziej z powodu szkoły, ale jesteśmy pewni, że będą się pojawiać, ponieważ kochają te psy - mówił.
Jak się okazuje, piękna postawa bytowskiej młodzieży nie zostanie puszczona w niepamięć. Dla całej szóstki co jakiś czas organizowane są dodatkowe atrakcje, zaś niebawem otrzymają jeszcze większe wyróżnienie. - Zamówiliśmy koszulki z logo fundacji, a w najbliższą sobotę zorganizujemy dla nich grilla. Później wyślemy listę do szkół, gdzie otrzymają kolejne nagrody. Taka postawa młodych ludzi w obecnych czasach to rzadkość, zwłaszcza, że jest w wieku tzw. okresu buntu - tłumaczy Golba.
Postawa bytowskiej młodzieży jest nieoceniona. Każda tego typu pomoc jest niesamowitym wyrazem tego, że cierpienie psów, a jednocześnie zapewnienie im jak najlepszych warunków jest czymś, czego absolutnie nie wolno pomijać. Cała szóstka młodych osób z Bytowa pokazała, że mają wielkie serca.
[ALERT]1567008304537[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
RIPOSTA nauki jazdy. Przepisów NIE ZŁAMAŁEM!
Proponuję, by funkcjonariusze KPP Bytów jako Liderzy bezpieczeństwa w regionie - skoro o nich mowa w artykule - zwrócili uwagę na to, jak jeżdżą po mieście ich koledzy - ale już "po godzinach pracy" np. bez świateł, czy pasów bezpieczeństwa o parkowaniu na miejscach dla niepełnosprawnych nie wspominając...
Waldek
22:00, 2025-09-16
RIPOSTA nauki jazdy. Przepisów NIE ZŁAMAŁEM!
Weź redaktorze nie rób dymu o rzeczy tak małostkowe jak ty człowieku
Mączna ….
20:47, 2025-09-16
RIPOSTA nauki jazdy. Przepisów NIE ZŁAMAŁEM!
To takie dziwne, że instruktor uczy kursanta poruszania się po parkingu przy markecie.Jaki to teren prywatny jeśli nie jest ogrodzony.Moze tam podjechać każdy.Istruktor to też człowiek. Jakiemu idiocie to przeszkadza?
Marek
20:42, 2025-09-16
RIPOSTA nauki jazdy. Przepisów NIE ZŁAMAŁEM!
Opuszczenie pojazdu przez kierującego jest postojem a nie zatrzymaniem taki człowiek chce uczyć innych jak sam nie zna przepisow
Stanislaw
19:59, 2025-09-16