Student prawa Hubert Szymankowski okazał się specjalistą lepszym od prawników pracujących dla starosty Leszka Waszkiewicza
Nie wojewódzki prawnik, nie kancelaria z pieczątką i doświadczeniem, nie urzędowa „obsługa legislacyjna”. Najcelniejsze ostrzeżenia przed wpadką, która skończyła się unieważnieniem uchwały w całości, formułował 19-letni student prawa z Miastka. Hubert Szymankowski – przewodniczący Młodzieżowej Rady Miejskiej w Miastku – punktował słabe miejsca projektu uchwały powołującej Młodzieżową Radę Powiatu Bytowskiego, a Paweł Biernacki, przewodniczący Rady Powiatu, posiłkował się tymi uwagami, mówiąc, że dokument w tej formie może się „rypnąć”.
Rypnął się – i to z hukiem. Wojewoda uchylił uchwałę w całości.
W oficjalnych komunikatach da się jeszcze usłyszeć ton uspokajania: formalność, do poprawienia, procedura ruszy od nowa. W powiatowych kuluarach pada już inne słowo: „bubel”. Radni Porozumienia Lokalnego mówią o prawie pisanym „na kolanie”, starosta Leszek Waszkiewicz tłumaczy, że urząd próbował wprowadzić poprawki, a sekretarz powiatu Jolanta Bogusławska przeprasza i bierze odpowiedzialność za materiał przygotowywany w Biurze Rady.
I w tym właśnie miejscu historia robi się niewygodna dla dorosłych.
Szymankowski nie jest zawodowym politykiem ani prawnikiem. Jest studentem i społecznikiem, ale ma coś, czego w tej opowieści zabrakło po stronie urzędu: doświadczenie z praktyki. W Miastku młodzieżowa rada nie powstała „jedną uchwałą”, tylko procesem: spotkania, konsultacje, dopracowywanie zapisów, sprawdzanie, gdzie kończy się dobra intencja, a zaczyna błąd formalny.
Gdy pojawił się powiatowy projekt, Szymankowski zaczął wyłapywać elementy, które – w jego ocenie – nie spełniają wymogów ustawowych albo są zapisane tak, że organ nadzoru ma otwartą drogę do zakwestionowania aktu.
W relacjach powraca sens jego stanowiska: to nie była polityka, tylko prawo i procedura.
Rozstrzygnięcie nadzorcze jest jednoznaczne: uchwała wylatuje w całości z obrotu prawnego. Nie ma korekty kilku paragrafów, nie ma „drobnych poprawek”. Jeśli powiat chce mieć Młodzieżową Radę Powiatu, musi zacząć od początku.
Biernacki – według relacji z rozmów tuż po otrzymaniu decyzji – nie udaje zdziwienia. Mówi krótko, twardo: uchylona całkowicie. Całość. Wskazane są błędy prawne. Wszystko zostało zakwestionowane.
I wraca do tego, co mówił wcześniej przy wszystkich: że trzeba zrobić to tak, by dało się to wprowadzić, a nie tak, by uchwała stała się amunicją dla nadzoru. Że jeśli są błędy, to „rypnie”. No i rypnęło.
W tym miejscu wątek Szymankowskiego staje się czymś więcej niż ciekawostką. Bo jeśli jeszcze wczoraj jego uwagi można było zbyć wzruszeniem ramion, dziś decyzja wojewody działa jak pieczęć pod tym, co młody przewodniczący z Miastka sygnalizował wcześniej.
Starosta Leszek Waszkiewicz przekonuje, że idea młodzieżowego samorządu jest ważna, a decyzja wojewody nie zatrzymuje projektu, tylko wymusza zmianę trybu działania. Twierdzi też, że po wszczęciu postępowania nadzorczego powiat przygotowywał poprawki i informował, że zostaną wprowadzone na najbliższej sesji. Według starosty wojewoda nie czekał i unieważnił uchwałę w całości.
W radzie wybrzmiewa jednak druga narracja: że dokument powstał zbyt szybko, bez konsultacji i bez solidnej osłony prawnej. Mirosław Maszluch mówi o „bublu Waszkiewicza” i wskazuje zapis, który – jego zdaniem – jest nie do obrony, m.in. dotyczący zwrotu kosztów w terminie do 30 dni. W praktyce oznaczałoby to, że młodzi mają przez miesiąc kredytować powiat z własnych pieniędzy.
W tle rośnie pytanie o odpowiedzialność prawników i o to, czy rada powinna mieć niezależne wsparcie prawne, a nie wyłącznie obsługę pracującą dla zarządu.
Na komisji oświaty sekretarz powiatu Jolanta Bogusławska przeprasza i mówi, że materiał przygotowuje Biuro Rady – komórka, za którą odpowiada. W jej wypowiedzi nie ma ucieczki w ogólniki. Zostaje po niej jedno zdanie, w sensie najmocniejsze: jeśli ktoś chce szukać winnego, to tu winny siedzi.
Pojawia się też element, który rozpala kuluary. Do wojewody wpływa pismo w trakcie postępowania nadzorczego. Sekretarz mówi, że urząd nie zna autora ani treści tej korespondencji i występuje o możliwość zapoznania się z nią. To oznacza, że obok błędów wskazanych w rozstrzygnięciu nadzorczym krąży jeszcze dodatkowy wątek – niewidoczny dla opinii publicznej, ale potencjalnie istotny.
Ta historia ma w sobie paradoks, który boli dorosłych najbardziej. Młody człowiek z Miastka wskazuje ryzyka prawne, jego uwagi trafiają do debaty i są wykorzystywane przez przewodniczącego Rady Powiatu, a wojewoda finalnie unieważnia uchwałę, potwierdzając, że problem nie był „czepialstwem”.
Unieważniona uchwała o Młodzieżowej Radzie Powiatu Bytowskiego nie jest już tylko opowieścią o błędzie legislacyjnym. To także sygnał, że młodzi samorządowcy przestają być tłem, a coraz częściej stają się recenzentami dorosłej polityki – przygotowanymi, merytorycznymi i skutecznymi.
HUBERT SZYMANKOWSKI:
Zanim publicznie wskazałem, że projekt powiatowej uchwały może być niezgodny z przepisami, nie opierałem się na „przeczuciu” ani na prywatnej opinii. Ja to po prostu sprawdziłem. Skonsultowałem zapisy projektu z osobami zaangażowanymi w polskie rady młodzieżowe i dopytywałem o ich zgodność z przepisami, które obowiązują w całej Polsce.
Co ważne, rozmawiałem też z osobami, które naprawdę znają ten temat od strony legislacyjnej. Chciałem mieć pewność, że to, co jest wpisane w uchwale, mieści się w ramach ustawy, a nie tylko dobrze brzmi na papierze.
I z tych konsultacji wynikało jasno, że w projekcie są zapisy ryzykowne: takie, które mogą zostać uznane za niezgodne z prawem powszechnie obowiązującym albo sformułowane w sposób dający organowi nadzoru prostą podstawę do zakwestionowania uchwały. Dlatego o tym mówiłem. Nie po to, żeby komukolwiek robić problem, tylko po to, żeby Młodzieżowa Rada Powiatu mogła powstać realnie — a nie na chwilę, do pierwszego rozstrzygnięcia nadzorczego.
[ZT]22435[/ZT]
Dariusz11:06, 30.12.2025
Lesio i tak ma to gdzieś. Spytajcie o finał dotacji na szkołę widmo z naszych pieniędzy oraz o odpowiedzialność winnych za brak nadzoru.
Olek kapusta 12:08, 30.12.2025
W tej sprawie trzeba będzie powołać bezwzględnie powtarzam BEZWZGLĘDNIE!!!! Komisję śledczą i ukarać winnych z grubej rury,zero taryfy ulgowej a dla studenta Wielkie ale to wielkie brawa w młodzieży przyszłość i siła ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy ale to każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno ale to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził.
ZA KULISAMI unieważnionej uchwały
W tej sprawie trzeba będzie powołać bezwzględnie powtarzam BEZWZGLĘDNIE!!!! Komisję śledczą i ukarać winnych z grubej rury,zero taryfy ulgowej a dla studenta Wielkie ale to wielkie brawa w młodzieży przyszłość i siła ja to wam mówię wasz ekspert od spraw życiowych a wiem co mówię bo z nie jednego pieca chleb jadłem, tylko że nikt mnie nie chce słuchać bo każdy ale to każdy udaje mądrzejszego od siebie, dodam jeszcze że ostatnio chamskie i beszczelne komentarze były pisane w moją stronę, mam to gdzieś, możecie mnie wyzywać, krytykować, obgadywać, możecie dać kciuk w górę lub w dół, możecie mnie opluwać, mam to gdzieś a krytykantom powiem jedno, kto choć raz trochę mnie posłucha to na pewno ale to na pewno nie będzie zimą w dziurawych butach chodził.
Olek kapusta
12:08, 2025-12-30
Byciobusy PO NOWEMU od 1 lutego. NOWA LINIA i zmiany
A ta zatrudniona z komitetu burmistrza to czym się zajmuje w um?
obywatelka
11:08, 2025-12-30
ZA KULISAMI unieważnionej uchwały
Lesio i tak ma to gdzieś. Spytajcie o finał dotacji na szkołę widmo z naszych pieniędzy oraz o odpowiedzialność winnych za brak nadzoru.
Dariusz
11:06, 2025-12-30
KONKURS na dyrektora GOK w Tuchomiu. Radny PŁACZKIEWICZ
Życzę powodzenia gokowi z Andrzejem dyrektorem. Ale się świat pozmieniał, ło panie....
Jurek
11:05, 2025-12-30