Promowanie założeń programu Polski Ład to jeden z najważniejszych celów wizyty rzecznika prasowego rządu Piotra Müllera w Bytowie. Spotkanie miało miejsce w budynku Kaszubskiego Inkubatora Przedsiębiorczości w sobotę 17 lipca. Każdy mógł wziąć w nim udział. Z tej możliwości skorzystało około 30 osób.

Fundusz Polski Ład został uruchomiony przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Jest największym centralnym funduszem wyrównywania różnic rozwoju infrastruktury w Polsce. W tegorocznej, pierwszej edycji, rząd planuje przekierować ok. 20 miliardów złotych na inwestycje w poszczególnych gminach. To ogromny zastrzyk gotówki, który pozwoli na rozwój niedocenianego przez lata regionu w województwie pomorskim.

- Każda z gmin powiatu bytowskiego będzie mogła złożyć trzy wnioski na taki fundusz. Dzięki temu każda z nich będzie mogła sfinansować chociażby kwestie związane z inwestycjami wodno-kanalizacyjnymi, oczyszczalniami ścieków, infrastrukturą sportową i edukacyjną oraz wszystkie inne, które zostaną uznane przez gminy za najbardziej istotne. Odrabiamy zaległości, które niestety zostały stworzone przez prawie dwie ostatnie dekady. Gdy wtedy były uruchamiane środki unijne, wyrównywały one co prawda szanse społeczne w wielu miejscach, ale mimo wszystko dochodziło do niesprawiedliwych sytuacji, takich jak w województwie pomorskim, gdzie do Trójmiasta wpływało kilkakrotnie więcej środków w przeliczeniu na osobę, niż do mniejszych miejscowości - mówił na spotkaniu minister Piotr Müller.

Jak zapowiedział rzecznik, jesienią planowane jest uruchomienie drugiej edycji funduszu, co spowoduje, że dzięki polskim środkom budżetowym oraz środkom unijnym otrzymywanym przez najbliższych kilka lat, Polska będzie największym placem budowy w historii istnienia naszego kraju.

Poza rozwojem infrastruktury bardzo ważnym elementem Polskiego Ładu jest również wsparcie rodzin. Szeroki program budowy żłobków i przedszkoli ma zapewnić m.in. program „Maluch Plus”. Pomocny rodzinom ma być również Rodzinny Kapitał Opiekuńczy.

- Założenie rodziny to wyzwanie dla każdej osoby, która się na to decyduje. Program „500 Plus” co prawda poprawił sytuację polskich rodzin, ale dla każdej rodziny niezwykle ważnym okresem jest czas pomiędzy 12 a 36 miesiącem życia dziecka, tuż po zakończeniu świadczenia macierzyńskiego lub tacierzyńskiego. Wtedy wielu rodziców decyduje się na powrót do pracy lub kontynuację macierzyństwa 24 godziny na dobę. Dla wielu to trudny czas także pod względem finansowym. My dla każdego drugiego, trzeciego czy czwartego dziecka chcemy realizować dodatkowy program finansowania opieki. Każde następne dziecko będzie otrzymywało dodatkowe 500 złotych na to, aby rodzice sami zadecydowali, w jaki sposób je wydatkować. To ma pozwolić uelastycznić powrót rodziców do pracy, albo ułatwić organizację życia rodzinnego po okresie macierzyńskim, ale w trakcie urlopu wychowawczego - powiedział Piotr Müller.

Dla rodzin, szczególnie młodych, bardzo istotne jest też własne mieszkanie. Niestety, nie każda polska rodzina jest w stanie sobie na nie pozwolić. Największą barierą zakupu własnych czterech kątów jest wkład własny. Z jednej strony trzeba mieć zdolność kredytową, a z drugiej - wkład własny uzależniony od wartości samego mieszkania. Zdaniem polityka nowy program ma pomóc także w tej sytuacji.

- W tej chwili wprowadzamy program, który powoduje, że to państwo będzie brało ryzyko związane z niespłaceniem kredytu. Aby w tej sytuacji wziąć pieniądze niezbędne na zakup mieszkania, będzie wystarczała sama zdolność kredytowa. Nie będzie trzeba odkładać środków na wkład własny przez kilka lat, aby móc zakupić własne mieszkanie. Będzie to możliwe od razu - zapowiada. - Obecnie dochodzi do kuriozalnych sytuacji, w których wynajem mieszkania jest droższy, niż spłata własnego. Dzieje się tak, ponieważ wiele osób nie ma środków na wspomniany wkład własny. Sama zdolność kredytowa nie jest tu problemem, ponieważ mamy dobrą sytuację na rynku pracy, ale oszczędzić te 30-40 tysięcy złotych to naprawdę duże wyzwanie dla każdej rodziny. Ten program ma zapobiec takim sytuacjom.

Ponadto program ma na celu ograniczenie rynku spekulacji, który sztucznie winduje ceny mieszkań.

Podczas spotkania minister zachęcał obecnych, którzy ukończyli 40. rok życia do skorzystania z programu „Profilaktyka 40 Plus”. W jego ramach prowadzone są bezpłatne badania profilaktyczne celem sprawdzenia ogólnego stanu zdrowia. W przypadku wykrycia jakichkolwiek nieprawidłowości osoba taka zostanie skierowana na dodatkowe badania.

- To jeden z ważnych elementów poprawy życia zdrowotnego Polaków. Drugim elementem ma być zmienienie limitów do specjalistów, co z pewnością będzie dużym wyzwaniem. Z jednej strony mamy mało specjalistów, ale z drugiej strony do tej pory było tak, że jeśli jakiś specjalista mógł zrealizować dane świadczenie, bo miał czas, to nie mógł tego zrobić nieodpłatnie ze względu na limit, ponieważ państwo nie płaciło więcej, niż za określoną liczbę usług zdrowotnych. Obecnie znosimy te limity, aby każdy specjalista mógł realizować odpowiednio więcej usług zdrowotnych w ramach swoich czasowych i fizycznych możliwości - tłumaczył.

Chcąc zwiększyć liczbę przyszłych lekarzy, polski rząd chce zwiększyć liczbę studentów na medyczne kierunki, a także uatrakcyjnić warunki przyjazdu oraz pracy specjalistom ze wschodu.

Ostatnim sektorem omawianym podczas sobotniego spotkania Piotra Müllera z mieszkańcami Bytowa i okolic było rolnictwo. Nowe zmiany mają dotyczyć rolniczego handlu detalicznego, zwolnień z podatku oraz pozytywnych decyzji dotyczących zwrotu podatku za paliwa rolnicze w przeliczeniu na hektar.

- Bezpieczeństwo żywnościowe to niezwykle ważny element funkcjonowania każdego państwa. To, że nasze państwo jest skonstruowane w taki sposób, że mamy zróżnicowane sektory gospodarcze, bardzo nam pomogło w okresie epidemii. Te państwa, które miały jednolite rynki lub usługi, miały też największe problemy gospodarcze. Dzięki temu, że mamy silne rolnictwo, przemysł oraz inne gałęzie gospodarki, dość dobrze przeszliśmy przez ten trudny czas - podkreślał minister.

W drugiej części spotkania mieszkańcy w imieniu swoim oraz lokalnego społeczeństwa pytali rzecznika rządu o nurtujące ich tematy. Wśród nich nie zabrakło pytań o wyjście z programem do znacznie większej liczby osób, niż do zaledwie kilkudziesięciu, którzy przyszli na spotkanie.

- Wszyscy zgromadzeni na tym spotkaniu w mniejszym lub większym stopniu wiemy, o co chodzi w tym programie. Połowa tu przybyłych to działacze PiS-u, reszta to lokalni dziennikarze. Musimy przekonywać tych, którzy nie są przekonani, tych, którzy nie interesują się polityką. Nie wystarczy usiąść sobie zamknięci w pokoiku, jak zwierzęta w klatce - przekonywał Ryszard Płaczkiewicz.

W odpowiedzi minister podziękował za uwagi oraz przypomniał, że spotkanie ma charakter otwarty.

- Lokalne media szeroko informowały o spotkaniu. Każdy mógł tu przyjść, by poznać szczegóły programu, zarówno na szczeblu ogólnokrajowym, jak i lokalnym. Zgadzam się, że trzeba podejmować działania quasi-kampanijne w pozytywnym tego słowa znaczeniu - dodał Müller.

[FOTORELACJA]109[/FOTORELACJA]

Zainteresowani w dużej mierze pytali o szczegóły programu, które mają funkcjonować w Polsce w stopniu ogólnokrajowym. Pytano m.in. o kwoty wolne od podatku dla różnych branż, termin wejścia w życie programu Funduszu Opiekuńczego czy szczegóły gabinetów psychologiczno-pedagogicznych w każdej szkole. Poza pytaniami o program, które dotyczą całego kraju, pytano również o kwestie bardziej lokalne, w tym m.in. o kolej.

- Lokalne gminy były za tym, aby kolej w Bytowie powstała, ale burmistrz poinformował, że nie ma na to wystarczających pieniędzy. Wiadomo, że koleją jeździ się bezpieczniej i jest to rozwiązanie sprzyjające ekologii. W miastach miejsca parkingowe są płatne i często zajęte. Czego możemy się obecnie o tej sytuacji dowiedzieć? - pytał Janusz Daroszewski z Bytowa.

Jak powiedział sekretarz stanu, jednym z rozwiązań może być złożenie przez marszałka województwa pomorskiego odpowiedniego wniosku o współfinansowanie programu budowy kolei z programu Polski Ład.

- Szkoda, że nie zdecydowano się, aby część środków z innych inwestycji przeznaczyć na tę budowę. To nie jest tak, że marszałek w całości jest zależny od kogoś z zewnątrz. Rząd może wiele pomóc, ale nie będzie on realizować wszystkich tego typu zadań. Tutaj trzeba pewnej współpracy, na którą liczymy - powiedział rzecznik rządu.

Inny z mieszkańców powiatu pytał o możliwość budowy boiska sportowego przy szkole w Niezabyszewie, przy jednoczesnym wsparciu finansowym z programu. Tutaj rzecznik podkreślił, że tego typu zadania są zadaniami własnymi gminy, w związku z tym najpierw mieszkańcy muszą przekonywać lokalnych włodarzy, aby je podjąć.

- Rząd wspiera tego typu zadania poprzez różnego rodzaju działania inwestycyjne. W przypadku boisk sportowych można skorzystać z programu „Sportowa Polska”. Można na to złożyć wniosek z rządowego funduszu Polski Ład w ramach kompleksowego programu modernizacji infrastruktury w gminie, ponieważ inwestycja budowy wyłącznie samego boiska jest zbyt mała - podsumował Piotr Müller.

Dużą część blisko godzinnej dyskusji poświęcono przyszłości energetycznej Polski oraz alternatywnemu źródłu energii, jakim jest wodór. Tutaj zgodnie stwierdzono, że patrząc w przyszłość ekologicznych źródeł zasilania, nie można polegać wyłącznie na jednym surowcu.