Niebezpieczne skrzyżowanie w Darżkowie. IDEALNE MIEJSCE dla wyłudzaczy odszkodowań

To jest idealne miejsce dla przestępców wyłudzających pieniądze z ubezpieczenia – informuje radny powiatowy Wojciech Duda.

Nieco przekornie wskazuje tę lokalizację jako „atrakcyjną” dla osób zainteresowanych przestępczym procederem. Jednak zupełnie na serio alarmuje, że w małej miejscowości Darżkowo w gminie Kołczygłowy znajduje się skrzyżowanie, które jest bardzo niebezpieczne dla użytkowników drogi powiatowej.

– Jeśli ktoś chce spowodować wypadek w taki sposób, żeby uzyskać odszkodowanie i mieć jednoznaczne wskazanie policji o braku winy, powinien pojechać do Darżkowa – przekazuje radny Duda.

O co mu chodzi? W Darżkowie droga powiatowa przebiega przez wieś, z prawej strony łączy się z nią wąska droga gminna. Na tej drugiej nie ma znaku „ustąp pierwszeństwa”, a na drodze powiatowej nie ma znaku informującego o pierwszeństwie przejazdu. Formalnie jest to więc skrzyżowanie równorzędne. Wizualnie dla osób spoza terenu wygląda ono jak skrzyżowanie drogi głównej z podrzędną drogą lokalną. Kilkanaście dni temu doszło tam do wypadku.

– Niejednokrotnie jeździłem tą drogą i chociaż mieszkam w okolicy, też bym nie wpadł na to, że droga powiatowa nie ma pierwszeństwa. Właśnie dlatego zgłaszający sprawę mieszkańcy mieli tam ostatnio wypadek. Jechali do pracy, korzystając z tej drogi regularnie. Z prawej strony wyjechał kierowca busa, który był w tym terenie po raz pierwszy. Doszło do zderzenia. Początkowo byli przekonani, że racja jest po ich stronie, spokojnie czekali na policję, ale okazało się, że to oni zawinili. Policja orzekła skrzyżowanie równorzędne, a oni nie ustąpili pierwszeństwa – opowiada Duda. – Moim zdaniem należy zmienić oznakowanie, bo to bardzo niebezpieczne miejsce. Miejscowi wiedzą, że trzeba tam uważać, niektórzy nawet odruchowo ustępują pierwszeństwa, ale jeśli przyjedzie ktoś obcy, może spowodować kolizję.

Zdaniem radnego, choćby z uwagi na to, że jest to teren zabudowany oraz skrzyżowanie drogi powiatowej i gminnej, pierwsza z nich powinna być drogą z pierwszeństwem przejazdu.

– Wiem, że nie jest to pierwsze zdarzenie w tym miejscu. Kiedyś było tam zderzenie z motorowerem. Już wcześniej były apele mieszkańców, ale nic z tym nie zrobiono. Moim zdaniem trzeba działać, zanim dojdzie do tragedii. Dmuchajmy na zimne. Co to za problem ustawić znaki? – pyta radny Duda.

Zarząd Dróg Powiatowych obiecuje przyjrzeć się sprawie, choć według zarządcy drogi mówienie o wielkim zagrożeniu może być przesadzone.

– Muszę podjechać w teren i to zobaczyć. Tyle na razie mogę powiedzieć – mówi Janusz Mortas, zastępca szefa ZDP w Bytowie.

Zaznacza, że przedstawianie sprawy w ten sposób, iż skoro jedna droga ma wyższą kategorię i jest lepiej utrzymana, a druga jest gminna i węższa, to od razu powinna być podporządkowana – jest mylne.

– Przepisy ruchu drogowego są jednoznaczne: trzeba patrzeć na znaki, a nie na rodzaj nawierzchni – zauważa Janusz Mortas. – Oczywiście jeśli wpłynie taki wniosek, sprawę przeanalizujemy pod kątem zmiany oznakowania.

Wójt gminy Kołczygłowy Artur Kalinowski obiecuje interwencję w sprawie niebezpiecznego skrzyżowania w Darżkowie.

– Zweryfikuję sytuację w terenie i ewentualnie wystąpimy o zmianę oznakowania – zapowiada Kalinowski.

Planowane jest wystąpienie do władz powiatu z prośbą o przeanalizowanie sytuacji i wprowadzenie ewentualnych zmian.

Bytowscy policjanci potwierdzają, że doszło do zderzenia dwóch samochodów na felernym skrzyżowaniu. Z ich ustaleń wynika, że 52-letni mieszkaniec pow. słupskiego jechał samochodem osobowym marki Mitsubishi drogą w kierunku miejscowości Podwilczyn. Na wysokości skrzyżowania równorzędnego w Darżkowie, z prawej strony wyjechał 26-letni mieszkaniec pow. żnińskiego pojazdem Renault Trafic, w wyniku czego doszło do zderzenia pojazdów.

– Na miejscu zdarzenia nie ma oznakowania poziomego ani pionowego. W związku z powyższym na skrzyżowaniu obowiązują zasady skrzyżowania równorzędnego. Kierującego pojazdem Mitsubishi wskazano jako sprawcę zdarzenia. Poinformowany o prawach, skorzystał z odmowy przyjęcia mandatu karnego, w związku z czym policjanci sporządzili dokumentację do wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w Bytowie – informuje mł. asp. Piotr Sandak, p.o. oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie. – O zdarzeniu poinformowano Zarząd Dróg Powiatowych i otrzymano informację, iż we wskazanym miejscu zostanie postawiony znak drogowy. Do tego czasu obowiązuje tam ruch prawostronny.

Mundurowy zaznacza, że w ostatnich latach nie odnotowano tam zdarzeń drogowych.

[ZT]12866[/ZT]