Zamknij

Przy granicy miasta Bytów ma powstać BIOGAZOWNIA. BOJĄ SIĘ fetoru

22:15, 02.04.2022 M.W. Aktualizacja: 22:16, 02.04.2022
Skomentuj Biogazownia w Bytowie ma powstać bezpośrednio przy oczyszczalni ścieków Biogazownia w Bytowie ma powstać bezpośrednio przy oczyszczalni ścieków

Na obrzeżach Bytowa, w pobliżu oczyszczalni ścieków, powstanie biogazownia. Inwestycja planowana jest od dawna, ale dopiero teraz informacja ta doszła do uszu mieszkańców końcowego odcinka ulicy Lęborskiej i Mickiewicza. Ludzie obawiają się brzydkich zapachów. 

- Jeśli to prawda z tą biogazownią, trzeba zrobić wszystko, żeby nie powstała. Przecież taka instalacja, to źródło brzydkich zapachów. Przejeżdżam nie raz w kierunku Miastka i czuję ten smród przy biogazowni w Piaszczynie, a oni teraz zamierzają biogazownię postawić praktycznie w mieście. Mam nadzieję, że to plotka - alarmuje mieszkanka ulicy Lęborskiej. 

Kobieta twierdzi, że brzydkie zapachy niesione wiatrem mogą roznosić się na pół miasta, więc sprawa jest poważna. Łudzi się, że to tylko plotki, ale to… prawda. Biogazownia faktycznie ma powstać. Urząd Miejski oddał nawet na ten cel działkę na rzecz spółki ciepłowniczej Veolia. To jest ich projekt, bo w biogazowni produkowane ma być ciepło. Podobno jest to nowatorski projekt i żadnych brzydkich zapachów nie będzie. 

- Jeśli chodzi o odory, wykluczamy taką możliwość. To jest projekt spółki Veolia, która działa wraz z drugą firmą w ramach konsorcjum. Projekt ten powstaje w ramach Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Jest odpowiedzią na konkurs ogłoszony przez Ministerstwo Gospodarki. Chodziło o przedstawienie innowacyjnych rozwiązań pozyskiwania ciepła - wyjaśnia Jacek Czapiewski, wiceburmistrz Bytowa. 

Jak tłumaczy, firma Veolia, wspólnie z drugą spółką, zgłosiły swoją aplikację do tego konkursu. Czekają teraz na jego rozstrzygnięcie. Jeśli diecezja będzie pozytywna, biogazownia na rogatkach Bytowa zostanie zbudowana. 

- Biogazownia to coś w stylu laboratorium. Nie będzie to duży obiekt, zaopatrujący większą sieć w ciepło. Będzie zasilana biologicznymi surowcami - tłumaczy wiceburmistrz Czapiewski.

Zastrzega on, że na pewno nie będzie wożona tam gnojowica. Wszystko zostanie zrobione w taki sposób, że nie będzie brzydkich zapachów, a przede wszystkim z tej biogazowni nie będzie wywożony na pobliskie pola poferment, który jest najbardziej dokuczliwy. 

[ZT]5002[/ZT]

Obiekt ma powstać bezpośrednio przy oczyszczalni ścieków. Podobno ludzie nie mają się czego obawiać. Najpierw koncepcja ta musi wygrać konkurs, ogłoszony przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Jeśli się uda, ciepło z pierwszej w Bytowie biogazowni doprowadzone zostanie na Osiedle Słoneczne, do ogrzewania bloków. 

- Trzeba podkreślić, że w pobliżu tego miejsca nie ma żadnych osiedli. Było kiedyś jedno gospodarstwo, ale zostało wykupione - dodaje Czapiewski. 

Projekt od początku pilotował Jacek Talko, dyrektor w spółce Veolia w Bytowie. Teraz będzie robić to ktoś inny, bo wieloletni dyrektor nieoczekiwanie został odwołany. Trafiamy jednak do niego, jako do osoby, która zaczęła ten projekt. 

- Planowana biogazownia budowana będzie w technologii bezodorowej. W związku z tym nawet rozładunki będą odbywać się w zamkniętej hali, a sama technologia jest szczelna - zapewnia Jacek Talko, były dyrektor w spółce Veolia. - Szczerze mówiąc myślę, że ona będzie mniej uciążliwa, niż istniejąca tam oczyszczalnia ścieków. 

Ponadto zauważa on, że miejsce, w którym zostanie zbudowana biogazownia, odgrodzone jest od miasta lasem. Jego zdaniem projekt ten powinien być odbierany w pozytywny sposób, ponieważ biogazownia, wytwarzająca energię cieplną, pozwoli na zagospodarowanie odpadów z gospodarstw domowych. 

- To jest też kwestia niezależności energetycznej, bo nie pobieramy gazu od Putina, tylko wytwarzamy go z lokalnych bioodpadów - komentuje Talko. 

Jak zaznacza, technologia jest tak przygotowana, że nie będzie wytwarzany poferment, tylko suchy nawóz, przeznaczony na sprzedaż. 

Bezpośrednio budową biogazowni ma zająć się spółka Euros Energy. 

- U nas też przed budową biogazowni mówili, że nie będzie brzydkich zapachów. Niestety, żałujemy teraz. Nie chodzi tylko o wylewany na pola poferment, bo z samej biogazowni wiatr też niesie nieprzyjemny zapach - mówi Przemysław Sztobnicki, radny z podmiasteckiej Piaszczyny. - Mieszkańcom Bytowa radzę zabezpieczyć się jakimiś dokumentami. Brak odoru mieć lepiej na piśmie.

CHCESZ WIĘCEJ INFORMACJI? CZYTAJ DARMOWE WIEŚCI Z POWIATU!

SKUTECZNA REKLAMA? TYLKO U NAS! Darmowa gazeta WIEŚCI Z POWIATU (nakład 30 000 szt.) + portale informacyjne (www.ibytow.pl www.miastko24.pl www.iszczecinek.pl ) + Gazeta Miastecka + GRATIS Spotted Bytów

tel. 513 313 112 e-mail: [email protected]

(M.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

bytowiakbytowiak

5 4

Jesli wy mieszkańcy Bytowa uwierzycie tym wałkom że nie będzie smrodu że transporty z zgniłymi odpadami będą przejerzdzały przez centrum Bytowa bez żadnych kosekwencji oraz będą spryskane chanell n5 to mi wstyd za waszą głupotę...... 07:23, 03.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AMAM

6 3

Co za bzdura, biogazownia nie wytwarza odorów tylko je utylizuje, poderment nie śmierdzi, bzdurny artykuł
12:08, 03.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KrkKrk

1 2

Dawno i nieaktualne. 20:50, 03.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bubububu

1 0

Przy dominujących wiatrach z zachodu umieszczenie biogazowni po zachodniej stronie miasta (nawietrzna) jest błędne. 14:23, 04.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%